sobota, 12 stycznia 2013

Mahna Mahna, zostałam otagowana

Cześć :)
Kilka dnia temu zostałam otagowana przez Joasię z bloga o naturalnej pielęgnacji. Tag ten zwie się Moje kosmetyczne sekrety i dziwactwa i tak między nami, na początku pomyślałam, że motyla noga, niby o czym ja mam napisać?, ale po chwili zastanowienia wybrałam kilka dziwactw i sekretów, którymi się z Wami podzielę. Obyście tylko nie pomyślały, że prawdziwa ze mnie dziwaczka (obiecuję, że nie czeszę się wykałaczką) ;)

1. Nie przeszkadzają mi szampony z SLS

Nie rozumiem tej całej krucjaty przeciwko SLSom i ich pochodnym. SLSy służą moim włosom, nie jestem wielką maniaczką włosową. Czytając skład kosmetyków do włosów dbam jedynie o to żeby nie zawierały alkoholu. Wolę skupić się na pielęgnacji skóry twarzy bo wychodzę z założenia, że włosy można schować pod czapką, spiąć, obciąć i zacząć wszystko od nowa a z moim pyszczkiem tego nie zrobię.

2. Pędzle towarzyszą mi od niedawna

Podkład nakładałam palcami, kupowałam pudry z dołączonymi gąbeczkami do aplikacji a cienie do powiek rozprowadzałam aplikatorem pacynką. Wszystko zaczęło się od pędzli EcoTools niecałe dwa lata temu, teraz się zastanawiam jak ja mogłam bez nich żyć?

3. Zawsze uważałam się za osobę z dość ciemną karnacją

Z makijażem zaczęłam kombinować gdzieś w wieku 16 lat i co gorsza, kupowałam ciemne podkłady. Nie wiem czy to lustro przekłamywało (taaaa, jasne) czy wolałam myśleć, że jestem dość opalona. Dopiero rok temu MACowa panienka uświadomiła mnie, że potrzebuję jak najjaśniejszego podkładu. Całe szczęście, że nie widać mojej ciemnoty na zdjęciach z tego okresu.

4. Nie mogę żyć bez odżywek do paznokci

Od kiedy tylko dorwałam pierwszą z nich w moje łapki, nie rozstaję się z nimi na krok. Nareszcie mam mocne, długie paznokcie. Pamiętam jak się rozdwajały, łamały i były takie liche! Kto wymyślił takie cuda, no kto? Przyznaj się to Cię ozłocę!

5. Perfumy kupuję kierując się wyglądem flakonu

Jestem sroką, uwielbiam ładne rzeczy. W perfumerii, przy wybieraniu perfum prym wiedzie zmysł wzroku aniżeli zmysł węchu. Zresztą ładnie wyglądające perfumy ładnie pachną, prawda? Taką samą zasadą kieruję się przy wyborze książki (słucham, czy ktoś powiedział 'nie oceniaj książki po okładce'?). Jak narazie to działa i niech tak zostanie.

Miałam zostać przy pięciu sekretach ale ... niech będzie i szósty.

6. Posiadam i noszę włosy clip in

Moje naturalne włosy mają ok. 50 cm długości, same w sobie są grube ale jest ich mało. Dlatego postanowiłam się poratować włosami clip in o długości 50 cm i w końcu mam wymarzone włosy.Nie odróżniają się od moich włosów, nadają im objętości i w końcu mogę się cieszyć długimi włosami kiedy tylko mam na to ochotę. Raz się żyje, a jak!

Ej, oddaj! To należy do moi, też muszę dbać o moje pazurki!


Moje sekrety przestały być tylko moimi sekretami. Mam nadzieję, że Wy podzielicie się ze mną swoimi :) ciężko wyłonić mi tylko kilka dziewczyn dlatego zostawię to do Waszej decyzji. Tylko dajcie znak jeżeli się zdecydujecie, nie mogę się doczekać Waszych dziwactw!
 
                                                                                                      Buziaki,
                                                                                                       



21 komentarzy:

  1. uwielbiam odżywki do paznokci i ładnie wyglądające perfumy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale Ty szybko się dowiedziałaś, że potrzebujesz jasnego podkładu
    a moja szwagierka kończy jutro 40 lat i jeszcze jej nikt nie przekonał :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A masz dla niej prezencikw postaci odpowiedniego podkładu? ;)

      Usuń
    2. Wybrałam dla niej piękną szkatułkę na biżuterię :)
      Jasnego podkładu i tak by nie użyła :D:D

      Usuń
  3. U mnie po prostu szampony bez sls lub słabszą jego wersją zwyczajnie nie myją moich włosów tak jakbym sobie tego życzyła ;) Powiem ci, że jeśli chodzi o podkład to nadal używam paluszków :P Jakoś pędzlami zawsze zostawiam sobie smugi a paluszkami również mogę dociskać jak magicznym jajem ;D Ja zwykle zwracam uwagę na zapach, ale flakon też jeśli jest skrajnie brzydki to ciężko mi się przekonać ;P ale chyba najbardziej lubię buteleczki Diora ;) I buteleczki na wzór Chanel bo to dla mnie symbolizuje klasykę i elegancję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze niedawno nie wyobrażałam sobie nienakładać podkład palcami do czasu kiedy sprezentowałam sobie flat topa ;) teraz już się z nim nie rozstaję chociaż baaardzo marzy mi się beauty blender. O,czyli mamy podobne zdanie co do flakonów Chanel :)

      Usuń
  4. A ja Ci powiem, że masz genialnego kociaka!! Tak mi się marzy taki mruczek, no niestety muszę jeszcze trochę poczekać do końca studiów ;)
    Przy okazji, mnie również nie przeszkadzają SLS-y ;)
    Pozdrawiam i dodaję do obserwowanych :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) a długo jeszcze zostało Ci do tego czasu?

      Usuń
  5. też używałam ciemnych podkładów, za ciemnych;/

    OdpowiedzUsuń
  6. Też lubię odżywki z Eveline. A swoich włosów mam tyle, że zwariowałabym, gdybym miała sobie jeszcze jakieś doczepiać :P

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak z tych, co unikają SLS ;) Niestety u mnie te szampony robią spustoszenie na skórze głowy - zaraz mnie swędzi, piecze i jest bardzo podrażniona :(

    OdpowiedzUsuń
  8. Co do odżywek do paznokci to mam niemalże tak samo ;) chociaż ja ogólnie nie mogę żyć bez pomalowanych paznokci no i z odcieniem podkładu też miałam ten sam problem, jak chyba większość dziewczyn zaczynających przygodę z makijażem ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja bez odżywki na pazurkach nie wychodzę z domu ;)

      Usuń
  9. Jeśli chodzi o perfumy...too ...hmmmm idziemy razem na zakupy:)))
    pędzlami to ja nie bardzo umiem żonglować ale też od bardzo bardzo niedawna się oswajam
    Czy kotem też ma robiony czasem manicure? bo moja suczka tak:D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz, jest mi bardzo miło, że chcecie mnie czytać :)
Jeżeli podoba Ci się mój blog, zostań ze mna na dłużej i badź moim obserwatorem.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...