Tak jak połowa świata mam ostatnio obsesję na punkcie nudnych ust, im bardziej cielisto i im większe usta tym lepiej, +10 do oryginalności. Nie wiem nawet kiedy moja kolekcja nudnych szminek i konturówek znacznie przerosła zbiór tych bardziej kolorowych produktów do ust a ja jeszcze nic nie zdążyłam tu pokazać! Dlatego pora to zmienić i dzisiaj chciałam przedstawić Honeylove, szminkę MAC o matowym wykończeniu (86zł/3g).