sobota, 10 listopada 2012

MAC Penultimate EyeLiner

Są tygodnie kiedy jedyny makijaż oczu jaki wykonuję to malowanie rzęs a są tygodnie kiedy kreska na oczach przeżywa swój renesans i maluję się i maluję. Teraz przechodzę etap w którym jestem zakochana w moim eyelinerze spowodowany nowym kosmetykiem/ inspiracją. Nie mam jednej, firmowej kreski. Nie, codziennie jest to coś innego ale zazwyczaj są to ciężkie, grube i ciemne kreski, do tego mocno wytuszowane rzęsy. A inspiruję się:

Wyszukane w Google


                      Słowo wstępu mamy już za sobą i mogę Wam przedstawić mój ostatni obiekt uczuć. Uwaga, uwaga. Przed Państwem Penultimate EyeLiner w kolorze Rapidblack!



Biedaczek nie jest lubiany w Internecie, oj nie. I szczerze mówiąc nie wiem czy to ja trafiłam na lepszy egzemplarz czy nie jestem wybredna? Czytając opinie o nim słychać głosy, że robi prześwity, że nie jest trwały, odbija się na powiece. A ja się z nim polubiłam, nigdy mi się nie rozmazał a uzyskanie głębszej czerni, w moim wypadku, to tylko kwestia mocniejszego naciśnięcia mazaka. 





Uwielbiam rysować nim kreski, jest łatwy w obsłudze i sunie po powiece z łatwością. Jedyne co mogę mu zarzucić to cena - nie jest niska i nigdy wcześniej nie kupiłam aż tak drogiego eyelinera.
Mimo, że to mój kreskowy ulubieniec będę szukać dalej, szykuję się na zakup MACowego Fluidline a do tego pana może jeszcze kiedyś wrócę :)

A Wy czym malujecie swoje kreski? Jaki styl jest Waszym ulubionym?



8 komentarzy:

  1. podoba mi się, tylko pewnie drogi.. w końcu to MAC :p

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie mam maczka, ale mam Hean i jest bardzo fajny, więc może i Tobie przypadnie do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale super! Ja używam eyelinera Bell i rysuję zwykłą kreskę na linii rzęs, zakończoną troszkę ku górze i tyle:)

    OdpowiedzUsuń
  4. uwielbiam olejować włosy :) jak mam wolne to robię to co 3 dni około, a teraz, kiedy mam codziennie studia, to tylko w weekend znajduję czas, ale zawsze lepsze to niż nic :)

    nigdy nie miałam nic z MACa, ale na eyeliner bym się nie skusiła ;) mam zamiar kupić w przyszłości ten korektor Pro Longwear :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Niektórzy po Mac spodziewają się samych cudów, więc jak coś jest trochę gorsze to już jest dla nich bublem ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz, jest mi bardzo miło, że chcecie mnie czytać :)
Jeżeli podoba Ci się mój blog, zostań ze mna na dłużej i badź moim obserwatorem.