poniedziałek, 14 stycznia 2013

Oh Marilyn! - czyli MAC znowu gości na moich ustach

Cześć!
Jak wiecie z poświątecznego zdjęcia o świątecznych prezentach moje szminkowe szeregi zasiliła nowa szminka z MACowej limitowanej edycji Marilyn Monroe, której odcień nosi wdzięczną nazwę Scarlet Ibis. 

Akurat ten kolor o tej samej nazwie był już wcześniej dostępny w limitowanej edycji Iris Apfel co znaczy, że jest wielka szansa, że za jakiś czas znowu wróci do sprzedaży.



Scarlet Ibis to matowa czerwień z nutką pomarańczy, niektórzy porównali ten kolor do Lady in Danger. Przyznam się Wam, że wskazałam palcem Mikołajowi kolor jaki chciałabym dostać i w sklepie była to prawdziwa, soczysta pomarańcz. Wyobraźcie sobie moje zdumienie kiedy w Wigilijny wieczór moim oczom ukazał się zupełnie inny kolor. Ale nazwa się zgadzała i stwierdziłam, że przez miesiąc mogłam zapomnieć jak to wygląda. Zagadka rozwiązała się kiedy chciałam sfotografować tę szminkę, bo  w sztucznym świetle wygląda tak


Jak już wspomniałam,  ta szminka jest powinna być matowa, według mnie taka nie jest co w sumie nawet mnie cieszy bo obawiałam się o podkreślanie suchych skórek. Na ustach utrzymuje się do 3-4 godzin, po tym czasie usta są tylko lekko podkolorowane. Jest za to bardzo dobrze napigmentowwana, wystarczy jedno maźnięcie do uzyskania ładnego, naturalnego efektu. Ubolewam nad faktem, że ten odcień jest cholernie ciężki do uwiecznienia w obiektywie i zdjęcia nie oddają w pełni jego uroku


Uważam jednak, że nie jest to typowy zimowy kolor, o wiele ładniej będzie się prezentować podczas wiosny bądź lata i już nie mogę się doczekać cieplejszych dni.

MAC naprawdę się postarał jeżeli chodzi o opakowanie - odciśnięte usta wewnątrz kartonika, podpis Marilyn z jej wizerunkiem na szmince czy też błyszczące i jak zwykle eleganckie opakowanie. No dobra, przyznaje, że ten błysk nie do końca mi się podoba, ciągle ścieram ze szminki moje odciski palców!
Kto powiedział, że nie mogę mieć szminki pod kolor samochodu?


Siostra kupiła sobie Charmed, I'm Sure. Będe musiała zrobić z nią jakiś mały biznesik ;)                                                                                                             Buziaki,
                                                                                                                                                                                                

46 komentarzy:

  1. Niesamowicie intensywny! :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Kolor jest rewelacyjny! Jaka szkoda, ze ja nie lubie/nie umiem nosic na ustach szminki ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale jeszcze do niedawna też nie lubiłam więc na Ciebie też przyjdzie czas :)

      Usuń
  3. Haha, patrze na zdjęcie szminki i sobie myslę... co ona tak podrasowała to zdjęcie, że wyszła pomarańczowa, zamiast pokazać faktyczny kolor :D sierot jestem :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też nie mogłam uwierzyć, że taka pomarańcz wyszła :D

      Usuń
  4. kolor rewelka! Świetnie wygląda na ustach! :)
    z czerwieni lubię lip tint z essence, a tak to delikatne róże ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. za czerwona jak dla mnie, ale opakowanie cudnee:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Maczkowe szminki są dla mnie tajemnicą :) właściwie wszystko oprócz różu, bo tylko ten produkt mam i ubóstwiam :P

    OdpowiedzUsuń
  7. Kolor bardzo mi się podoba, tym bardziej, że ostatnio we wszelakich czerwieniach się zakochałam!

    OdpowiedzUsuń
  8. Ładna Scarlet :) Pewnie w polskim maczku jest nie do zdobycia :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz to pewnie już nie, ale czuję, że wróci za jakiś czas :)

      Usuń
  9. Piekny kolor! Faktycznie bedzie idealny na cieplejsze dni :) Swoja droga zima juz mocno daje mi w kosc i tylko czekam na wiosne ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tam nadal nie doczekałam się zimy i śniegu ^^ ale i ja i ta szminka też juz wyczekujemy wiosny ;)

      Usuń
  10. patrzyłam na tę kolekcję, ale jednak nic dla siebie nie znalazłam ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba nawet nie było wielkiego wybory bo z tego co pamiętam tylko właśnie te szminki wpadły mi w oko :)

      Usuń
  11. hehe zdjęcie z samochodem w tle genialne:D

    OdpowiedzUsuń
  12. pięknie! masz idealny kształt ust do takich kolorów :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Na pierwszym zdjęciu szminka wygląda jak pomarańczowa :D Ale kolor ma piękny choć nie używam czerwonych szminek :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Kolor rewelacyjny te kuszące usta!
    Obserwuję i zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Hej. Zostałaś nominowana do Liebster Blog Award. Więcej info na: http://alekssandrasssss.blogspot.com/2013/01/liebster-blog-award.html

    OdpowiedzUsuń
  16. Kolor szminki piękny! Ale ja bym się raczej nie odważyła nim umalować ;) to dość odważny kolor.

    OdpowiedzUsuń
  17. Muszę to napisać - po fragmentach zdjęć z widokiem na to, jak pomadka wygląda na ustach, wysnułam wniosek, że jesteś podobna do Scarlett Johansson :D

    OdpowiedzUsuń
  18. piękne usta :) u mnie ostatnio wpadła fuksjowa Catrice i tylko czeka na okazję, żeby pojawić się na ustach :D

    OdpowiedzUsuń
  19. jeju, usta masz jak Scarlett Johansson :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie miałam nigdy żadnego Maca:( nie jestem oryginalna moja ulubienicą jest Airy Fairy Rimmela:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Przepiękny kolor :) Szkoda tylko, że mnie pasują tylko nudziaki :<

    OdpowiedzUsuń
  22. Uuua ale czerwień ;) Nie jestem taka odważna. Noszę delikatne róże najlepiej matowe ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz, jest mi bardzo miło, że chcecie mnie czytać :)
Jeżeli podoba Ci się mój blog, zostań ze mna na dłużej i badź moim obserwatorem.