wtorek, 10 września 2013

Niewidzialne rajtuzy - rajstopy w sprayu Sally Hansen


Mieszkam w Irlandii toteż większość część roku spędzam wyglądając jak zmokła kura od ciągłego deszczu. Jednak co roku przez kilka dni słońce nam dogrzewa i mogę wyciągnąć z szafy letnie ubrania. O ile ramiona opalają mi się w miarę szybbko, o tyle nogi za cholerę nie chcą zbrązowieć. I jak wtedy żyć? Odkąd poznałam rajstopy w sprayu Sally Hansen życie jest o wiele przyjemniejsze :)


A cóż to takiego te rajty w sprayu? Zwykły fluid do nóg, który po naniesieniu na nogi sprawia wrażenie rajstop. Nogi od razu mają jednolity kolor i wydają się chyba trochę smuklejsze.  Dostępne są różne odcienie ale mój to akurat medium glow.


Przed zaaplikowaniem tych magicznych rajtek dokładnie peelinguję skórę nóg i nanoszę na nie nawilżający balsam, staram się jednak żeby nie był zbyt tłusty i nie zostawiał filmu w obawie o to, że fluid spłynie z moich raciczek. Do rozsmarowania rajstop nie używam mojej rękawicy do samoopalacza bo o wiele łatwiej zrobić mi to rękami. Tym bardziej, że do zmycia fluidu potrzebujemy tylko ciepłej wody i mydła. 


Co prawda, według producenta, możemy od razy spryskać nogi i wcale nie wcierać tego cuda ale obawiam się, że przyczyniłoby to się jedynie to powstania nieestetycznych plam.
Rajstopy w sprayu tworzą idealną opaleniznę, przykrywają delikatne siniaki, zaczerwienienia i podrażnienia. Myślałam, że tak działa tylko Photoshop ;) nie wypowiem się o jego zapachu, nie jest chyba jednak wyczuwalny czy mocno drażniący nos bo nic takiego sobie nie przypominam. 
Fluid nie brudzi ubrań, chyba że są bardzo przylegające do ciała, ale wszystko bardzo łatwo się spiera. 
Jest bardzo trwały i żaden deszcz nie jest mu straszny. Na upartego można mieć te rajstopy na nogach przez dwa dni ale drugiego dnia nogi nie wyglądają już tak świeżo.
Myślę, że najlepszą rekomendacją tego produktu jest to, że nawet moja mama się do niego przekonała i czasami go używa :) 

W puszcze jest 75ml produktu, który jest bardzo wydajny bo na jedną nogę potrzebuję tylko 3 psików. Co prawda nie należy do najtańszych bo jego cena regularna to ok.13 euro ale często widuję go w promocji za 9. 

Macie jakieś doświadczenia z rajstopami w sprayu? Jesteście na tak czy może jesteście przeciwne takim wynalazkom? 

                                                                                                Buziaki, 
                                                                                                            Gosia

42 komentarze:

  1. nigdy nie miałam styczności z takim wynalazkiem :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Produkt znam tylko z filmików na YT.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeszcze nigdy nie używałam rajstop w sprayu, ale zawsze wydawały mi się dość pożytecznym wynalazkiem, zwłaszcza dla tych, którzy w upały muszą chodzić do pracy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ja go musze na zime sobie sprawić :P

    OdpowiedzUsuń
  5. ja raz użyłam W7... i stwierdzam, że nie umiem stosować tego typu wynalazków :)

    OdpowiedzUsuń
  6. ja po pierwszym uzyciu balabym sie dotykac nog zeby tych rajtek nie sciągnać i nie pozaciągać ^^ ale aż mnie zaszokowały te dwa dni ich trwałośći :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ahahahhahaaha :D dobre - ja bym miała od razu dziury;D

      Usuń
  7. Nie miałam przyjemności stosować. Bałam się trochę tego produktu.. Po Twoim opisie będzie mi łatwiej się na nie zdecydować w razie potrzeby.

    OdpowiedzUsuń
  8. Sporo dobrego o nich czytałam i może się skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja widziałam foty przed i po i to jest PS w sprayu!

    OdpowiedzUsuń
  10. co roku latem obiecuję sobie ten zakup :D
    a kończę na tradycyjnych samoopalaczach

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam go i mam zawsze jakiś w zapasie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Od dawna mam ochotę go wypróbować, ale zawsze zapominam o nim jak jestem w drogerii :)

    OdpowiedzUsuń
  13. To bardzo fajny wynalazek :) Moja Mama bardzo go lubi, czasem jak jestem w domu, to też używam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. nigdy nie miałam jeszcze tego wynalazku , chociaż ostatnio naczytałam się dużo pozytywnych recenzji na jego temat i mam coraz większą ochotę go wypróbować ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Chcę całować Twoje nogi uuuua , chcę byś założyła mini ułałała - ślimak dziś wystawił rogi uuuuuO a Ty pokaż swoje nooooogiii
    śpiewałam ja Jeż Jarząbek Jerzy;))


    Ja chodzę tylko w spodniach i nie mam co pokazywać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. chrzanisz :D pokaz nóżki Kozo moja :*

      Usuń
  16. Rozważałam zakup rajstop w sprayu, ale własnie powstrzymało mnie widmo nóg w brązowo białe zacieki:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nominowałam Cię do Liebster blog http://justtyna.blogspot.com/2013/09/liebster-blog.html

      Usuń
  17. swego czasu bardzo chciałam je mieć, ale się nie zdecydowałam, a szkoda:)

    OdpowiedzUsuń
  18. z chęcią bym wypróbowała :D

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja mam też te rajstopy, są świetne mi też slabo się opalają nogi

    OdpowiedzUsuń
  20. Tez je mam są rewelacyjne dobrze wyrównuje koloryt nóg podoba mi sie efekt ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. szkoda ze nie pokazalas efektu na zdjeciach ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. intrygują mnie te rajstopki od dawna, myślałam ,że kawałek nóżki pokażesz :)

    OdpowiedzUsuń
  23. to mój hit od 2 sezonów, uwielbiam te rajstopki!!!

    OdpowiedzUsuń
  24. Nie miałam, ale sporo o nich czytałam a po Twojej recenzji interesują mnie jeszcze bardziej!

    OdpowiedzUsuń
  25. Słyszałam same pozytywy na temat tych rajstop z Sally Hansen ale jeszcze ich nie używałam :-)

    OdpowiedzUsuń
  26. ja mam wielką ochotę takie spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Wiele o nich czytałam, ale jakoś mnie nie przekonują ;).

    OdpowiedzUsuń
  28. Kusi mnie by wypróbować ten wynalazek -zwłaszcza, że nie cierpię nosić rajstop :D

    OdpowiedzUsuń
  29. Jeszcze takiego wynalazku nie miałam :) Mam to szczęście, że nogi opalają mi się w miarę szybko :)

    OdpowiedzUsuń
  30. chciałabym zobaczyć jak wyglądają nogi po użyciu tego produktu :)

    OdpowiedzUsuń
  31. często go widzę ale nie mam na razie potrzeby kupowania. Może na jakieś wesele sie nada:)

    OdpowiedzUsuń
  32. Filmiki obrabiam w Camtasia Studio a tych rajstop jeszcze nie miałam, chyba jednak wolę typowe samoopalacze ;)

    OdpowiedzUsuń
  33. Nigdy nie uzywałam rajstop w sprayu i chyba tego nie zrobie :) mam dość ciemną karnację i wolę bez :P

    OdpowiedzUsuń
  34. Szkoda, że troszkę dłużej się nie trzymają, ale ma to też jakieś tam zalety, że łatwo je zmyć. Ja się czaiłam na nie od dawna ale jednak nie skusiłam się, wolę jeść marchewki.

    OdpowiedzUsuń
  35. Słyszałam, że są rewelacyjne:)

    OdpowiedzUsuń
  36. A ja myślałam nad jego kupnem i myślałam... całe wakacje :D I nic nie wymyśliłam :P
    Ale teraz jestem pewna że kupię za rok :))

    Obserwuję!!!!
    I zapraszam do mnie :)))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz, jest mi bardzo miło, że chcecie mnie czytać :)
Jeżeli podoba Ci się mój blog, zostań ze mna na dłużej i badź moim obserwatorem.