Pudełko przyszło do mnie wczoraj, od razu zrobiłam mu zdjęcia i przyszłam się pochwalić bo jestem ciekawa co Wy o nim myślicie.
Bionic Face Cream z NeoStrata to pierwszy pełnowymiarowy produkt wart 42 euro. Pielęgnacja tak naprawdę mnie nudzi ale opis kremu dość skutecznie mnie zaciekawił. Nie wiem jeszcze czy będę używać go sama czy razem z mamą bo będzie odpowiedni również dla i jej cery.
Miniatura, której zupełnie się nie spodziwałam. To zapach tej 35g świeczki z Yonka wypełnił pudełko. Na opakowaniu świeczki wyczytamy, że zawiera wosk z dodatkiem olejków z lawendy, rozmarynu, geranium, cyprysu i tymianku. Nie do końca moje zapachu ale mamie się spodobały więc świeczka wylądowała już w jej sypialni, chociaż co jakiś czas ją sobie niucham bo ma w sobie to coś.
Sztucznych rzęs nigdy za wiele. Rzęsy I-Envy by Kiss wylądowały już między swoimi. To właśnie ten trzeci pełnowymiarowy produkt.
Ostatnia, dość spora bo 30g mianiatura to krem do stóp z Burt's Bees. To moje pierwsze spotkanie z produktami tej firmy ale jestem do niej pozytywnie nastawiona. Kokosowy zapach tego kremu już mnie uwiódł, ciekawe co z działaniem.
I tyci tyci próbki z Yonka o których nie ma nawet wzmianki w gazetce - tonik i mleczko do demakijażu. Za mleczko podziękuję, tonik chętnie przygarnę. Dobrze, że nie zostały one wliczone do podstawowej zawartości pudełka.
Nie chce mi się dzisiaj bawić w matematyczkę ale irlandzkie blogerki podliczyły już, że pudełko warte jest 80 euro. Nie wiem jeszcze czy wybiorę Chic Treat Club czy zostanę przy Powderpocket, decyzję podejmę w przyszłym miesiącu.
Co myślicie o tym pudełku?
fajne pudełeczko i firmy całkowicie mi nieznane ;)
OdpowiedzUsuńbardzo fajne pudełko! ten róż jest cudny!
OdpowiedzUsuńNo cóż, za granicą nie pakują do pudeł past do zębów :D
OdpowiedzUsuńCiekawe te pudełeczko coś innego :)
OdpowiedzUsuńPudelko mi sie podoba ;) chco wolalabym by kremy do twarzy dawali w miniaturkach,a jakiej inne pernowymiarowe ;)
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że pudełczko jest ciekawe - jedynie sztuczne rzęsy pewnie puściłabym dalej, bo takowych nie używam ;)
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że zawartość jest całkiem przyzwoita, zwłaszcza w porównaniu z naszymi polskimi boxami:) Mam ten róż Physicians Formula i to chyba nawet taki sam odcień:)
OdpowiedzUsuńGenialne to pudełko! Mi sie bardzo podoba!
OdpowiedzUsuńCiekawa zawartość pudełka...
OdpowiedzUsuńZawartość ciekawa ;)
OdpowiedzUsuńCiekawe pudełeczko ;)
OdpowiedzUsuńO super ładne pudełeczko , ciekawa jestem sztucznych rzęs ; )
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ; )
mnie najbardziej podoba się róż i świeca, fajny box
OdpowiedzUsuńSzata graficzna jest świetna, a kosmetyki w środku mnie bardzo zaciekawiły ;) Fajne pudło, lepsze niż polskie edycje boxów..
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem zawartość lepsza niż nasze, polskie boxy. Aczkolwiek nie wiadomo jak kolejne pudełka ;)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi sie to irlandzkie pudełeczko ;)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ten box :)
OdpowiedzUsuńInteresujące :)
OdpowiedzUsuńŚwietna zawartość !
OdpowiedzUsuńRóż jest słodki <3 Absolutny hit pudełka :D
OdpowiedzUsuńFajne rzeczy!
OdpowiedzUsuńMoim zdanie zawartość bardzo ciekawa, a co najważniejsze zróżnicowana. Róż Happy Booster wygląda świetnie!
OdpowiedzUsuńnie znam tych produktów ale różnorodne produkty w tej paczce :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny skład ma to pudełeczko :) Szczególnie podoba mi się oczywiście róż- jest uroczy ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa zawartość, zaskoczyła mnie obecność świecy zapachowej w takim boxie, no chyba że to świeca do masażu? :)
OdpowiedzUsuńŚwietne kosmetyki takie pudełko to jet to. :)
OdpowiedzUsuń