niedziela, 21 grudnia 2014

MAC Studio Careblend / prasowany puder do twarzy

Moje pierwsze MACOwe zakupy pamiętam jakby to było wczoraj - podkład Studio Fix, który towarzyszy mi do dziś, wydobywam podkład z trzeciej już buteleczki i prasowany puder Studio Careblend. Puder ten dołączył do mnie na stałe dopiero w kwietniu, pierwszy egzemplarz zużyłam z zachwytem na twarzy ale poszukując lepszego przez trzy lata testowałam inne produkty. Dopiero wiosna sprawiła, że postanowiłam wrócić do korzeni i ... nie żałuję. 


Prasowany puder Studio Careblend (106zł/10g) to niezwykle gładki i jedwabisty w dotyku puder matujący, który występuję w ośmiu odcieniach. Tym razem MAC oznaczył odcienie w zupełnie inny sposób niż zazwyczaj i osoby, które tak jak ja nadal nie ogarniają jak działa NW, NC, N i W, będą usatysfakcjonowane. Dla siebie wybrałam drugi w kolejności Light Plus, zaraz po Light i odrobinę przed Medium. Z tego co wyczytałam w Internecie, Light Plus jest idealny dla dziewczyn NW15-NW20. Odcień jest naprawdę jasny, ale na buzi jest niemal niewidoczny.


Studio Careblend to puder, który świetnie sprawdzi się jako puder do torebki. W kompakcie znadziemy lusterko i puszek, który nie jest najgorszy. Co prawda w domu zawsze używam pędzli ale w ciągu dnia, jeżeli przypomnę sobie o poprawce, z łatwością mogę użyć puszka.
Puder jest bardzo drobno zmielony, ani trochę się nie pyli. Idealnie stapia się z podkładem, współpracuje z płynnymi podkładami jak i minealnymi a także z pseudo kremami BB. Nałożony solo dość dobrze kryje i wyrównuje koloryt skóry. Lubię bezzapachowe pudry a ten taki jest. Nie zatyka porów, ale mam to szczęście, że bardzo rzadko cokolwiek mnie zapycha.



Zawsze nakładam go bardzo cienką warstwą a i tak świetnie matuje. Nie jest to płaski mat, delikatnie rozświetla twarz mimo że nie zawiera żadnych drobinek. Nigdy nie podkreślił suchych skórek ani nie wysuszył twarzy, mam nawet wrażenie, że delikatnie nawilża, możliwe, że to zasługa masła shea, który znajdziemy w składzie.

Nie jest to tani puder ale w tym wypadku cena idzie w parze z jakością, warto się nim zainteresować.

23 komentarze:

  1. Jak skończę swoje zapasy to na pewno się nim zainteresuje <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mają też fajny wypiekany puder mineralny ale ten ma już większe krycie :-)

      Usuń
  2. Ja mam studio fix w pudrze, moze skuszę sie na ten następnym razem:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Z MAC'a mam tylko dwie pomadki, które uwielbiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię jak coś kupuję i wiem za co wydaję pieniądze :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Tak to już czasem jest, że szukamy, próbujemy a na koniec i tak wracamy do sprawdzonego rozwiązania ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Taki dla mnie ;D ja nie kumam ich oznaczeń ;D

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie znam go ale wydaje się być fajny. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Stosuję teraz Select Sheer, gdy go wykończę, skuszę się chyba na Careblend, bo brzmi zachęcająco :)

    OdpowiedzUsuń
  9. ja używam z MUA pudru sypkiego i sobie chwale ale pod choinke poprosiłam męza o puder z Vichy dermabled bo od dawna miałam na niego chrapke ale kto wię może kiedys sie skusze na ten z MAC:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Oj z MAC to ja bym duzo chciala:) puder zapisuje na moja chciejliste:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wygląda ciekawie, muszę go kiedyś obmacać jak będę w macu :)

    OdpowiedzUsuń
  12. miałam go aLE mi nie wystarczył na długo... poza tym nie był jakiś fenomenalny

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę? Wydaje mi się, že długo zajmie mi go zużycie bo używam naprawdę delikatnej mgiełki pudru :-)

      Usuń
  13. Właśnie powoli kończy mi się mój puder bambusowy z Paese, pomyślę nad tym puderm, bo produkty z MAC kuszą mnie od dłuższego czasu :)

    OdpowiedzUsuń
  14. myślałam o czymś sypkim, ale może jednak na taki się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Z MAC uwielbiam puder Mineralize Skinfinish Natural ;) Od wielu miesięcy mój nr 1 ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. w chwilii obecnej mam dwa pudry z MAC Studio Fix i Mineralize Skinfinish i z tego pierwszeg jestem bardzo zadowolona:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz, jest mi bardzo miło, że chcecie mnie czytać :)
Jeżeli podoba Ci się mój blog, zostań ze mna na dłużej i badź moim obserwatorem.