Moje pierwsze MACOwe zakupy pamiętam jakby to było wczoraj - podkład Studio Fix, który towarzyszy mi do dziś, wydobywam podkład z trzeciej już buteleczki i prasowany puder Studio Careblend. Puder ten dołączył do mnie na stałe dopiero w kwietniu, pierwszy egzemplarz zużyłam z zachwytem na twarzy ale poszukując lepszego przez trzy lata testowałam inne produkty. Dopiero wiosna sprawiła, że postanowiłam wrócić do korzeni i ... nie żałuję.
Prasowany puder Studio Careblend (106zł/10g) to niezwykle gładki i jedwabisty w dotyku puder matujący, który występuję w ośmiu odcieniach. Tym razem MAC oznaczył odcienie w zupełnie inny sposób niż zazwyczaj i osoby, które tak jak ja nadal nie ogarniają jak działa NW, NC, N i W, będą usatysfakcjonowane. Dla siebie wybrałam drugi w kolejności Light Plus, zaraz po Light i odrobinę przed Medium. Z tego co wyczytałam w Internecie, Light Plus jest idealny dla dziewczyn NW15-NW20. Odcień jest naprawdę jasny, ale na buzi jest niemal niewidoczny.
Puder jest bardzo drobno zmielony, ani trochę się nie pyli. Idealnie stapia się z podkładem, współpracuje z płynnymi podkładami jak i minealnymi a także z pseudo kremami BB. Nałożony solo dość dobrze kryje i wyrównuje koloryt skóry. Lubię bezzapachowe pudry a ten taki jest. Nie zatyka porów, ale mam to szczęście, że bardzo rzadko cokolwiek mnie zapycha.
Zawsze nakładam go bardzo cienką warstwą a i tak świetnie matuje. Nie jest to płaski mat, delikatnie rozświetla twarz mimo że nie zawiera żadnych drobinek. Nigdy nie podkreślił suchych skórek ani nie wysuszył twarzy, mam nawet wrażenie, że delikatnie nawilża, możliwe, że to zasługa masła shea, który znajdziemy w składzie.
Nie jest to tani puder ale w tym wypadku cena idzie w parze z jakością, warto się nim zainteresować.
Jak skończę swoje zapasy to na pewno się nim zainteresuje <3
OdpowiedzUsuńMają też fajny wypiekany puder mineralny ale ten ma już większe krycie :-)
UsuńWygląda ciekawie :)
OdpowiedzUsuńPolubiłabym go :)
OdpowiedzUsuńJa mam studio fix w pudrze, moze skuszę sie na ten następnym razem:)
OdpowiedzUsuńZ MAC'a mam tylko dwie pomadki, które uwielbiam:)
OdpowiedzUsuńJakie kolory?
UsuńLubię jak coś kupuję i wiem za co wydaję pieniądze :)
OdpowiedzUsuńTak to już czasem jest, że szukamy, próbujemy a na koniec i tak wracamy do sprawdzonego rozwiązania ;)
OdpowiedzUsuńTaki dla mnie ;D ja nie kumam ich oznaczeń ;D
OdpowiedzUsuńNie znam go ale wydaje się być fajny. :)
OdpowiedzUsuńStosuję teraz Select Sheer, gdy go wykończę, skuszę się chyba na Careblend, bo brzmi zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńA jak sprawuje się Select Sheer?
Usuńja używam z MUA pudru sypkiego i sobie chwale ale pod choinke poprosiłam męza o puder z Vichy dermabled bo od dawna miałam na niego chrapke ale kto wię może kiedys sie skusze na ten z MAC:)
OdpowiedzUsuńOj z MAC to ja bym duzo chciala:) puder zapisuje na moja chciejliste:)
OdpowiedzUsuńCo jeszcze jest na Twojej liście?
UsuńWygląda ciekawie, muszę go kiedyś obmacać jak będę w macu :)
OdpowiedzUsuńmiałam go aLE mi nie wystarczył na długo... poza tym nie był jakiś fenomenalny
OdpowiedzUsuńNaprawdę? Wydaje mi się, že długo zajmie mi go zużycie bo używam naprawdę delikatnej mgiełki pudru :-)
UsuńWłaśnie powoli kończy mi się mój puder bambusowy z Paese, pomyślę nad tym puderm, bo produkty z MAC kuszą mnie od dłuższego czasu :)
OdpowiedzUsuńmyślałam o czymś sypkim, ale może jednak na taki się skuszę :)
OdpowiedzUsuńZ MAC uwielbiam puder Mineralize Skinfinish Natural ;) Od wielu miesięcy mój nr 1 ;)
OdpowiedzUsuńw chwilii obecnej mam dwa pudry z MAC Studio Fix i Mineralize Skinfinish i z tego pierwszeg jestem bardzo zadowolona:)
OdpowiedzUsuń