Śmiem twierdzić, że denkowanie wciąga jak cholera. Tym bardziej, że grudniowe zużycia były żałosne i obiecałam sobie, że w styczniu nie będę się ośmieszać i pokażę konkretne, spore denko. W porównaniu z niektórymi z Was nadal wypadam słabo ale cieszę się, że mogę się czymś pochwalić. Z przyjemnością prezentuję grupowe zdjęcie styczniowego denka:
Zacznijmy od początku:
Max Factor Creme Puff, odcień 05 translucent. Ile się z nim męczyłam to moje. Był tani i to chyba jego jedyny plus. Niestety nie stopił się z cerą i sprawiał, że wyglądałam lekko pomarańczowo. Nie kupię.
HairOff naklejki do modelowania brwi, niestety gdzieś się zgubiły, zostało mi tylko pudełko i tylko dlatego uznaję to za denko. Na pewno kupię jeszcze raz, świetnie dały sobie radę z moimi brwiami.
Maybelline, Eye Studio, Lasting Drama Gel Liner, niestety trochę mi się o nim zapomniało i niewielka ilość jaka została zdążyła zaschnąć. Mam z zanadrzu jeszcze kilka eyelinerów dlatego raczej już nie kupię.
Żel pod prysznic Original Source o zapachu śliwki i syropu klonowego, pisałam o nim tutaj i zdania nie zmieniłam. Nadal się głowię co niektóre blogerki widzą w nim wspaniałego.
Szampon oczyszczający Herbal Essences Fresh Balance, niestety nie oczyszczał, moje włosy szybciej się przetłuszczały. Na moje nieszczęście gdzieś w zasobach mam jeszcze jeden egzemplarz ale nie spieszy mi się do kontynuowania tej znajomości.
Peeling myjący z mikrogranulkami Sopot Spa z Ziaji ten pan też już pojawił się na moim blogu, o tutaj. Nic się nie zmieniło w naszych relacjach ale pewnie już nie kupię.
John Frieda, odżywka do włosów po farbowaniu, pierwszy raz od kilku lat potraktowałam moje odrosty drogeryjną farbą, które notabene powinna też się tutaj pojawić. Odżywka starczyła mi na trzy użycia więc nie mam w sumie co o niej sądzić ;)
So...? Brit spray do ciała, dołączony był do GlossyBoxa czy She Said Beauty. Tyłka nie urywał, na pewno nie kupię. Wolę perfumy czy wodę toaletową, raczej nie gustuję w takich specyfikach ;)
Perspirex, bloker podbił moje serce i już nowy dołączył do mojego koszyczka.
Asparaginian próbuję wykończyć suplementy, które nagromadziły się w domu. Tu akurat magnez i potas, nie wiem czy zrobiły coś dobroczynnego dla mojego organizmu. Mam jeszcze jedno opakowanie, które za jakiś czas zacznę brać.
Co sądzicie o moim denku? Jest się czym chwalić? ;)
Buziaki,
P.S. Zobaczcie kto stał na straży mojego denka podczas robienia zdjęć
Tak to pan Dandysław po fryzjerze. Niestety musiał zrezygnować ze swoich pięknych długich włosów przez niepogodę :( |
dobrze poszło:)
OdpowiedzUsuńCałkiem, całkiem ;)
UsuńJa w ogóle jakoś z twarzowymi kosmetykami max factora nie mogę się zgrać ;) Pudry za ciemne, jak patrzyłam na podkłady to albo zbyt różowe lub utleniają się z prędkością światła na pomarańczowo.
OdpowiedzUsuńMam tak samo ^^
Usuńhaha, cóż za przystojny strażnik, nono! :D
OdpowiedzUsuńrewelacyjny! :)
Usuńa za taką szminką biegałam dużo ponad 2 lata, chciałam taką na moją studniówkę, a tu proszę, sama do mnie przyszła po takim czasie! :)
Mam zamiar kupić sobie właśnie żel pod prysznic Original Source. Przeglądając inne blogi czy oglądając filmiki na yt to spotkałam się raczej z pozytywnymi opiniami. Gdy zakupię i wypróbuję napiszę u siebie na blogu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie ;)
in-our-rainbow.blogspot.com
Te żele mają tak skrajne opinie, że nie wiadomo kogo słuchać ;)
UsuńJF lubię, ale aż dziwne, że starczyła tylko na 3 użycia ;p
OdpowiedzUsuńPowinnam zaznaczyć, że to miniaturka dołączona do farby do włosów :)
Usuńtragedii nie ma ;) rób denka co dwa miesiące- będzie więcej :P
OdpowiedzUsuńChyba walające się po moim pokoju puste opakowania doprowadziłyby mnie do szału ;)
UsuńŁadne dno :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiły mnie te naklejki do modelowania brwi :D.
Miałam kiedyś CP z MF i byłam zachwycona, teraz już chyba bym go za żadne skarby nie kupiła :D
Naklejki były naprawdę poręczne tym bardziej, że pęsetka wcale nie jest moja przyjaciółką ;)
UsuńChyba wszyscy mają takie same odczucia co do CP...
masz przecudnego psiaka :)
OdpowiedzUsuńDziękujè :)
Usuńładne zużycia :)
OdpowiedzUsuń;)
Usuńwydaję mi się że denko bardzo przyzwoite ;)
OdpowiedzUsuńPowiadasz?
Usuńten peeling Sopot Spa mnie kusi:)
OdpowiedzUsuńMyślę, że by Cię nie zawiódł :)
UsuńŚwietne denko ale i tak na ostatnie zdjęcie przyglądałam się najdłużej:);)
OdpowiedzUsuńPan Dandysław robi furorę w Internecie :)
UsuńIle denkowców! Kurcze, aż chyba ja zacznę. Choć przyznaję, że jestem na detoksie kosmetycznym, bo mam takie zapasy kosmetyków, zwłaszcza do pielęgnacji. Musze iść na odwyk :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie, modowo: mazidla.blogspot.com
A ja zupełnie na odwrót, kolorówki mam spooro a pielęgnacji tyle co kot napłakał ;)
UsuńPokaźne denko :)
OdpowiedzUsuńŚliwka z OS jakoś mi nie podeszła, za to pomarańczę uwielbiam :)
A mi żaden z zapachów nie podszedł :(
UsuńNieźle;) Widzę sporo fajnych produktów;D A piesek wygląda świetnie po fryzjerze;)
OdpowiedzUsuńAh, dziękujemy ;)
Usuńładne denko :P
OdpowiedzUsuńHihihi :)
UsuńJest czym się chwalić, jest :)
OdpowiedzUsuńA już myślałam, że to będzie porażka ;)
Usuńsporo tego :)
OdpowiedzUsuńCiekawe jaki będzie luty?
Usuńno jest troszkę tego:]
OdpowiedzUsuńAle super szału też nie ma....
UsuńDużo tego wszystkiego ;p Na moim blogu organizuje rozdanie , moze masz ochotę wziąć udział ?
OdpowiedzUsuńDużo tego w sumie ńie ma ...
Usuńbyłam ciekawa tego pudru Creme Puff, teraz już wiem że raczej nie warto :)
OdpowiedzUsuńNie warto, nic a nic.
UsuńMyślałam, że tylko ja się tak męczyłam z Creme Puffe... dziada nie mogłam dobić :/
OdpowiedzUsuńWitaj, siostro ;)
UsuńJa nawet połowy nie użyłam z tego co Ty :P
OdpowiedzUsuńMiałam dużo produktów, które były już na wyczerpaniu i jakoś tak wyszło :)
UsuńDobrze Ci poszło, Ja swoje dopiero zaczęłam.
OdpowiedzUsuńCzekam na efekty :)
UsuńAkurat nie miałam nic z twojego denka :) a co do odzywki keratynowej to poszukaj, może i Ciebie milo zaskoczy :)
OdpowiedzUsuńWpadaj częściej. Może niedługo zorganizuję rozdanie, o którym wspomniałam w ostatniej notce:)
Gdzieś chyba jest w moim koszyczku :)
UsuńŚwietne denko, muszę w końcu wypróbować peelingu z Ziaji
OdpowiedzUsuńBaaardzo przyjemny jest ten peeling :)
Usuńzawsze jest się czym chwalić :)
OdpowiedzUsuńBo każda okazja jest dobra do chwalenia :)
UsuńMoim zdaniem masz spore denko:D ja gdybym niewiadomo jak się starała to pewnie i tak tyle bym nie wytraciła:P Niestety nie mogę się co do niego wypowiedzieć bo nic z Twoich kosmetyków nie miałam u siebie;) I dziękuję za obserwowanie, również dodaję:)
OdpowiedzUsuńWciągnęłabyś się w to tak jak ja ;)
Usuńuwielbiam żele OS :) ich zapachy są cudowne :)
OdpowiedzUsuńA mi nie przypadły do gustu :)
Usuńoby tak dalej :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję ;)
UsuńMój by książki na pewno nie przeczytał :P Chyba że jakąś obrazkową z motorami, samochodami :D
OdpowiedzUsuńCałkiem duże denko i powiem szczerze pierwszy raz dowiedziałam się, że istnieje coś takiego jak naklejki do modelowania brwi. kolejna rzecz odkryta dzięki blogom! :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam o czymś takim jak naklejki do modelowania brwi. Będę się za nimi rozglądać, bo wydają się bardzo praktyczne :)
OdpowiedzUsuńPrawdziwe wybawienie dla moich brwi:)
UsuńA ja uwielbiam posty denkowe :P Nic nie miałam z tych kosmetyków :P
OdpowiedzUsuńJa też! Chyba moja ulubiona część na blogach :)
UsuńOh też bym musiała zacząć z tymi denkami, ale jakos mi nie po drodze hehe :D
OdpowiedzUsuńNie gadaj tylko do dzieła ;)
UsuńCałkiem spore denko. Gratulacje. :D
OdpowiedzUsuńAh, dziękować :)
UsuńRzeczywiście denkowanie wciąga bardzo, gratuluję!
OdpowiedzUsuń;)
UsuńNiezłe denko, mnie też wciągnęło :) Od dawna planuję ten peeling niebieski z ziai...
OdpowiedzUsuńNo i obie jesteśmy wciągnięte :)
UsuńDandysław to wspaniały strażnik;) zgadzam się z Tobą, że denkowanie wciąga i to bardzo:) Gratuluję denka - ładnie poszło i to nawet kolorówka a o to najtrudniej:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Wieeem, kolorówki mam tyle, że nie wiem kiedy to wszystko zdenkuję?
UsuńOj żel z orignal source- nie podbił mojego serca ;(
OdpowiedzUsuńPrzybij piątkę!
UsuńUwielbiam OS, ale tego nie miałam polecam pomarańczowy z lukrecją :)
OdpowiedzUsuńPomarańczka też mnie nie zachywciła :(
UsuńA mi pomarańczka nie przypadła do gustu ...
Usuń