sobota, 9 lutego 2013

Zakupy stycznia

Cześć :)
Styczniowe denko już było to niech będą i styczniowe zakupy. Przyznaję, że trochę kosmetyków mi przybyło ale nie wszystkie będą pokazane na zdjęciach. O ile przy denku ukazuję światu wszystkie zużycia tak przy zakupach miesiąca nie mam potrzeby dzielenia się nowymi płatkami kosmetycznymi, dezodorantami czy podpaskami ;) Jednym zdaniem, będzie o kosmetykach, które pojawią się na moim blogu.



A po kolei


Lush, Big Shampoo czyli szampon z solą morska, w którymś poście z recenzją Lushowego peelingu pisałam Wam, że lubię go użyć raz na jakiś czas jako szampon. Dlatego zachęcona dobrymi efektami, ach te oczyszczone włosy!, kupiłam Big'a do sporadycznego użytku.
Jest też maska do włosów blond Marilyn z Lusha, czytałam o nim wiele dobrego, mam nadzieję, że da mi efekty jakich oczekuję :)
Szampon i odżywka Great Hair, ma nawilżać, podobno zawiera Moroccan Oil czyli olejek arganowy. Kompletnie spontaniczny zakup, spodobało mi się opakowanie. Jak potoczy się ten romans? Zobaczymy.


Żel pod prysznic The Body Shop o zapachu mango, pięknie pachnie, czuję, że jego używanie to będzie sama przyjemność.
I znowy Lushowy produkt, czyścik do twarzy Let the Good Times Roll chyba zbyt szybko ulegam dobrym recenzjom, stwierdziłam, że muszę go mieć po przeczytaniu kilku blogów. Jedyne co mogę o nim na razie powiedzieć to to, że pięknie pachnie.


MACowa pomadka do ust, odcień Impassioned. Oczarowały mnie jej zdjęcia w Internecie i wprost musiałam ją mieć.
Eyeliner bezimienny kupiony na eBay'u. Będę szczera i przyznam, że kupiłam go bo spodobało mi się opakowanie.
Bronzer Hoola Benefit, znowu uległam wpływom blogerek. Cieszę się, że trafił w moje łapki :)
Bobbi Brown Shimmer Brick, Rose dorwany na promocji -50%, nie darowałabym sobie gdybym go wtedy nie kupiła.


Lush Bubblegum Lip Scrub dla niektórych zbędny gadżet, ja zakochałam się w jego soczyście różowym kolorze.
Lakier do paznokci Sally Hansen wypatrzony w koszyczku promocyjnym. Drobinki złota czynią go idealnym lakierem na karnawał.
Lush Ultrabalm, All Purpose Balm czyli nawilżający balsam do wszystkiego co potrzebuje wygładzenia. Myślę, że będę go używać głównie na włosy, usta i twarz.

Trafiło się też coś niekosmetycznego, buty kupiłam dosłownie za grosze. Według mnie są takie słodkie i dziewczęce i będą idealnie pasować na wiosenne spacery (po sklepach)


Mój telefon też zażądał czegoś nowego i dostał dwa ubranka



              Pierwszy to Rabito z kitką służącą jako podstawka a drugi to kocie futerko, które służą mi jako pocieszacze w gorsze dni :)




Tak, wiem, sporo tego ale w lutym dałam sobie szlaban na zakupy.
Czy jest coś o czym chciałybyście najpierw przeczytać?
                   Buziaki,
                            
   

68 komentarzy:

  1. Kosmetyki kosmetykami... Moje serce podbił królik!

    OdpowiedzUsuń
  2. :) świetne zakupy, a eyeliner baaardzo gadżeciarski- wygląda super. Ciekawa jestem jakości.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już niedługo będzie kilka słów o nim na blogu :)

      Usuń
  3. Królicza mama :D:D.
    Ciekawa jestem tego duetu z Great Hair, ostatnio wszędzie pakują olejek arganowy :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też, czekam tylko na zdenkowanie otwartego już szamponu i zaczynam testy :)

      Usuń
  4. Ja się nie mogę doczekać recenzji czyściku :) Sama nazwa mnie przyciąga :)) Tych kosmetyków w ogóle nie znam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. słodziak z tego królika :P

    OdpowiedzUsuń
  6. super ten kotek na telefon :D i zakupy kosmetyczne również :)

    OdpowiedzUsuń
  7. jakie słodkie ubranka na telefon i to zdjęcie z królikiem rozczuliłam się:D zakupy świetne, Big shampoo był moim ulubionym szamponem w wakacje, cudownie pachnie i świetnie działa:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyszukałam Twoją recenzję i już czekam na jego debiut na moich włosach :)

      Usuń
  8. no bardzo pokaźne te zakupy ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetne zakupy :)
    Szkoda, że w Polsce nie jest dostępny Lush :(
    Może kiedyś jak będę za granicą coś obie upoluję :)

    pozdrawiam i wolnej chwili zapraszam do mnie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A Lush nie ma być otwarty w Polce jakoś w tym roku?

      Usuń
  10. ostatnio oglądałam jakiś program poświęcony marce Lush:)

    OdpowiedzUsuń
  11. o nie moge jaki pokrowiec heheheh

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie no pokrowiec na telefon jest świetny!!!:-) Gdzie go kupiłaś???

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetne zakupy:) Ten eyeliner faktycznie ma ciekawe opakowanie:) Nigdy nie zaglądam na ebay, muszę w wolnej chwili popatrzeć.

    OdpowiedzUsuń
  14. miałam kilka razy okazję przetestować kosmetyki lush, big to dla moich włosów totalna porażka, słynne kiedyś szampony w kostce to istna katastrofa. Może to wina lush albo moich włosów ale nie polubiliśmy się ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę? Ja miałam narazie tylko jeden ich szampon ale polubiliśmy się:)

      Usuń
  15. jako buciara największą uwagę zwróciły właśnei te pudrowo-różowe słodziaczki. A i tego bezimiennego eyelinera jestem ciekawa ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. lush ma za krótkie terminy. Swoje zakupy (4szt!) podzieliłam już na 3 osoby i nie zdążę przed końcem terminu :(
    dlatego aż się dziwię, że tyle tego w styczniu nabrałaś :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No bo wszystko jest do czegoś innego, jakbym wzięła 3 czyściki do twarzy to wtedy miałabym problem ;)

      Usuń
  17. Kosmetyki swoją drogą ale najdłużej zatrzymałam się przy zdjęciach królika;)

    OdpowiedzUsuń
  18. chętnie bym wypróbowałam ten szampon BIG, miałam kilka z Lusha i byłam zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Lush!*_*
    Marzę o takich zakupach :))

    OdpowiedzUsuń
  20. Urocze królaski :D Też w styczniu kupiłam impassioned! Kolor jest przepiękny! Ja, jak zawsze, najbardziej będę czekać na Lushowe recenzje. Może na początek Big lub Marilyn?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ostatnio patrzyłam na Impassioned na Twoich ustach i cieszyłam się jak dziecko, że jest mój :D

      Usuń
  21. Faktycznie śliczne to opakowanie z eyelinera^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musiałam domówić kolejne dla siostry, też jej się spodobało :)

      Usuń
  22. ciekawe zakupy, kurcze nic nie znam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za to u Ciebie zawsze są rzeczy których ja nie znam :D

      Usuń
  23. Ja chce takie butki :D Gdzie je kupiłaś?

    OdpowiedzUsuń
  24. Fajne zakupy, ale króliki jeszcze fajniejsze :D

    OdpowiedzUsuń
  25. Słodki króliś ;D

    OdpowiedzUsuń
  26. swietne zakupy !bardzo lubie zele z TbS,mysle,ze bedziesz zadowolona :-) ciekawia mnie ogromnie produkty z Lush oraz szmineczka z MAC-moze pokazesz ja w jakims poscie?:)
    hoola Benefit tez sie nad nim zastanawialam ale kupilam niedawno ziemie Bikor wiec Hooli jednak nie kupie(na razie;)) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. aaa i buty mi sie spodobaly i jeszcze jestem ciekawa rozswietlacza z Bobby;)

      Usuń
    2. Wszystko za jakiś czas pojawi się na blogu :D

      Usuń
  27. Kosmetyki, które kupiłaś są dla mnie niznane, ale obudowny na iPhona piękne! <3 I oczywiście kochany królik, sama mam w domu i musze przyznać, ze to najlepsze zwierzątka na świecie.

    OdpowiedzUsuń
  28. Lush, lush, lush - ślinka mi kapie :) król cudny

    OdpowiedzUsuń
  29. osz Ty niedobra! Widzę tu moich lushowych ulubieńców a wszystko u mnie już dobiło dna :/ aaa. chyba czeka mnie podróż do Pragi :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakoś tak mi się kliknęło kilka rzeczy online, hihihi :D

      Usuń
  30. same smakołyki :) kosmetyków lusha nie znam, ale zapach mango z tbs jest świetny :)
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń
  31. Zazdroszczę Ci tych wspaniałości z Lusha ;) A ubranka na telefonik są przecudne!
    Miłego wieczorku ;)

    OdpowiedzUsuń
  32. Chcę to wszystko, łącznie z królikiem :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz, jest mi bardzo miło, że chcecie mnie czytać :)
Jeżeli podoba Ci się mój blog, zostań ze mna na dłużej i badź moim obserwatorem.