niedziela, 17 lutego 2013

W tak podniosłym dniu ...

Jakim jest Dzień Kota (tak, tak, to już dzisiaj!) mamy dla Was zdjęcia z przyjęcia celebrującego to święto.


A niech mi mysz na ogon nadepnie! Patrzę ja dzisiaj na kalendarz a tu Dzień Kota. Ciekawe czy człowieki o nim pamiętają? Taka okazja a ja nie wiem co na siebie włożyć? Robić makijaż? Udawać, że nie czekam na żadne wyznania miłości? Szybka decyzja i padło na czerwoną obróżkę, bardzo ale to bardzo kobieca, wręcz idealna na takie okazje. Wąsy wyprostowane (nie wiem czy Wam wiadomo, że podkręcane wąsy są już passe?) i jestem gotowa. Człowieki, przybywajcie!


\
Oho! Ktoś już chyba idzie. Cśśśś ... najlepiej udam, że dumam nad sensem życia. 

Jak każda kobieta kocham dostawać kwiaty! Teodor wie jakie są moje ulubione. Wielka Łapo, jeżeli to czytasz to wiedz, że co jakiś czas, oprócz kwiatów, lubię też dostać bombonierkę myszek w czekoladzie!

A co to była za uczta! Same przysmaki - zapiekane ptasie udka, rybka wędzona nad kocimiętką, zupa krem z kurczaczka. Trochę sobie pofolgowałam ale od jutra ćwiczenia i ścisła dieta! W szafie wisi już mój strój na aerobik.


Obiadek, łapki lizać! A po jedzonku, dostałam telegram, że jest impreza w 'Kartoniku' czyli najlepszym klubie w mieście. Oczywiście, ja też tam byłam, mleko piłam i kocimiętkę paliłam. 


Zabawa była przednia. Trochę mnie teraz bolą łapki od tańczenia przy kocich hitach , 'Ona miauczy dla mnie' robi teraz furorę, ale raz się żyje (no dobra, w moim przypadku nie raz a siedem). 

Z tego miejsca chciałam złożyć życzenia moim wszystkim kocim przyjaciołom:
miłych człowieków,
wygodnego łożeczka,
pierwszorzędnego mleczka, 
wielu zabawek,
ciepłych przytulanek,
hitowych mruczanek,
kocimiętki dwa woreczki,
pełnej miseczki,
i myszek w bród,
niech nigdy nie ciągnie się za nami smród!


I tak mrucząc wznoszę za Was toast mleczkiem!

                                       Pisałam to ja, 
                                                              Odziątko.
                                             X.



58 komentarzy:

  1. oh! świetny post, piątka dla Ciebie kociaro ! :)
    ja też muszę umilić ten dzień moim skarbom :)

    OdpowiedzUsuń
  2. jestes swietna :D !!
    ale na imprezie goście by sie przydali :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Moja w tym momencie leży jak żaba :D w ciąży jest, oczekujemy na poród, który nie wiadomo kiedy bd :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Dobrze, że przypomniałaś, bo ja też muszę złożyć życzenia mojej kociapce ^^

    OdpowiedzUsuń
  5. bombonierka myszek w czekoladzie ;D Uwielbiam te Twoje posty z Odziątkiem w roli głównej :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Odziątko skarbie masz takie liczne talenty:) żyj długo i zdrowo w krainie rzeczki mleczka i górach bombonierek myszek w czekoladzie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy bardzo :D Odziątko ma wielką nadzieję, że wszystkie życzenia się spełnią :)

      Usuń
  7. Świetna notka i piękny kociak. Wszystkiego dobrego w tym szczególnym dniu. :D

    OdpowiedzUsuń
  8. śliczny kociak, ma cudowne oczka *_*

    OdpowiedzUsuń
  9. rybka wędzona nad kocimiętką mnie powaliła:D

    OdpowiedzUsuń
  10. Śliczny kociak :) Muzę mojemu złożyć życzenia :P

    OdpowiedzUsuń
  11. wąsy fantastyczne! :) hehehhe

    OdpowiedzUsuń
  12. Uśmiałam się czytając wyznania kota :D Jest urocza :) A miseczka mnie urzekła, muszę się rozejrzeć za podobną dla mojego Silvera :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Pani Kotko, najlepszego! ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękna ta Twoja kociczka;) Świetny post^^

    OdpowiedzUsuń
  15. rozkoszniak. Aż mi tęskno do Coli :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A czy ... Coli już nie ma?

      Usuń
    2. Cola mieszka teraz w Warszawie. Pojechała do Pani, a zagarnęła i kobietę i jej faceta :P
      ponoć najciekawiej wygląda jego poranne golenie, bo on się smaruje pianką, a ona mu pomaga. Cola. Nie pani.

      Usuń
  16. Jaki słodziutki <3 Chciałabym mieć takiego kociaczka :) W wolnej chwili zapraszam do mnie na ourloveourpassion.blogspot.com :) Obserwujemy? Chętnie wpadnę tu jeszcze nie raz <3

    OdpowiedzUsuń
  17. Usmialam sie :) :):) rewelacja:) pani Kotce przesylam najlepsze zyczenia:):):)

    OdpowiedzUsuń
  18. Hehehe -rewelacja! Ależ się uśmiałam. Ktoś tu chyba z paleniem "kocimiętki" przesadził i go poniosło! :D
    ŚWIETNE!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale że ja? Wiedziałam, że będę o to posądzona! Ogłaszam więc wszem i wobec, że niczego nie paliłam :D

      Usuń
  19. Uwielbiam te posty :D świetne są !! :) i najlepsze życzenia dla Twojego kociaka :)

    OdpowiedzUsuń
  20. wyobraziłam sobie myszki w czekoladzie:P:D

    OdpowiedzUsuń
  21. hahah dzień kota to dobry dzień :D

    OdpowiedzUsuń
  22. ja mojemu pupilkowi tez zaserwowałam paszteciki z wyższej półki, w końcu to ich dzień był :)

    OdpowiedzUsuń
  23. A ja z innej beczki, bo lepiej, żebyś nie znała mojego stosunku do kotów :P Bardzo ładny nowy avatar:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Genialny post! :D
    Ja niestety nie mam kota, choć od zawsze bardzo chciałam :(

    OdpowiedzUsuń
  25. uwielbiam Twojego mruczka :D szczególnie to zdjecie na str głównej :D też miałam kociaka :) i w ogóle uwielbiam je !

    OdpowiedzUsuń
  26. Lubię koty, chyba nawet bardziej niż psy :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz, jest mi bardzo miło, że chcecie mnie czytać :)
Jeżeli podoba Ci się mój blog, zostań ze mna na dłużej i badź moim obserwatorem.