środa, 13 marca 2013

Raz, dwa, miękkie dłonie mam

Jakiś czas temu pisałam Wam o moim ulubieńcu, kremie do rąk L'Occitane. Krem ten nadal jest moim ulubieńcem ale miejsce na podium dzieli z jeszcze jednym takim produktem. Mowa o kremie z Neutrogeny.



Od czasu do czasu moje dłonie potrzebują silnego nawilżenia. i ten krem z formułą norweską im to zapewnia. Skóra dłoni jest miękka, delikatna ale o to podejrzewam zawarte w kremie silikony, mam rację? Jakby nie było, z silikonami czy bez, krem szybko się wchłania ale zostawia po sobie pamiątkę w postaci cienkiej warstwy, któa, na szczęście nie jest lepka.
Jak pachnie? Tu mój nos trochę mnie zawiódł, bo zapach nie jest nachalny ale dla mojego nosa bardzo niesprecyzowany. Pachnie czymś ale czym to już nie wiem ;)


Krem ma przyjemną, lekką, satynową konsystencję a do tego jest bardzo wydajny. W tubce dostajemy 75ml kremu, ważnego 12 miesięcy po otwarciu, który starcza mi na bardzo długi czas. Nawet przy codziennym stosowaniu.Co więcej, nie muszę reaplikować kremu po myciu rąk. Dla mnie ten krem to rewelacja na zimniejsze dni, które nie są zbyt łaskawe dla moich rąk.
A co Wy o nim myślicie? Miałyście z nim do czynienia? Jakich kremów do rąk używacie?
                                                                                                    Buziaki,
                                                                                                      

40 komentarzy:

  1. nie stosowałam i nie miałam, bo kremy u mnie znikają za szybko, wolę coś troszkę tańszego :)

    OdpowiedzUsuń
  2. używałam z neutrogeny też kremu, ale takiego skoncentrowanego i miał taka przezroczystą, stosunkowo gęstą konsystencję.. średnio mi przypasował, ale teraz używam z Eveline kremiku i jest ok :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A nie wiedziałam, że Eveline ma też kremy do rąk :)

      Usuń
  3. Aktualnie kończę produkt Alverde i zużywam próbkę L'Occitane. Oprócz tego w torebce mam Ziajkę, ale używam jej rzadko, bo często poza domem zapominam o kremie. Produktów Neutrogeny nie używam. Moja teściowa za to jest wielką fanką.

    OdpowiedzUsuń
  4. Tego akurat nie miałam,moimi ulubieńcami są kremy z avene,garniera(czerwona wersja) i ostatnio odkryłam świetny krem z Verony;))

    OdpowiedzUsuń
  5. nie używałam... moim ulubieńcem jest krem do rąk z bebeauty :P

    OdpowiedzUsuń
  6. Moimi faworytami wśród łapkowych mazideł są: ziaja kozie mleko, ziaja zielona oliwka,Douglasowy różowy,Avene Cold craem, kurczę tyle tego zużywam że cieżko docenić któryś bardziej:)neutrogene kiedyś miałam , ale stosowałam głównie na noc:)

    OdpowiedzUsuń
  7. o tak neutrogena ma świetne kremy :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie miałam go, ale zapowiada się fajnie i może się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jak już się skusisz daj znać co o nim myślisz :)

      Usuń
    2. Ok ok, dam :)

      Zapraszam na konkurs :) do wygrania są kosmetyki :)

      Usuń
  9. tego kremu akurat nie używałam, ale bardzo lubię kremy z Neutrogeny. Muszę kupić sobie jakiś do torebki ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten jednąk chyba jest trochę za duży do torebki ...

      Usuń
  10. ich kremow nie uzywam, ale za to bardzo lubie pomadki ochronne :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Słyszałam o nim wiele dobrego, ale jak na razie mam całą kolejkę kremów do rąk do wyzerowania ;) Polecam kremy Nivea - u mnie sprawdzają się rewelacyjnie. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ciekawy, kiedyś z pewnością wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja ostatnio krem do rąk zastąpiłam masłem shea. Po nałożeniu go i rozsmarowaniu na dłoniach, zakładam bawełniane rękawiczki i noszę je przez jakiś czas. Po takim zabiegu dłonie od razu mają się lepiej :)

    OdpowiedzUsuń
  14. neutrogenę miałam, lubiłam. Teraz kupiłam vaseline (jestem ciekawa :P), na dzień YR i kokos z farmony, na noc YR (waniliowy mniam) i tbs z marychy.
    Są lepsze i gorsze, ale ostatnio mam fantazję i se próbuję :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedy Ty to wszystko zużyjesz? ;)

      Usuń
    2. no właśnie zużywam intensywnie bardzo, chociaż wanilia z YR chyba nie ma końca =.=
      Kokosik to tylko 30ml więc zaraz się skończy. TBS trzymam na czarną godzinę, tak to tyko raz w tygodniu na noc używam.

      Usuń
  15. a ile kosztuje?? ja szukam kremu idealnego. jak narazie zaden nie potrafi uporac sie z moimi suchymi dlonmi :c

    OdpowiedzUsuń
  16. Zawsze zastanawiałam się, czy faktycznie jest taki dobry, jak (podobno) pozostałe produkty z Neutrogeny. Ja używam kremów z Czterech Pór Roku ze względu na zapach, ale niestety nie są doskonałe jeśli chodzi o długotrwałe nawilżenie:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam tylko porównanie do pomadek ochronnych i kremów do twarzy i tak są dobre :)

      Usuń
  17. mi neutrogona nie podchodzi:/ słabo sie wchłania, ręce są śliskie, plusem jest brak zapachu, no i jest skuteczny:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak myślę czy na pewno mówimy o tej samej Neutrogenie? ;)

      Usuń
  18. nie miałam a w ogóle to często zapominam regularnie używać kremu do rąk

    OdpowiedzUsuń
  19. L'Occitane też jest moim ulubieńcem - niestety wpadł za regał podczas aranżacji zdjęć heheheee - kiedyś miałam próbkę kremu do rąk Zeptera który był rewelacyjny jednak cena ok 200 zł to jednak przesada jak dla mnie:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz, jest mi bardzo miło, że chcecie mnie czytać :)
Jeżeli podoba Ci się mój blog, zostań ze mna na dłużej i badź moim obserwatorem.