Kultowy rozświetlacz High Beam od BeneFit, przez bardzo długi okres nie był na liście chciejstw. Jego forma sprawiała, że przez długi czas wzbraniałam się przed nim rękami i nogami. Potem nabyłam miniaturę Sun Beam i powoli dojrzewałam do decyzji, że taka konsystencja nie jest aż taka zła. Aż w końcu Urban postanowiła się rozstać z kosmetykiem, którego opakowanie przywodzi na myśl lakier do paznokci i tak przyleciał do mnie High Beam. Przez pierwszy tydzień podchodziłam do niego jak pies do jeża, mimo że dzięki Sun Beam byłam już w miarę przyzwyczajona do płynnej, kremowej formy kosmetyków to i tak bałam się plam i innych takich. Aż w końcu pomyślałam, że raz kozie śmierć i wpadłam po uszy.
W butelce, rozświetlacz ma lekko różowy odcień, który po nałożeniu na twarz magicznie zmienia się w perłowe, srebrzyste rozświetlenie. Naprawdę, kropelka wystarczy do rozświetlenia łuku brwiowego i kości policzkowych. Ale najważniejsze: nie można sobie zrobić nim krzywdy. High Beam nie pozostawia nieestetycznych plam i można stopniować nim efekt rozświetlenia. Pędzelek, którego tak się bałam jest bardzo prosty w użyciu i płynna konsystencja nie przeszkadza w aplikacji. Lubię efekt jaki daje, nie ma w nim żadnych ordynarnych drobinek, które mogą dać efekt bombki choinkowej. Podejrzewam, że można wymieszać ten rozświetlacz z podkładem ale nie zamierzam podjąć się tego eksperymentu. Trwałość nie jest najgorsza, bo udaje mi się utrzymać efekt rozświetlenia do 9 godzin.
Nie rozumiem jednak dlaczego jego data przydatności to tylko 6 miesięcy - biorąc pod uwagę jego wydajność, w życiu nie udałoby mi się zużyć tego produktu w tym czasie.
13ml buteleczka High Beam kosztuje ok. 100zł.
Znacie ten rozświetlacz BeneFit? Używacie produktów tego typu?
Buziaki,
Gosia
A wiesz, ze mam gdzies miniaturke High Beam? Czas ja wyszperac i wyprobowac :p
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Lenka
http://lenasplanet.blogspot.de/
Fajny ten rozświetlacz. :)
OdpowiedzUsuńTez mam na niego chrapkę ;) oj kupisz kusisz ;)
OdpowiedzUsuńWygląda ślicznie! Ostatnio dostałam miniaturkę, ale właśnie ze względu na krótką datę przydatności, zostawiam ją sobie na lato :)
OdpowiedzUsuńRozświetlacza raczej nie stosuję :)
OdpowiedzUsuńwow wygląda rewelacyjnie , mnie od niego do tej pory odpychało właśnie ta forma aplikacji ;)
OdpowiedzUsuńpodoba mi się strasznie :) ale ja już mam tyle swojego naturalnego błysku, że rzadko kiedy używam rozświetlacza
OdpowiedzUsuńJa używam rozświetlacza w klasycznej formie i jestem zadowolona :) chociaż nowość kusi :)
OdpowiedzUsuńmiałam, ale nie zdążyłam uzyc całego bo mi się popsuł :/ jakiś taki gęsty i lepki się zrobił :( ale fajny produkt :)
OdpowiedzUsuńMam go, ale częściej siegam po Sun Beam.
OdpowiedzUsuńpiękny efekt daje, chociaż cena trochę zniechęca :)
OdpowiedzUsuńnie miałam przyjemności jeszcze próbować, co do rozświetlaczy to nie jestem ich wielką fanką- nie znaczy to że ich nie lubię, jakoś nigdy mi się już nei chce z nimi bawić, czsempoprostu zapominam, właśnie w tej chwili sobie przypomniałam że jakis czas temu kupiłam cream color base w kolorze pearl w MACu i zupełeni o nim zapomniałam :/
OdpowiedzUsuńrozświetlacz jest naprawdę super ... miałam jego próbkę i byłam bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńJestem wielką fanką rozświetlaczy wszelakich.. może i ten kiedyś wpadnie w moje ręce :))
OdpowiedzUsuńna początku myślałam, że to lakier to paznokci :D ogółem produkt jest ciekawy i raczej jeszcze nie spotkałam się z nim w takim opakowaniu, chyba trzeba wypróbować :)
OdpowiedzUsuńfaktycznie wygląda jak lakier ale efekt daje na prawde ładny :)
OdpowiedzUsuńMam Benefitowy Girl Meet Pearl :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładny , naturalny efekt !! Nie miałam, bo niestety ta cena póki co mnie zniechęca, ale może w przyszłości kupię;)
OdpowiedzUsuńLil, chyba dawno nie widzialam Cię w "jasnych" ustach :) no, nie liczac postu po wstaniu z łożka ;)
OdpowiedzUsuńBo bardzo rzadko tak popylam ;)
UsuńRozświetlacz jest przepiękny, jest na mojej chciejliście, ale nie sądzę, że szybko wpadnie w moje łapki... Niestety... Benefit ma to do siebie, że według nich data ważności jest bardzo krótka, a tak naprawdę można te kosmetyki używać dużo, dużo dłużej ;)
OdpowiedzUsuńRaczej go nie kupię, bo nie wykorzystałabym przez 6 miesięcy, nawet połowy, a cena za wysoka na to, żebym go potem wyrzuciła..
OdpowiedzUsuńMaj gad... różowe, błyszczące... zakochałam się. Stówka? Hmmm... po wypłacie, bo dzisiaj kupiłam dwie pary buciorów.
OdpowiedzUsuńślicznie wygląda na twarzy:) Ja nie używam rozświetlaczy, bo przy mojej tłustej cerze jeszcze bardziej przyciąga wzrok ;/
OdpowiedzUsuńBARDZO podoba mi się efekt! Troszeczkę odstrasza mnie cena, szczególnie, że data ważności nie przekracza 6 m-cy.. może uda mi się gdzieś dorwać miniaturkę :-) ps. A co masz na ustach? :-P Również bardzo mi sie podoba odcień ;-)
OdpowiedzUsuńja mam ta wersje z techniqsa , bardzo podobny wygladowo, ale napewno nie jakosciowo
OdpowiedzUsuńPięknie Cię rozświetla Rybciu :*
OdpowiedzUsuńideał :)
OdpowiedzUsuńFajny on, nigdy nie miałam żadnego rozświetlacza ;)
OdpowiedzUsuńŚliczny rozświetlacz ja osobiście bałam bym się tej konsystencji :)
OdpowiedzUsuńCudnie wygląda na Twoim licu :) Sama mam miniaturę Sun Beam i o dziwo jestem z niego zawodolona.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny ten rozświetlacz, nawet bym nie przypuszczała :)
OdpowiedzUsuńJest boski, uwielbam go a kosztuje w Sephorze 115 zł.
OdpowiedzUsuńMa. Minaturke tego rozswietlacza i zastanawiam die nad zakupem wersji pelnowymiatowej, bo go uwielbiam!!
OdpowiedzUsuń