piątek, 14 listopada 2014

NYX Butter Gloss / Maple Blondie

Odkąd na irlandzkie kosmetyczne salony wkroczyły kosmetyki NYX lubię od czasu do czas coś ichniego sobie sprawić. Ubolewam nad faktem, że szafa tej marki w dostępnych mi miejscach jest dość uboga i mimo dość długiej listy chcieci nie mam możliwości jej zrealizować. Szkoda, bo moje dotychczasowe doświadczenia z tą marką są bardzo pozytywne. Nigdy nie ukrywałam, że lubuję się w mocnych, wyrazistych pomadkach ale od czasu do czasu nie pogardzę błyszczykami. A jak błyszczyk mnie czymś zachwyci to nie ma zmiłuj, będę go katować aż się skończy. Do takiego końca zmierza Butter Gloss z NYX (29.90zł/8ml). 



Wybrałam dla siebie odcień Maple Blondie, głęboka, ciepła różowa brzoskwinia o bardzo kremowym wykończeniu. Nie wiem jak inne kolory ale moja blondyna nie rozprowadza się jednolicie na ustach, raczej potrzebne jest lusterko podczas aplikacji, ale w żaden sposób nie odbiera to jej uroku. Mimo swojej kremowej i dość ciężkiej konsystencji ani trochę się nie klei, nie rozlewa się a schodząc z ust robi to równomiernie.


Na ustach bez picia i jedzenia wytrzymuje u mnie około dwóch godzin. Jednak prawdziwym atutem tego błyszczyka są jego nawilżające właściwości, które sprawiają, że noszenie go to sama przyjemność.



Nie będę ukrywać, że polubiłam Maple Blondie i chętnie sięgnę po inne kolory, może na przykład taki Creme Brulee? Na co jeszcze warto zwrócić uwagę podczas buszowania po szafie NYX? 

35 komentarzy:

  1. Efekt bardzo mi sie podoba ;-) Kolorek bardzo mój.

    OdpowiedzUsuń
  2. Po raz kolejny napisze, że we wszystkim Ci pięknie. Szafę ny widziałam ale zazwyczaj przechodziłam obojętnie. Następnym razem zetknę na błyszczyki bo ten odcień bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spójrz, ja jeszcze muszę sobie sprawić matową pomadkę i może jakąś bazę i tysiąc pięcset kolorowych kredek do oczu :D

      Usuń
  3. bardzo ładnie wygląda na ustach :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Właśnie jutro planuję zamieścić recenzję ich paletki strike a pose. Też lubię tą markę. Tylko błyszczyki dla mnie są niedostępne, z powodu skóry przetłuszczającej się jak diabli.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Idę zobaczyć paletkę, lepiej żeby nie była fajna bo raczej jej tutaj nie dostanę ;/

      Usuń
  5. Lubie takie odcienie na ustach :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Posiadam Vanilla Cream Pie i wydaje mi się dosyć podobny do Twojego :) Mają uzależniający zapach!

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja się bardzo polubiłam z ich matowym "błyszczykiem" w kolorze antwerp, chętnie kupię kolejne. Na ich błyszczyki też mam ochotę!

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja się bardzo polubiłam z ich matowym "błyszczykiem" w kolorze antwerp, chętnie kupię kolejne. Na ich błyszczyki też mam ochotę!

    OdpowiedzUsuń
  9. Odpowiedzi
    1. Muszę sprawdzić jakie i czy tutaj są. Mam od nich HD concealer, no nie pamietam jak dokładnie się nazywa, ale jest całkiem ciekawy.

      Usuń
  10. Nie dziwię się, że polubiłaś bo wygląda cudnie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ślicznie Ci w nim :)
    Ja takie stonowane błyszczyki barrdzo lubię, więc zapewne polubiłabym się z nim :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie mój kolorek, ale tobie pasuje idealnie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo dziewczęcy jest ten kolor, ślicznie!

    OdpowiedzUsuń
  14. Mam ogromną ochotę na produkty Nyx - marzą mi się m.in. błyszczyki z tej serii oraz te matowe :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Oj oj oj bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Świetne zdjęcie!
    tyle razy chciałam kupić ten błyszczyk, ale za każdym razem, gdy jestem w Douglas to o nim zapominam :(

    OdpowiedzUsuń
  17. Śliczny odcień <3 Nie dziwię się, że tak się zauroczył :)

    OdpowiedzUsuń
  18. pięknie wygląda na Twoich ustach :>

    OdpowiedzUsuń
  19. rzeczywiście bardzo ładny :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Mam 2 te butterki do ustek i bardzo bardzo je lubie <3

    OdpowiedzUsuń
  21. Pamiętam, że kiedyś wpadł mi w oko błyszczyk z tej firmy Oh la la ;P

    OdpowiedzUsuń
  22. Świetnie u Ciebie wygląda, ja mam jedną matową i jestem zachwycona.

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie przepadam za błyszczykami, więc ten nie wywołuje u mnie szybszego bicia serca :) Ale faktycznie, pięknie wygląda na Twoich ustach - delikatnie, ale jednak kolor jest widoczny. Szafy NYX chyba nawet jeszcze nie widziałam, wszystko przede mną :P
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń
  24. Ja uwielbiam od nich szminki! <3 a ten błyszczyk mimo ze nie lubie za bardzo takiej formy to chce, bo juz za duzo pozytywów słyszałam!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz, jest mi bardzo miło, że chcecie mnie czytać :)
Jeżeli podoba Ci się mój blog, zostań ze mna na dłużej i badź moim obserwatorem.