niedziela, 30 sierpnia 2015

Maybelline / Dream Flawless Nude

Raz na jakiś czas nabieram ochoty na drogeryjny podkład, najczęściej wtedy kiedy na sklepowych półkach pojawia się jakaś nowość. Podkład to dla mnie najważniejsza część makijażu, nieważne jak lekki czy kryjący ale musi być. Nie raz i nie dwa trafiłam na podkład bubel, który podkreślał to co miał zakryć. 
Maybelline Dream Flawless Nude (€10.49/20ml) to kolejny bardzo płynny podkład, który obiecuje perfekcyjne krycie. Konsystencją i pomysłem na siebie bardzo przypomina mi Nude Magique Eau de Teint z L'Oreal KLIK



Spośród siedmiu dostępnych odcieni wybrałam dla siebie ten najjaśniejszy, 10 Ivory z żółtymi tonami, który dla mnie jest jest idealny. Nie jestem pewna czy pasowałby do tych bardzo bladych ale te z ciemniejszymi cerami z łatwością znajdą odcień dla siebie.


W przeciwieństwie do podkładu z L'Oreal, który nie miał żadnego dozownika, Maybelline Dream Flawless Nude wydobędziemy z buteleczki dzięki aplikatorowi w kształcie łzy. To naprawdę bardzo ułatwia życie.Podkład na twarz nakładam palcami, pędzle niestety pozostawiają smugi i jajko połyka za dużo podkładu.



Podkład od razu wchłania się w twarz, zostawiając na niej lekki woal, którego pudrowe wykończenie balansuje na granicy matu i satyny. Muszę uważać żeby nie używać go w dni kiedy czuję, że moja cera jest dla niego zbyt sucha ale na cerach mieszanych czy tłustych będzie sprawował się wzorowo.
Twarz po nałożeniu Dream Flawless Nude jest wygładzona i promienna,
Nie jest to bardzo trwały podkład bo po ośmiu godzinach jest lekko starty w okolicach nosa czy ust ale nigdy się nie waży i nie wygląda nienaturalnie.

Warto się nim zainteresować, szczególnie podczas promocji w Boots bo to o wiele lepsza wersja płynnego pudrowego podkładu z L'Oreal. 
A może już go macie?

14 komentarzy:

  1. Nie podoba mi się w ogóle to, że nie ma pompki :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Buteleczkę ma świetną. Pierwszy raz się spotykam z tym podkładem, ciekawa jestem czy jest dostępny w Polsce.

    OdpowiedzUsuń
  3. heh do PL dotrze pewnie za kilka lat ;) ja wypatruję cieni nudes...

    OdpowiedzUsuń
  4. Podoba mi się, że skóra po nim jest promienna :) Muszę gdzieś dorwać próbkę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. nigdy na niego nie zwróciłam uwagi, ciekawe jakby się sprawował na mojej tłustej cerze . hmm.. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na mojej tlustej cerze sprawdza sie swietnie fakt wysusza ale przez ponad pol dnia nie musze wycierac tlustej twarzy.

      Usuń
  6. Ale cudowny kształt flakonika :) Jednak pacynka do mnie nie przemawia :( i odcień pewnie byłby za ciemny :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam probke. Jest calkiem niezly i ladnie wychodzi na zdjeciach:-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kusi mnie Loral a ten wydaje się dla mnie za ciemny ;(

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie widziałam jeszcze na półkach tego podkładu:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Strasznie podoba mi się ta buteleczka i aplikator :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Muszę się mu przyjrzeć bliżej :)

    OdpowiedzUsuń
  12. do naszych drogerii chyba ten podkład jeszcze nie wszedł, mimo, że to najjaśniejszy odcień dla mnie byłby o wiele za ciemny

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz, jest mi bardzo miło, że chcecie mnie czytać :)
Jeżeli podoba Ci się mój blog, zostań ze mna na dłużej i badź moim obserwatorem.