środa, 16 września 2015

Kolekcja na środę / szminki

Chyba to najwyższa pora żeby przestać się lenić i wrócić do środowych postów o mojej kolekcji kosmetyków tym bardziej, że sprawiają mi one dużo zabawy i fajnie jest sobie przypomnieć co mam ;) Nigdy nie ukrywałam, że uwielbiam szminki i to zakup tychże sprawa mi najwięcej radości dlatego dzisiaj na tapecie jest moja kolekcja szminek. W porównaniu z zeszłym rokiem KLIK ta grupa odrobinę się rozrosła, wtedy miałam 14 pomadek, teraz jest ich ... 30. Jednak wychodzę z założenia, że kolorówka nie jest do zużywania a używania i bawienia się kolorami ;)


Najliczniejszą grupą jest MAC, to w ofercie tej firmy znajduję wykończenia i kolory, które zawsze mącą mi w głowie. Najczęściej sięgam po matowe szminki, uwielbiam je za trwałość i to, że nie wysuszają mi ust, do ulubieńców należą też mocne, wyraziste kolory ale fajnym nudziakiem też nie pogardzę ;)



Zaczynając od lewej - moja pierwsza MACowa ( w dodatku matowa szminka) czyli Scarlet Ibis z limitowanej edycji Marilyn Monroe KLIK. Candy Yum Yum to mój niekwestionowany ulubieniec KLIK. Nie bez powodu pojawił się przecież w moich ulubieńcach lata. Girl About Town KLIK to wykończenie Amplified i na pewno nie można odmówić uroku temu odcieniowi. Ruby Woo to mat a jej głęboki kolor przepięknie podbija biel zębów. Impassioned to kolejna szminka o wykończeniu Amplified KLIK i długo była moją ulubioną szminką na lato. To samo wykończenie ma szminka Viva Glam Miley Cyrus KLIK. Lady Danger to znowu mat KLIK, który okazał się fajną szminką z pomarańczowymi tonami, akurat idealna na lato. Matowa Heroine jeszcze nie pokazała się na blogu ale na wszystko przyjdzie pora bo to fantastyczny odcień. Nie zawsze mam odwagę na noszenie satynowej Cyber KLIK chociaż ten kolor ma w sobie to coś.


Bardzo nudny Creme d'Nude KLIK to akurat Cremesheen, co jakiś czas znowu sięgam po ten kolor. Dreaminess to jedyny reprezentant linii Mineralize Rich Lipstick jaki posiadam KLIK. to słodki, dziewczęcy róż a jeszcze ładniej wygląda podbity białą bazą. Kolejny Creemesheen to Creme Cup KLIK, to też bardzo bezpieczny kolor. Matowy Velvet Teddy to nudziak, który dość mocno uderza w brązowe tony. Saint Germain to Amplified Creme i jest bardzo landrynkowym różem, nie pokazał się jeszcze na blogu bo nie do końca się w nim jeszcze czuję. Kolejny mat to Pink Pigeon, który jest niemal identyczny jak Candy Yum Yum. Na sam koniec zostawiłam Up the Amp KLIK o wykończeniu Amplified. 


O pomadkach Urban Decay nie będę się rozpisywać bo o miniaturkach z zeszłorocznej świątecznej kolekcji pisałam tu KLIK, a te większe, pełnowymiarowe pomadki to matowe Bittersweet i Afterdark, które niedawno dołączyły do szminek marki.



Na sam koniec zostawiłam szminki z pojedynczych firm ale nie ma ich dużo. Od lewej bardzo pomarańczowa Sundown z GOSH, która najczęściej noszę po domu. Lollitint z Benefit to mocno koloryzujący balsam nawilżający KLIK, który szału nie robi. Think Pink z Wet'n'Wild noszę bardzo rzadko bo masakrycznie wysusza i podkreśla suchość ust. 13 z Golden Rose Velvet Matte KLIK zdecydowanie ma moc! Dzisiejszy post zakończę dwoma szminkami z Inglot Slim Gel -soczystym różem nr 57 KLIK i jeżynowy nr 65 KLIK.

Ufff, to wszystko. Jak tak dalej pójdzie i jeszcze bardziej obrosnę w szminki to w życiu nie uda mi się skleić przyszłorocznej serii ;)

Jestem bardzo ciekawa Waszych kolekcji szminek, może któraś z Was skusi się na zrobienie takiej serii u siebie na blogu?

43 komentarze:

  1. O jejku jakie one piękne wszystkie!
    Ja już i tak przez ciebie z 0 ilości szminek mam 9! ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. kolory idealne na tę porę roku! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Spora kolekcja, a jednak brak w niej klasycznej czerwieni.

    OdpowiedzUsuń
  4. piękna kolekcja, ja mam max 10 pomadek i też ich na pewno do końca nie zużyję :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale wielka kolekcja szmineczek , śliczne mają kolory :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Masz rację, trzeba mieć szeroki wybór odcieni, po to są, żeby je używać.
    Taką kolekcją maczków bym nie pogardziła. Zainspirowałaś mnie mam ochotę kupić jakąś pomadkę nową :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a chodzi Ci jakiś kolor po głowie?

      Usuń
    2. Nic mocnego, może jakiś nudziak na co dzień ;-) Tylko oby matowy!

      Usuń
  7. oh jakie piękności!
    jestem tego samego zdania, że kolorówka jest do używania a nie zuzyania :) szczególnie jeśli chodzi o pomadki :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękna kolekcja! <3 Ja ostatnio przejrzałam swoje zbiory i stwierdziłam, że muszę właśnie kupić kilka pomadek bo mam ich niewiele. Za to na pudry, podkłady i róże mam szlaban ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ostatnio moje błyszczyki poszły w dostawke bo teraz królują pomadki ;) a jak patrzę na te twoje to mam ochotę pędzie do sklepu :) od dawna marzy mi się czerwona z maca :) pozdrawiam Joanna.

    OdpowiedzUsuń
  10. Przepiękna kolekcja! Matowa Heroine jest cudna. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. O matulu! Kilka bym Ci podkradła hihi ;D

    Ale jak można nosić ciemne ?;O

    OdpowiedzUsuń
  12. W wolnej chwili i przy dobrym świetle może skuszę się na prezentację swojej kolekcji. Widzę, że gustujemy w podobnych odcieniach:) Moja kolekcja jest nieco większa od Twojej, ale wychodzę z podobnego założenia, że szminki są od używania, a nie zużywania;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odkąd zrobiłam zdjęcia przybyły mi trzy szminki i znalazłam jedną, która się zagubiła :D
      Koniecznie pokaż swoje perełki!

      Usuń
  13. Aaaaa, ile MACzków, ile pomadek <3 Uwielbiam pomadki, zawsze tracę dla nich głowę :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Ojejku kolekcja MAC'a kusiiii :) Też bym chciała pochwalić się taką kolekcją... Póki co nie mam żadnej, ale teraz mam troszkę bliżej kosmetyki MAC'a więc pewnie niedługo do zbiorów jakaś trafi :) Pierwszy w oko rzucił mi się ten cudowny matowy fiolet :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uwielbiam MACowe szminki <3

      Usuń
    2. Nie widać, że uwielbiasz hihi :) Chyba po Twojej kolekcji każdy by umiał stwierdzić jaką markę najbardziej lubisz :D

      Usuń
  15. Powoli przymierzam się do pierwszej swojej szminki z Mac ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Piękna gromadka! Ja mam 3 pomadki z MAC :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Prześliczna gromadka, widać, że się dobrze czujesz w intensywnych odcieniach :)

    OdpowiedzUsuń
  18. wow obrabowałaś Mac'a :P Wspaniała kolorystyka!

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie mam jeszcze żadnej szminki z Maca, ale widzę że są ładne kolorki:)

    OdpowiedzUsuń
  20. kolekcja oszałamiająca...i jaki przekrój kolorystyczny. naprawdę jestem pod wrażeniem. te wszystkie kolory Ci pasują? ;) to moja kolekcja...jest bardzo uboga ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. moje szminki można w sumie policzyć na palcach obu rąk :D ale na razie mi to wystarcza :)

    OdpowiedzUsuń
  22. jeszcze nie miałam okazji wypróbować fioletów na ustach,a łazi to za mną od dłuższego czasu ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz, jest mi bardzo miło, że chcecie mnie czytać :)
Jeżeli podoba Ci się mój blog, zostań ze mna na dłużej i badź moim obserwatorem.