Jakoś w maju zachorowałam na rozświetlenie twarzy, nagle wszystko miało mnie rozświetlać i sprawić, że skóra wygląda na młodą i świeżą - zaczęło się od podkładu (a ja zawsze uwielbiałam kryjący mat!), potem szminki i na sam koniec trafił się zalewający blaskiem bronzer. A że mam ogromną słabość do MACowych rozświetlaczy (Superb to nadal mój numer 1) to skierowałam się w stronę stoiska MAC i trafiłam na Global Glow Mineralize Skinfinish (126zł/10g).
Co prawda nadal nie jestem fanką nowych opakować kompaktów MAC ale przecież liczy się to co jest w środku a Global Glow to miłość od pierwszego wejrzenia. To dość ciepły, miedziany brąz ze złotym, metalicznym wykończeniem. Nie robi na twarzy pomarańczy a co najlepsze można go używać na kilka sposobów! Jako rozświetlacz kości jarzmowych, do konturowania i jako bronzer w myśl zasady nakreśl pędzlem trójkę na twarzy.
Global Glow jest drobno zmielony i trochę się pyli przy dotknięciu pędzlem. Nie jest to super uciążliwe ale wolałabym gdyby był mniej suchy, nakłada się jednak z łatwością i nie ma kredowego wykończenia. Jest jednak bardzo dobrze napigmentowany i potrzebuje lżejszej ręki do aplikacji.
Niestety, potrafi podkreślić pory i zaakcentować naturalną teksturę skóry ale zazwyczaj nie miałam z tym wielkiego problemu.
Global Glow dobrze się nosi przez osiem godzin, po tym czasie wygląda na sprany i zbiera się w plamy. Nie sprawia mi to zbyt dużego problemu, zazwyczaj i tak oczekuję od kosmetyków siedmio- czy ośmiogodzinnej trwałości, a jeżeli jestem nadal w biegu po tym czasie to to jak wyglądam nie robi mi wielkiej różnicy.
Ciekawostka, Global Glow przeznaczony jest dla ciemnoskórych osób, jednak wydaje mi się, że na jasnej skórze też wygląda całkiem przyzwoicie :)
na Twojej skórze wszystko wygląda fantastycznie,
OdpowiedzUsuńŚliczny ma kolor, chociaż do mojej urody by nie pasował :)
OdpowiedzUsuńKurcze rozświetlacz jak rozświetlacz- ja sama nie używam to jakoś nie umiem się zachwycać, ale ta szminka!!! Wyglądasz bombowo!!! :D
OdpowiedzUsuńZdaje się, że to Fashion Revival z MAC :)
UsuńBardzo ładny odcień :)
OdpowiedzUsuńJuż parę razy się zastanawiałam czy aby nie mam na niego ochoty bo chyba pasowałby mi bardziej niż S&G:)
OdpowiedzUsuńA ja zupełnie zapomniałam, że mam S&G ;)
Usuńja mam to samo z rozświetlaczami! ciągle mi mało ;)
OdpowiedzUsuńtego jeszcze akurat nie mam ;P
Jakie polecasz?
UsuńPiękne złotko :)
OdpowiedzUsuńZ Maca mam słynny S&G i używam codziennie... bardzo lubię:)
Przy najbliższej okazji skuszę się i sama wypróbuje :) na tobie prezentuje się bardzo dobrze.
OdpowiedzUsuńZ rozświetlaczy MAC miałam jedynie Soft&Gentle, który początkowo lubiłam lecz z czasem zaczęły przeszkadzać mi znajdujące się w nim drobinki, które często migrowały. Podjęłam więc decyzję o rozstaniu. Ale widzę, że Global Glow jest chyba znacznie ładniejszy, bo na Twoich policzkach prezentuje się ślicznie ;)
OdpowiedzUsuńOba są suche ale wydaje mi się, że S&G jest jeszcze bardziej suchy,
UsuńChce ! :)
OdpowiedzUsuńSuper wygląda :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny odcień, ale obawiam się, że dla mnie byłby zbyt ciemny i nie do końca dawałby efekt rozjaśnienia. Z MACa uwielbiam Landscape, jest bardzo subtelny i idealny na dzień :)
OdpowiedzUsuńSuper u ciebie wyglada! Śliczny jest <3
OdpowiedzUsuńJakoś zawsze przechodziłam koło tego koloru bardzo obojętnie, gdyż u mnie średnio wyglądają takie odcienie, ale Tobie pasuje :)
OdpowiedzUsuńMożna też rozświetlić skórę od środka przez picie zdrowej wody i jedzenie zdrowych pokarmów. My znaleźliśmy dla siebie filtr do wody redox fitaqua, z którego woda zwalcza negatywne działanie wolnych rodników.
OdpowiedzUsuń