Dawno, dawno temu chwaliłam się Wam How to look the best at everything z BeneFit, o tu. Narzekałam, że wszystko jest mikroskopijne ale szybko zmieniłam zdanie ;) Używam tych kosmetyków od dłuższego już czasu i myślę, że mogę już powiedzieć co o nich myślę. Na pierwszy rzut pójdzie podkład Hello Flawless Oxygen WOW!
Co obiecuje nam producent?
Ten rozświetlająco-dotleniający podkład w mig nada twojej cerze równy koloryt. Dodatkowo kosmetyk ma działanie pielęgnujące. Kompleks dotleniający Hydrating Oxygen WOW powoduje efekt wypełnienia skóry i pobudza komórki do produkcji tlenu. Z kolei witaminy C i E działają antyrodnikowo, a α – bisabolol łagodzi podrażnienia.
Hello Flawless Oxygen WOW! zawiera SPF 25 PA+++. Jest beztłuszczowy, bezzapachowy, nie zawiera parabenów. Podkład ma lekką konsystencję i niemal natychmiast po nałożeniu stapia się ze skórą.
Można wybierać spośród 9 odcieni.
Co ja o nim myślę?
Jak już wspomniałam posiadam małe 7ml opakowanie, nie sądzę, że różni się wyglądem od swojego większego brata. Jest opakowanie typu przezroczyste opakowanie typu air less, przez co widzę ile produktu zostało jeszcze w butelce, w miarę ubytku dno unosi się do góry czyli wyciskamy tego pana do ostatniej kropli. Nie zdarzyły mi się żadne nieprzyjemne przygody z pompką, typu 'wycisnęłam za dużo podkładu! Co ja teraz zrobię?'. Sam podkład jest dość lejący ale bardzo łatwy w nałożeniu. Zazwyczaj nakładam go palcami lub przy pomocy mojego podrabianego Beauty Blendera ;)
Nie miałam dużego pola do popisu przy wyborze odcienia, pudełka są oznaczone jako Light, Medium, Dark. Moja wersja Light przygarnęła do siebie
Całe szczęście, że ten odcień okazał się dla mnie idealny! Co prawda, ten podkład nie zachwyci tych z Was, które są fankami matu i mocnego krycia ale za to jest świetnym produktem na lżejsze dni bez niespodzianek na twarzy. Jest lekki, wyrównuje koloryt mojej twarzy a do tego sprawia, że wygląda ona na świeżą, zdrową, rozświetloną, wypoczetą i ... piękną bez żadnego wysiłku. Czyli producent swoje obietnice spełnia :)
Na ryjku wygląda tak:
Hello Flawless Oxygen WOW! współpracuje z wszystkimi kremami do twarzy jakich używam/używałam, nie rolując się pod żadnym z nich. Zagruntowany pudrem dołączonym do podkładu trzyma się cały dzień, nie ściera się, nie blednie, nie zapycha, nie jest tłusty i nie podkreśla suchych skórek! Zawiera SPF25 PA+++. Yay! Produkt doskonały? Chyba tak.
Ostatnio łatwo zakochuję się w kosmetykach, ten pan też skradł moje serce i na pewno kupię pełnowymiarowe opakowanie.
Znacie ten podkład? Co o nim sądzicie? Chętnie dowiem się jaki jest Was ulubiony kosmetyk tego typu :)
Buziaki,
oo fajnie wygląda na twarzy i ciekawie się prezentuję :) ja jednak przepadam za podkładami matującymi wiec pewnie bym się nie skusiła, jednak na letnie dni pewnie byłby idealny.
OdpowiedzUsuńTak, na pewno sprawdziłby się w letnie dni :)
UsuńPrezentuje się fajnie, ja lubię takie podkłady, które nie daja efektu maski i mocnego krycia, próbkę tego dostałam przy zakupach w Sephorze,ale kolor mi nie podpasował i oddałam w dobre ręce:)obecnie stosuje tylko BB i nie narzekam:)
OdpowiedzUsuńA jaki to był odcień? Używasz azjatyckich BB? Ja się nadal do nich przekonuję ...
UsuńPierwszy raz słyszę o takim opakowaniu :p bardzo fajnie zapowiada się ten podkład :)
OdpowiedzUsuńFajny jest :D
Usuńnie miałam z nim wcześniej nic do czynienia ale zapowiada sie interesująco:))))))))))))))))))))))))))))))))))
OdpowiedzUsuńnie miałam :P nie używam takich rzeczy jak na razie :)
OdpowiedzUsuńNiektórym to dobrze ;)
Usuńnie miałam ,ale brzmi zachęcająco :)
OdpowiedzUsuń;)
Usuńja się z benefitem nie za bardzo :P
OdpowiedzUsuńpoza tym miałam problem z dobraniem odcienia.
Co Ci ten biedny Benefit zawinił? ;)
Usuńo kurcze nie zapycha to coś dla mnie, brak suchych skórek och to coraz bardziej mnie kusi
OdpowiedzUsuńBardzo fajny jest pod tym względem :)
UsuńMnie się on bardzo podoba, a przede wszystkim opakowanie bardzo praktyczne ;)
OdpowiedzUsuńŻyć nie umierać :)
UsuńJa bardzo lubię mat, poza tym do Bene nie pałam jakąś wielką miłością.
OdpowiedzUsuńZdradzisz czemu?
UsuńCiekawi mnie ten podkład, ale chyba sama bym go sobie nie kupiła w ciemno. Fajnie byłoby kiedyś sprawdzić kolor np na podstawie takiego mini opakowania :)
OdpowiedzUsuńJa mam teraz właśnie ochotę na więcej zestawów Bene :)
UsuńOj nikt mnienie skusi na kolejny podkład.. muszę wykonczyć pierw te co mam :) A chciałabym coś zakupić z tej firmy jednak niczego mi nie trzeba (niestety) ;)
OdpowiedzUsuńA ile masz? Ja zazwyczaj też niczego nie potrzebuję a i tak kosmetyki wpadają w moje ręce ;)
UsuńJa też bym wzieła light , a używam od Loreal ;)
OdpowiedzUsuńI jak się sprawuje?
UsuńWydaje się być fajny :)
OdpowiedzUsuńKiedyś prawie go kupiłam ale później chęć mi przeszła a teraz przeszłam na minerałki i jestem zadowolona.
OdpowiedzUsuńJakich używasz?
Usuńto naturalny rumieniec słonko:*?
OdpowiedzUsuńNiestety tak ...
Usuńnie znam, nie próbowałam, ale moim jesienno- zimowym ulubieńcem jest Revlon color stay, a teraz testuję Wibo Illuminating, ponieważ poszukuję czegoś lżejszego na wiosnę :)
OdpowiedzUsuńO, Revlon też mnie kusi ...
UsuńNa twarzy wygląda pięknie, ale zdecydowanie wolę matująco-kryjące podkłady : ))
OdpowiedzUsuńTeż tak myślałam ;)
Usuńchyba nie dla mnie.. ja potrzrbuje krycia ;p
OdpowiedzUsuńCo kto lubi :D
Usuń:)
OdpowiedzUsuńmnie zawiódł :/
OdpowiedzUsuńJak zawiódł?
UsuńNie miałam tego podkładu - wolę te matujące :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńgenialnie kryje :O! jestem pod wrażeniem. ściskam!
OdpowiedzUsuńKrycie ma całkiem przyjemne :)
Usuńja się ostatnio staję coraz większym sucharem i muszę znaleźć jakiś podkład który to zniesie :(
OdpowiedzUsuńBleh, nie znoszę sucharowatości ...
UsuńCiekawy;)
OdpowiedzUsuńFaktycznie ładnie wyrównuje koloryt :) Na razie korzystam z kremów o takich samych właściwościach, ale kto wie, gdy się skończą, czy po niego nie sięgnę. Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńChodzi o kremy BB? Jakich używasz?
UsuńW takim razie będę czekać na odpowiedź konkursową :) masz jeszcze duużo czasu, więc spokojnie możesz coś wymyślić :)
OdpowiedzUsuńBrak mi weny jakoś ;)
UsuńFajnie tu u Ciebie;))
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie i oczywiście obserwuje;P
Nie trzeba ;)
Usuńhealthy mix miał takie opakowanie ;( Szkoda, że już ma niestety inne. Z benefita urzekły mnie ich róże ;) Innych produktów nie testowałam.
OdpowiedzUsuńZ Bourjois? Nie miałam jeszcze ichnich kosmetków ;)
Usuńteż go bardzo lubię! nie jest ideałem, ale przyjemniaczek z niego bez dwóch zdań :)
OdpowiedzUsuńNiach niach :)
UsuńBardzo naturalny efekt też miałam mini ale oddałam kolezance bo trafiła mi się prawie gorzka czekolada:)) Przyjazny Pan Hello:) - mam prasowany puder od Benefita i bardzo sobie cenię:)
OdpowiedzUsuń