niedziela, 31 marca 2013

Tak, to kolejny post o Wielkanocy

Wczoraj, w ferworze pieczenia ciast i malowania bohomazów na jajkach zapomniałam złożyć Wam życzenia wielkanocne.


Chciałam Wam życzyć smacznego jajka, wiosennego nastroju, wielu uśmiechów i, oczywiście, mokrego Lanego Poniedziałku! Mam nadzieję, że Święta przebiegają Wam w miłej, spokojnej i rodzinnej atmosferze :) A ja dzielę się z Wami wirtualnym jajkiem :)

Nie byłabym sobą gdybym nie nacykała mnóstwa zdjęć, bo każda okazja jest dobra, prawda?

Przyznaję, że talentu plastycznego nie mam ale ten psychodeliczny królik nie wyszedł spod mojej ręki!

Po raz pierwszy ukręciłam też mazurka kajmakowego. Szału może nie ma ale jeszcze się wprawię ;)






Małe króliczki postanowiły też uczcić Wielkanoc, dać odpocząć swojej mamie i spędzić trochę czasu z nami. Uprzedzę od razu, że w kartonie przebywały tylko tymczasowo. Na co dzień mieszkają w swoim cichym i ciepłym domu.

Pan Teodor był zafascynowany swoimi nowymi futrzastymi znajomymi, nie odstępował ich na krok!


A jeden z królików usłyszawszy od swojej mamy bajkę o Wielkiej Łapie, postanowił zapoznać się z legendą. Jak widać, Wielka Łapa istnieje ;)
Szkoda tylko, że pogoda nie dopisała i od rana pada deszcz. Wiosno, pan Królik ciebie wzywa!

Miłego dnia wszystkim!
                                                                                   Buziaki,
                                                                                        






33 komentarze:

  1. za rok robię mazurka :P W tym roku mi się nie chciało, ale Twój wygląda apetycznie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. uwielbiam takie posty :)
    wesołych :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wielkanoc chyba jest przełomowym momentem, bo śnieg w końcu topnieje.
    Śliczne te futrzaki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. fajne jajeczka i słodkie zwierzaki

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja w tym roku sama wymyśliłam przepis na mazurka i muszę przyznać, że wyszedł mi kapitalnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. To również życzę wszystkiego dobrego w te święta :) Byś przede wszystkim mogła wypocząć :)

    Jeżeli znajdziesz jakąś wolną chwilkę i miała ochotę, to serdecznie zapraszam Cię na mojego odnowionego bloga :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Och jak cudnie u Was:) Pan Teodor odkrył instynkt tacierzyński..cóż że nie ten gatunek..nie czepiajmy się szczegółów;) Gonia - nawet jeśli na dworze minus pięćdziesiąt to u Ciebie tropiki to mało :) daj kawałek mazura..ja tam bardzo wdzięczna do jedzenia jestem hehe - Najlepszego słoneczko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pan Teodor chyba nie odróżnia gatunków, dla niego króliki, koty sa takie same jak on :)
      Dobrym jedzeniem ja też nie pogardzę;) dziękuję :*

      Usuń
  8. jakie słodziaki :3 Chciałabym takie ;d

    http://deliceee.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Słodkie króliczki :) Wesołych Świąt !

    OdpowiedzUsuń
  10. Króliczki skradły mi serce :)

    OdpowiedzUsuń
  11. a mi glupi kajmak sie nie zkajmakowal tym razem ;/ skonczylo sie na lukrze i bitej smietanie, takze zazdroszcze sukcesow na tym polu

    OdpowiedzUsuń
  12. Haha :D Fajne jajeczka u mnie moi siostrzency własnie tworzyli takie wyrobie , ale nie wyszły tak ładnie jak twoje ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Rozumiem, że dziś się już wytarzałaś w śniegu :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakim śniegu? :> tego czegoś nie widziałam od 2 lat :D

      Usuń
  14. uhhh zjadła bym takie ciacho :D!!!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz, jest mi bardzo miło, że chcecie mnie czytać :)
Jeżeli podoba Ci się mój blog, zostań ze mna na dłużej i badź moim obserwatorem.