Tak, tak. Mizernie to wygląda.
Niezastąpiona Gosia wysłała mi trzy butelki płynu micelarnego. Eveline jest już w użyciu ale nie wyrobiłam sobie jeszcze o nim żadnego zdania. Mam nadzieję, że te zapasy starczą mi na dłuższy czas ;)
Aussie, Aussie, Aussie. Chyba nie muszę nic o nich pisać? Nawilżający szampon i odżywka, jak zawsze ślicznie pachną. Do tego magiczna maska, w której zakochałam się już po pierwszym użyciu. Możliwe, że to złudne wrażenie, bo pełno w niej silikonów, ale te akurat służą moim włosom.
O biust też trzeba zadbać, prawda? Krem do Nip+Fab, ma ujędrnić, modelować i poprawić wygląd. Jak będzie? Tego sama jestem bardzo ciekawa.
Mój ukochany podrabiany Beauty Blender skończył swój żywot w koszu na śmieci musiałam sięgnąć po coś innego. Od dawna chciałam zainwestować w pędzle realTechniques ale nigdy nie było mi z nimi po drodze. W piątek trafiłam na stippling brush - nadal próbuję wypracować sobie odpowiednią techikę używania tego pędzla.
BeneFitowa nowość, czyli baza pod podkład Stay Flawless zaciekawiła mnie swoim opisem. Baza ta ma przyciągać jak magnes cząsteczki podkładu, który ma być trwalszy na skórze twarzy. Jeszcze nie rozpakowałam tej bazy więc nie wiem czy z tym magnezem to prawda ;)
Naszyjnik tego typu marzył mi się od dawna, miałam wrażenie, że będzie pasował do wszystko. W końcu udało się - siostra znalazła go w Dorothy Perkins ale nie martwcie się bo strojów dnia u mnie nie znajdziecie ;)
Stwierdziłam też, że brakuje mi kopertówek i nie wahałam się ani chwili kiedy w sklepie ujrzałam te dwie. Jedna to wielka, pudrowo różowa kopertówa a druga to mniejsza, oliwkowa z ćwiekami i dzyndzelkowym ogonkiem. Niach niach, nie mogę się doczekać na ich premierę.
To wszystko w tym miesiącu, czy jest coś o czym chciałybyście przeczytać?
Buziaki,
fantastyczne nowości,
OdpowiedzUsuńu mnie niestety odżywka Aussie nie sprawdziła się ale miałam inną wersję. Twoja mam nadzieję, będzie lepsza
UsuńOby się sprawdziła :)
Usuńnaszyjnik boski
OdpowiedzUsuń:)
UsuńWcale nie tak mało kosmetyków, bardzo fajne :)mi tez się takie naszyjniki podobają !!:))
OdpowiedzUsuńI chyba pasują do wszystkiego :)
UsuńU mnie aussie się nie sprawdza, moje włosy lubią konkretniejsze maski z olejkami i masłami.
OdpowiedzUsuńA małe zakupy to plus- będziesz mogła poszaleć bardziej w Lipcu:P
I chyba miało być magnes zamiast magnez.
OdpowiedzUsuńsporo dobroci :) najbardziej zainteresował mnie szampon Aussie :)
OdpowiedzUsuńBardzo zacne zakupy :) Trio od Aussie u mnie czeka na swoją kolej :)
OdpowiedzUsuńmizernie? przecież obkupiłaś się nieźle ;)
OdpowiedzUsuńo tak, zakupy to najmilsza forma odstresowania i poprawy humoru :) ciekawa jestem jak sprawdzą się te magnetyczne właściwości bazy pod podkład :)
OdpowiedzUsuńNie znam tych produktów, ale jestem ciekawa
OdpowiedzUsuńRównież czaję się na te pędzle, ale najchętniej kupiłabym wszystkie na raz, a najtańsze nie są niestety, więc odkładam ;)
OdpowiedzUsuńNaszyjnik i kopertówka <3
Stippling brush to dobra inwestycja :) Mam go od jakiegoś czasu i bardzo sobie chwalę.
OdpowiedzUsuńA widziałaś nowy micel z L'oreala? Dużo o nim się pisze ostatnio, ale skład ma naprawdę ciekawy i tak sobie myślę, że chyba go spróbuję. Poza tym polecam micel z Caudalie, może masz dostęp do marki? i cena tak nie zabija jak w PL
Dostałaś ode mnie e-mail?
To aussie ma dla mnie jakiś taki slaby skład...jakoś mnie te kosmetyki nie kuszą.
OdpowiedzUsuńAle za to bardzo jestem ciekawa jak sprawdzi się krem do biustu :)
Jestem bardzo ciekawa Aussie. :)
OdpowiedzUsuńJa juz robie liste zakupow na moj sierpniowy wypad do Polski.
MIMO BRAKU CZASU dałaś radę :D ^^ zakupy na 5+
OdpowiedzUsuńaussie kusiiii!
OdpowiedzUsuńI tak jest tego trochę. :)
OdpowiedzUsuńe tam, ja bym chętnie zobaczyła OOTD w Twoim wykonaniu:]
OdpowiedzUsuńUwielbiam Aussie:)
OdpowiedzUsuńkopertówka z ćwiekami bardzo ciekawa. I ogolnie widać udane nowości:)
OdpowiedzUsuńPiękny wisiorek! :)
OdpowiedzUsuńTez zakochalam sie w AUSSIE:))
OdpowiedzUsuńChyba też się w końcu skuszę na Aussie :D a kopertówki i naszyjnik super
OdpowiedzUsuńBardzo fajne nowości :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Nip & Fab, marzy mi się od nich maśło pistacjowe, podobno świetne :)
naszyjnik jest boski :)
OdpowiedzUsuńSame dobroci :))
OdpowiedzUsuńcycki! Pisz o kremie na cycki. Muszę coś nabyć, a sama nie wiem co.
OdpowiedzUsuńhahaaaa :)) doobre
UsuńMyślałam że zaczniesz od burżuja ;)
OdpowiedzUsuńDrapieżny ten naszyjnik = poka strój dnia (aaa wiem czemu nie pokażesz..teraz masz labę i latasz w piżamce całe dnie;)
Co tu dużo mówić: lubię to :)
OdpowiedzUsuńFajny naszyjnik;)
OdpowiedzUsuńTe kopertówki są takie ładne ^^
OdpowiedzUsuńświetny naszyjnik! :) Ja ostatnio kupiłam w Rossie szampon i odżywkę z Ausiie i jestem w fazie tesowania ;)
OdpowiedzUsuńMiałam micela z Eveline i był całkiem w porządku, po prostu jak każy micel nie poradził sobie zbytnio ze zmyciem kosmetyków wodoodpornych ;)
OdpowiedzUsuńTeż jestem posiadaczką tej 3 minutowej odżywki z Aussie, jestem ciekawa jak spisze się ten pędzel z Real Techniques od dawna się na niego "czaję"
OdpowiedzUsuńJa chętnie dowiem się więcej o działaniu wszystkich trzech cudaków od Aussie :)
OdpowiedzUsuńZakupy są zdecydowanie najlepsze na odreagowanie sesji i zaliczeń :)
OdpowiedzUsuń