poniedziałek, 24 lutego 2014

MAC Up the Amp - pomadka do ust o wykończeniu Amplified

Chyba dawno nie było u mnie żadnej pomadki do ust? A skoro dzisiaj mamy ten nieszczęsny poniedziałek to może warto byłoby zacząć tydzień łatwym i przyjemnym tematem - do spełnienia tej funkcji wybrałam MACową pomadkę do ust w moim ulubionym wykończeniu Amplified. Owe wykończenie opisałam już nie raz ale zrobię to po raz kolejny, pozwalając sobie zacytować samą siebie ;) 'Wykończenie Amplified oznacza, że szminki odznaczają się lekkością z jaką suną po ustach, kremową konsystencją i intensywnymi, mocno napigmentowanymi kolorami.


W grudniu, do salonu MACa zaniosłam 6 pustych opakowań z zamiarem wymienienia ich na pomadkę do ust w ramach Back to MAC. A stojąc przy stoisku ze szminkami za cholerę nie wiedziałam czego chcę. Gdzieś po głowie chodził mi odcień Lavender Whip, który widziałam gdzieś w gazecie ale okazało się, że to limitka, nie ma i nie będzie. Jedyne czego byłam pewna to wykończenie i po mozolnych testach naręcznych szminek Amplified moje serce podbiła Up the Amp. 


Możliwe, że to tylko moje zdanie ale ten odcień jest PRZEpiękny. To róż, lawenda i śliwka, które razem tworzą ciekawy, nieco jagodowy, kolor.


I tak jak w przypadku pomadek o tym samym wykończeniu, jest bardzo trwała na ustach (5-6 godzin, przy piciu i jedzeniu ok 3-4 godziny) nie wysusza ich a co więcej delikatnie je nawilża. Nie wylewa się poza kontur ust, zjada się dość równomiernie, pozostawiając ust delikatnie zabarwione. Czego chcieć więcej?
3g szminka kosztuje 86zł.



Jeżeli szukacie szminki, która zachwyca soczystym kolorem a jednocześnie jest kobieca i dość delikatna koniecznie sięgnijcie po Up the Amp :)

                                                                                                                           Buziaki, 
                                                                                                                              Gosia

83 komentarze:

  1. Muszę się zaopatrzyć w jakaś pomadkę Mac :) choć myśle raczej o blyszczacym wykończeniu

    OdpowiedzUsuń
  2. Wydaje się być mocnym kolorem a bardzo ładnie prezentuje się na ustach:)

    OdpowiedzUsuń
  3. oryginalny kolor, podoba mi się :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny kolor wybrałaś :) Podoba mi się ta możliwość wymiany pustych opakowań w MAC na nową pomadkę. Więcej firm powinno zrobić takie akcje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja nic nie wiedzialam. Chodzi tylko o pomadki czy kazdy produkt? To stała promocja?

      Usuń
    2. @nika88 o tak, to prawda. LUSH też za 5 pustych opakoań daje maseczkę do twarzy.

      @Planetka za 6 pustych opakowań możesz dostać darmową szminkę. Jaką tylko chcesz, byle nie z limitowanej kolekcji.

      Usuń
  5. piękna z niej jagodzianka! :) bardzo mi się z Tobą takie odcienie kojarzą :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękna:) ja nie mam dostępu do MACa stacjonarnie, a marzy mi się jakaś ich szminka:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Oglądałam ją dzisiaj na blogu makeupandbeautybykaro. Cudowny odcień i fajnie, że się tak zgrałyście, bo teraz widać jak bardzo kolory pomadek zależą od odcienia samych warg.
    Pasuje do Ciebie i to bardzo :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kolor świetny, choć ja wyglądałabym w nim jak topielec ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wygląda pięknie u Ciebie. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetnie do Ciebie pasuje :) Ja zastanawiam się właśnie nad jakąś soczystą pomadką na wiosnę/lato, lecz bardziej pod uwagę biorę koralowe lub fuksjowe odcienie. Chodzi mi po głowie Vegas Volt, masz ją może? Bo jestem ciekawa, co powiedziałabyś na jej temat :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Vegas Volt jeszcze nie mam ale ona chyba bardzo wpada w pomarańcz? Obejrzyj Girl About Town bo jest właśnie dość fuksjowa :-)

      Usuń
  11. No na Twoich ustach jak wzykle pieknie

    OdpowiedzUsuń
  12. Specyficzny kolor, ale nie dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Usta swoją drogą piękne, ale tak czy siak zawsze będe się zachwycać Twoimi równymi, doskonałymi kreskami!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujęale moim kreskom wiele brakuje do doskonałosci :-)

      Usuń
  14. Pieknie Ci w tym kolorku:-)

    OdpowiedzUsuń
  15. jak dla mnie za różowy :P ale Tobie do twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ten kolor jest przecudowny! I w ogóle bardzo podoba mi się sposób, w jaki zaprezentowałaś tę szminkę - pierwsze zdjęcie jest rewelacyjne! :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Kolor jest boski, ciekawe czy by mi pasował.. :)

    OdpowiedzUsuń
  18. dziwny ten kolor. Ni jagoda ze śmietana, ni chłodny różyk. Dziwny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie to jagody z kropelka śmietany ;-) dziwna to Ty jesteś, moja droga ;-)

      Usuń
  19. Prześliczny kolor :) Taki niespotykany :)

    OdpowiedzUsuń
  20. bardzo pasują Ci takie kolorki ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Kolor piękny :) Nie miałam nigdy pomadek o takim wykończeniu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jakie wykończenia maja pomadki Nars? Zupełnie się w tym nie orientuję.

      Usuń
    2. Te wykończenia co ja znam to: Semi Matte, Pure Matte, Sheer, Satin no i te nowe Cinematic. NARS chyba innych wykończeń nie ma. A jeśli ma, to nic o tym nie wiem :D Przynajmniej jeśli chodzi o szminki, bo są jeszcze pomadki w kredkach też o różnych wykończeniach.
      MAC jednak tych wykończeń ma więcej.

      Usuń
    3. Dziękuję :-) może się naktôraś skuszę.

      Usuń
  22. Połączenie lawendy ze śliwką - to musiało się udać :) na Twoich ponętnych usteczkach wygląda niezwykle kusząco :))

    OdpowiedzUsuń
  23. zdecydowanie nie jest to mój kolor ale może poszukam innego ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Pięknie masz podkreślone usta ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. piękny kolorek, też lubię to wykończenie. Matty z MACa u mnie dużo trwalsze ale za bardzo wysuszją.

    OdpowiedzUsuń
  26. Piękny kolor. Tak pięknie wygląda na Twoich ustach, że chyba ją zakupię.

    OdpowiedzUsuń
  27. Nie mój kolor, ale na Tobie bardzo ładnie wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Ależ mi się ten kolor podoba! Ciekawe jakbym się w nim czuła ...
    Wykończenie pomadki też jak najbardziej "moje" :)

    OdpowiedzUsuń
  29. ❤️Kocham ten lolitek :-) ślicznie ci w nim

    OdpowiedzUsuń
  30. jak ja lubię MACowe szminki, a ten kolor jest jak stworzony dla Ciebie!

    OdpowiedzUsuń
  31. Uwielbiam Ciebie w takich kolorkach, u siebie też go widzę :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Kolor ciekawy - muszę w końcu wypróbować pomadki z Mac'a :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Nie lubię tego wykończenia w MAC, ale muszę przyznać, że kolor bardzo ładny, a i Tobie do twarzy - czego chcieć więcej? :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Ten odcień jest idealny ! <3

    OdpowiedzUsuń
  35. Odważny kolorek, który pasuje do Twoich włosów i do Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Ladny kolor, ale wydaje mi sie, ze mi nie pasuje. Ja za tym wykonczeniem nie przepadam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie pamiętam, że Impassioned Ci nie podpasowała.

      Usuń
  37. Tutaj Brain po zmianie :D to moja ulubiona pomadka! właśnie mi się kończy a nie wyobrażam sobie bez niej życia, totalnie mój kolor! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aaa, a ja się zastanawiałam gdzie Ty się podziałaś ;-)

      Usuń
  38. Kolor mi się podoba, ale wolę ciemniejsze wydanie dla siebie. Dlatego szukam fioletowych, nasyconych tonów w stylu jeżynowo-jagodowym. Nie wiem, czy sięgnę w stronę pomadek MAC'a, może.... ale wolałabym z innej firmy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak teraz myślę, że i mi taki kolor by się przydał ;-) jak wiesz lubię MAC i często sięgam po produkty tej firmy ale lubię też mały skok w bok ;-) ostatnio ogladałam pomadki US o których wspominałaś ale w Debenhamsie nie było połowy testerów a te co były wygladały na w połowie zjedzone.

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz, jest mi bardzo miło, że chcecie mnie czytać :)
Jeżeli podoba Ci się mój blog, zostań ze mna na dłużej i badź moim obserwatorem.