Ekipa Powderpocket zaliczyła chyba małą obsuwę szykując czerwcowe pudełko bo dostałam je dopiero wczoraj. Jednak chyba warto było czekać bo jestem z niego bardzo zadowolona i nie mam żadnych zastrzeżen do zawartości pudełka. Jest dobrze i byle tak dalej. Hasłem przewodnim gazetki jest Viva Brazil a w pudełku przepasanym żółtą wstążeczką znajdziemy prawdziwą sambę produktów.
Na pierwszy ogień idzie miniaturka kremu do suchej skóry z
Nia. Nia to irlandzka firma produkująca w pełni naturalne kosmetyki. Jeszcze bardzo ostrożnie podchodzę do pielęgnacji, o kolorówce nie wspominając, ale użyłam trochę kremu na ręce i jestem zachwycona lekka konsystencją i delikatnym zapachem. Moja miniatura to tylko kilka gram więc jest warta jakieś 1,2 euro.
Druga, dość porządna miniatura, pochodzi z
The Body Shop i jest to pogrubiający tusz do rzęs. Tuszów nigdy za wiele a do tego nigdy nie miałam kolorówki z TBS więc chętnie dam mu niedługo szansę. Miniatura warta jest jakieś 4euro. W pudełku znalazłam też voucher na darmowe nitkowanie brwi w salonie TBS - na pewno się przyda, mam dobre wspomnienia z tym zabiegiem.
W czerwcowym pudełku pojawiło się
Pixy, to kolejna irlandzka firma specjalizująca się w naturalnych kosmetykach. W udziale przypadała mi peelingująca kostka
Lime Body Scrub. Jej zapach jest zniewalający i nie mogę się doczekać żeby jej użyć. Jedna kostka to 1 euro.
Kolejna porządna miniatura, tym razem jest to
Advanced Body Creator - Super Slimming Reducer czyli antycellulitowy żel do ciała z
Shiseido. Nie żebym wierzyła, że sam mnie wyszczupli i wygładzi ale w połączeniu z ćwiczeniami może dać już jakieś efekty. 30ml tubka to ok. 10 euro.
Ostatnia już miniatura to olejek do kąpieli
Almond Soothing Bath Essence z
Dr. Hauschka. Pachnie apetycznie, migdałami, tak jak olejek do pieczenia. Ekipa
PP dokonała tu kolejnego znakomitego wyboru. 10ml fiolka warta jest 3 euro.
W rozrachunku wartość pudełka tylko nieznacznie przewyższa jego cenę ale znalazłam w nim miniatury w rozsądnym rozmiarze, w dodatku każda z nich będzie przetestowana. Czego chcieć więcej? A co Wy myślicie o tym pudełku?
Całkiem całkiem!
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem, jak się sprawdzi ten tusz :)
OdpowiedzUsuńKolorówka z TBS jest mi zupełnie obca.
Ja też!
UsuńPudełko fajne, a miniatury dość rozsądnych rozmiarów powinno wystarczyć żeby wypróbować i stwierdzić czy dany produkt jest dla nas ;)
OdpowiedzUsuńMiałam puder mineralny z tbs, ktory mnie uczulił i ustalenia sie na pomarancz od tamtej chwili jestem przerażona jak bym miała cos z kolorówki użyć xd a pudeleczko całkiem fajne tylko szkoda, ze to wszystko takie minimini
OdpowiedzUsuńW porównaniu do pudełek dostępnych na polskim rynku, Powderpocket wypada nader korzystnie :)
OdpowiedzUsuńten box to dla mnie nowość,nigdy wcześniej chyba o nim nie słyszałam.
OdpowiedzUsuńkostka, tusz i olejek - cudeńka :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe pudełko. O kosmetykach Dr.Hauschka słyszę ciągle na zagranicznym YT. :D
OdpowiedzUsuńI znów jestem zła bo nie zrobiłam subskrypcji! W nast miesiącu na pewno kupię!
OdpowiedzUsuńJa jeszcze zapisałam się na Chic Treat Club :-D
UsuńTa kostka mnie bardzo zaciekawiła :).
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNie znam tego boxa, ale zawartość naprawdę świetna :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o tym boxie :)
OdpowiedzUsuńMnie się podoba :)
OdpowiedzUsuńFajne pudełeczko, postarali się z wyborem miniatur :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tej kostki pixi:-)
OdpowiedzUsuńZ kremu do rąk i maskary byłabym zadowolona.
OdpowiedzUsuńprzyjemna zawartość :)
OdpowiedzUsuńciekawe rzeczy- zwlaszcza te kosmetyki naturalne :D
OdpowiedzUsuńile kosztuje to pudeleczko?
Niecałe 15euro
UsuńPudełko na poziomie, produkty nawet, nawet ;)))
OdpowiedzUsuńKompletnie nieznane mi firmy :)
OdpowiedzUsuńNiestety nie znam tych produktów, ponieważ sama podobnych nie stosuję, aczkolwiek z pewnością podeślę link znajomym!
OdpowiedzUsuńTymczasem życzę Tobie oraz wszystkim Twoim Czytelnikom udanych, słonecznych i niezapomnianych wakacji pełnych pozytywnych przygód! :)
Zapraszam do mnie na całkiem nowy post. Co powiesz na wzajemną obserwację?
PS. czy mogłabym liczyć na like? będę niezmiernie wdzięczna!!!
https://www.facebook.com/pages/ANNFFASHION/1397734147115883
Chciałabym zapoznać się bliżej z Lime Body Scrub:)
OdpowiedzUsuńCałkiem spoko :-)
OdpowiedzUsuńzdaje się być... spoko ;P
OdpowiedzUsuńchyba tylko ja nie mam kosmetyków kolorowych z TBS :)
OdpowiedzUsuń