Chyba pozbyłam się wszystkich chciejstw kosmetycznych. Wchodząc do drogerii jedynie oglądam, czasami macam a jednak po cichu mówię do siebie tego nie potrzebuję, to już mam, po co mi kolejna paleta cieni. Nawet wczoraj oglądałam limitkę UD na cześć Pulp Fiction i nic mnie nie zachwyciło. Czyżby dopadło mnie jakieś kosmetyczne przesilenie? W sierpniu sięgnęłam tylko po produkty, które były na wyprzedaży i te na które polowałam od dawna i dopiero teraz mogłam je dorwać. Nie narzekam i cieszę się, że stan konta pokazuje więcej niż mniej ;-)
Głównym zakupem był 50ml flakonik
Hypnotic Poison Eau Sensuelle EDT z
Dior. Dorwany na przecenie w Boots za 30euro czyli tylko połowę jego regularnej ceny. Zapach typowy na zimniejsze dni. Otulający, mocny ale z nutą wanilii. Przypomina mi zapach który już kiedyś u mnie się przewinął ale za nic mie pamiętam co to było.
Na
Wonder Pencil os
NYX polowałam odkąd pokazała się u mnie
NYXowa szafa ale zawsze te kredki były wyprzedane. Zdecydowałam się na najjaśniejszy kolor, jestem ciekawa jak u mnie się sprawdzi. Tym bardziej, że można go użyć na kilka różnych sposóbów. Nie ukrywam, że lubię
MACowe szminki więc nie będzie niespodzianką fakt, że pojawiły się u mnie dwa nowe kolory
Pink Pigeon i
Ruby Woo. Jest moc.
Kremowe cienie od
Bourjois chodziły za mną od dłuższego czasu. Nie podobała mi się jednak ich cena ale kiedy zobaczyłam je na promocji -33% wiedziałam, że wezmę jeden, tak na spróbowanie.
Prune Nocturne to piękny, jesienny kolor. Zaskoczyła mnie jednak ta niby kremowa konsystencja. Aqua Brow mam i bardzo lubię ale nie mogłam się powstrzymać przed zakupem
dupe (dupem?) farbką do brwi z
NYX. Kolor
brunette jest niemal identyczny jak 40 od MUFE. Koniecznie muszę porównać tu te dwa produkty!
Ostatnim zakupem był duet od Urban Decay. Do tuszu Perversion dołączona była baza do rzęs Subversion a wszystko w cenie tuszu. Jednak zanim wezmę w obroty ten egzemplarz minie trochę czasu bo w zapasach mam jeszcze Inglotowy tusz, który chcę użyć jak tylko zdenkuję ten z MAC. Pokićkane to trochę ;-)
Tak prezentują się zakupy w tym miesięcu. Jestem ciekawa czy znacie te produkty i co o nich sądzicie? A może to rzeczy na które też macie ochotę?
Będę wypatrywać Twojej opinii o kosmetykach NYX, zwłaszcza farbce do brwi. Jestem ciekawa czy warto w nią inwestować i jak wypadnie w porównaniu do MUFE.
OdpowiedzUsuńTeż jestem mega ciekawa tej farbki :)
UsuńJeszcze za wcześnie żeby wypowiedzieć się na 100% ale na razie jestem z niego zadowolona.
UsuńCiekawe jak pachnie Hypnotic Poison
OdpowiedzUsuńOgromnie mnie zaciekawiłaś tymi perfumami :)
OdpowiedzUsuńmuszę zczaić te perfumy :D
OdpowiedzUsuńBardzo ładne kolory pomadek :) Ostatnio też tak mam, że wchodzę do drogerii i nic. Poza tym mam zamiar pozbyć się wielkich zapasów jakie sobie ostatnio narobiłam.
OdpowiedzUsuńpiękne kolory szminek, zamierzam kiedyś kupić sobie Hypnotic Poison
OdpowiedzUsuńKupiłam ostatnio pierwszą MACzkową pomadkę :) Szukałam czegoś na dzień, ale finalnie najbardziej w oko wpadła mi Russian Red :)
OdpowiedzUsuńRussia Red jest piękna ale zupełnie mnie nie kusi ;)
UsuńHypnotic Poison jest boski <3
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie miałam bliższej styczności z Hypnotic Poison, ale zawsze bardzo podobał mi się ten flakonik :) Świetne są te kolory szminek, takie zdecydowane :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNie miałam nic z twoich zakupów. Koniecznie muszę powąchać te perfumy
OdpowiedzUsuńPomadki z MAC cudne! ;)
OdpowiedzUsuńMnie, a właściwie mój nos interesuje Hypnotic :)
OdpowiedzUsuńŻele z nyx jeszcze chyba nie są dostępne w Polsce, prawda? Jak ja zazdroszcze, że masz dostęp do Boots. Chyba tylko tam jest dostępny peeling St. Ives, a zamówienie z wysyłką do Polski to chyba najmniej opłacając się rzecz :P
OdpowiedzUsuńW Irlandii też jeszcze nie dostępne ;) zamowilam na ebayu, razem z wysyłką wyszło jakieś 10 dolarów <3
UsuńWydaje mi się, że te peelingi są tutaj wszędzie, nieraz widziałam je na półce w supermarkecie czy aptece.
Ciekawi mnie ta farbka z Nyx :-)
OdpowiedzUsuńChętnie poczytam jak już przetestujesz tusz z UD, bo mam na niego chrapkę :)
OdpowiedzUsuńja też kupuję tusze na zapas, mimo że mam ich jeszcze parę... :)
OdpowiedzUsuńśliczne szminki :)
OdpowiedzUsuńLil u Ciebie kosmetyczne przesilenie? Nie wierzę ;)
OdpowiedzUsuńJak kota kocham! Nie dalej jak we wtorek byłam w salonie MACa i wyszłam z ... niczym.
Usuńrzeczywiscie niewiele kupilas- ale czasem i tak jest ze sie nie chce nic kupowac (niestety mija :P )
OdpowiedzUsuńSzminki są śliczne ;)
OdpowiedzUsuńPomadki piekne i ciekawa jestem produktu do brwi z nyx
OdpowiedzUsuńsame cudowności!
OdpowiedzUsuńLilka ja mam coś podobnego z ciuchami... byliśmy ostatnio z Galerii z D. i co bym nie oglądała to wszytsko wydawało mi się albo nijakie, albo prawie identyczne jak to co już mam w szafie ;) chyba się starzeję :)
OdpowiedzUsuńHypnotic Poison mi się z odpazurowaną wersją Lolity :)
Z ciuchami ma tak od dawna, mimo, że nie mam co na tyłek włożyć :D
UsuńCiekawe nowości, ja nic nie znam. Ciekawa jestem jak się sprawdzi ten kremowy cień z Bourjois, na pierwszy rzut oka myślałam, że to róż. :)
OdpowiedzUsuńCiekawe jak wypadnie farbka Nyx, ja kupiłam dla odmiany nowy kolor Aqua Brow i pomadę :)
OdpowiedzUsuńKolorówka średnio mnie interesuje ostatnimi czasy, można powiedzieć że wymieniam za to stare na nowe i w pielęgnację poszłam. Jak zwykle :D
Cienie z Bourjois mam dwa kolory, ale rzadko po nie sięgam choć podoba mi się formuła.
Będę musiala zrobić porównanie tych dwóch, mam nadzieję, że niedługo bo do porównania Chanel i Bourjois zbieram się od jakiegoś roku :D
UsuńJakie masz kolory? U mnie dostęone były tylko trzy i tylko ten wpadł mi w oko.
Posiadam ten sam kolor co Ty i Kaki.
UsuńHahah skąd ja to znam. Doba mogłaby się wydłużyć, to wtedy większość moich planów zyskałaby na czasie :D
świetne kosmetyki! piękne są te szminki z maca :))
OdpowiedzUsuńhttp://suzzue.blogspot.com
Muszę sie wybrać do drogerii i obwachan ten Poison, bo szukam coś na zimniejsze dni :)
OdpowiedzUsuńCiekawe nowości :) Nie znam żadnego z tych kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńWidzę że skusiłaś się na mój ulubiony jesienno zimowy zapach. Daj znać jak Ci się nosi:)
OdpowiedzUsuńCzekam na zimniejsze dni żeby go odpalić ;)
UsuńFarbka mnie kusi! Ta z MUFE jest za droga. Myślę, że gdyby z NYX była dobra, to bym się na nią skusiła.
OdpowiedzUsuńMAC'owe szminki są przepiękne. Mam nadzieję, że kiedyś nastanie ten moment, że będę mieć chociaż jedną :)
piękne odcienie szminek z Mac'a ;)
OdpowiedzUsuńMnie też już nie kusi kolorówka. Chyba jestem zaspokojona kosmetycznie. Mnie Hypnotic Poison nie urzekł. Wolę jego siostrę Midnight Poison :)
OdpowiedzUsuńŻadnej z Twoich kosmetycznych nowości nie znam ;) Za mną chodzi jakiś perfum na jesień- Mexx, Black to już sprawdzony, trafiony zapach, ale kusi mnie bardzo Elle, YSL :p
OdpowiedzUsuń