poniedziałek, 8 września 2014

Soap&Glory / Peach Party

Ręka w górę kto Soap&Glory kojarzy jedynie z produktami pielęgnacyjnymi? Ja sama należałam do tej grupy osób przez całe wieki dopóki w moim Boots nie postawili szafy z kolorówką tej firmy. Jak już postawili to długo nie mogłam się na nic zdecydować - bo tusze do rzęs mnie nie kręciły, mazidła do ust też nie bardzo i po długich pertraktacjach sama z sobą wybrałam Peach Party, róż do twarzy w odcieniu Apricot  Jam (14euro/7.5g).



Ów róż odrobinę przypomina mi Shimmer Brick w odcieniu Nectar od Bobbi Brown bowiem składa się z segmentów w podobnych odcieniach co Nectar, tyle że kosztuje o wiele mniej. Peach Party to pełne koloru koło podzielone na róż, brzoskwinię, miedź i perłowe, rozświetlające złoto. Mimo wskazówek




Akurat w tym przypadku opakowanie jest porządne, plastikowe i trwałe, z lusterkiem w środku - Soap&Glory ma w swojej ofercie produkty zapakowane w liche tekturki.



Peach Party podzielone jest na dwa miedziane segmenty, dwa perłowe i dwa brzoskwiniowe segmenty i aż cztery różowe segmenty. Mimo wszystko miedź bardzo tutaj dominuje i często omijam ją i pędzlem dotykam jedynie te jasne kolory a brąz sporadycznie ląduje na powiekach. Wspomniane segmenty koloru są dość wąskie dlatego ciężko byłoby używać każdego koloru do innego zadania, różu, rozświetlenia czy konturowania. Muszę jednak dodać, że zupełnie nie zgadzam się z instrukcją zawartą z tyłu opakowania, miedziany brąz nie nadaje się do konturowania, ma w sobie za dużo blasku. Zresztą, każdy z kolorów mieni się, błyszczy i odbija światło.
Peach Party jest bardzo drobno zmielony, jedwabisty i bardzo delikatny w dotyku. Jest idealnie łatwy w blendowaniu a do tego bardzo wydajny. Nie mogę niestety porównać go do Shimmer Brick ale wydają się być dość podobne.


24 komentarze:

  1. Jak dla mnie za intensywny kolor ale błyszczy rewelacja :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Wyglada ślicznie nie wiedziałam ze jeśli chodzi o kolorowke może być ona tak ciekawa ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Masz rację, ja też więcej naczytałam się o kosmetykach do pielęgnacji Soap&Glory, niż kolorówce.
    Róż prezentuje się świetnie, pięknie odbija światło.

    OdpowiedzUsuń
  4. ja mam "Love at first blush" ma różowe tony- jest świetny ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nigdy nie miałam takiego różu. U Ciebie wygląda bardzo ładnie ale chyba nie jest dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Róż daje bardzo ładny efekt :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo ladny , choc ja coś bardzije w matach sie lubuję- zawsze przesadzę z tymi perlowymi :(

    OdpowiedzUsuń
  8. bardzo ciekawy:) ja lubię taki efekt!

    OdpowiedzUsuń
  9. też jakoś zawsze przechodzę obok ich szafy , nic mnie nie ciekawi :( muszę im się chyba lepiej przyjrzeć

    OdpowiedzUsuń
  10. Fajowy ten róż :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie wiedziałam, że mają też kolorówkę:) Jak to człowiek całe życie się uczy:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo ładny odcień, jednocześnie rozświetlający. Idealny na słoneczne dni :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Na policzki byłby dla mnie zbyt miedziany, ale jaki poręczny zestaw cieni czemu nie :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Chyba jestem jedyną osobą na świecie, która nie rozświetla swojej buzi :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też nie rozświetlam :D

      Usuń
    2. miesiąc temu też należałam do grona nie rozświetlających, ale po pierwszym użyciu perełek rozświetlających zakochałam się. teraz makijaż bez tego jest niepełny ;p.
      a ten odcień jest dla mnie za ciemny :)

      Usuń
  15. Ciekawie wyglada:) ale nie znam zupelnie:)

    OdpowiedzUsuń
  16. ja bardzo lubie z S&G produkty do ust :) pisalam nawet o nich u siebie na blogu :)

    mam hec na wiecej kolorowki, np roz do policzkow i pewnie sie niedlugo skusze :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Nawet nie wiedziałam, że ta marka ma też kolorówkę w ofercie :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Podobałoby mi się takie zestawienie kolorystyczne cieni do powiek :D Ale nie powiem, efekt daje fajny :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz, jest mi bardzo miło, że chcecie mnie czytać :)
Jeżeli podoba Ci się mój blog, zostań ze mna na dłużej i badź moim obserwatorem.