Nie przepadam za różanymi zapachami w kosmetykach. Większość z nich jest sztuczna, zbyt nachalna, drażniące nos. Z bardzo dużą rezerwą podchodzę do produktów do twarzy, które pachną różami. Nic dziwnego, że do Garden Roses czyli nawilżającego kremu dla skóry suchej i wrażliwej z Make Me Bio podeszłam jak pies do jeża. Bałam się, że nasza znajomość skończy się szybciej niż zaczęła a jednak marka zrobiła mi psikusa bo okazało się, że istnieją różane zapachy, które akceptuję i że istnieją kremy, które zachwycają pod każdym względem.
Krem ma dość maślaną konsystencję ale mimo tego nie jest ciężki. Na twarzy wysycha do półmatu dobrze współpracując z płynnymi podkładami (nie do końca polubił się z minerałami ale ja też nie więc nie mam mu tego za złe).
Krem Garden Roses jest idealny, nie mam mu nic do zarzucenia. Jeżeli szukacie dobrego, nawilżającego kremu do twarzy warto na się nim zainteresować.
Rzeczywiście wydajność jest świetna :). Widzę go po raz pierwszy ale chętnie bym wypróbowała.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się opakowanie :)
OdpowiedzUsuńteż nie lubię różanych zapachów, ale może faktycznie ten bym zaakceptowała
OdpowiedzUsuńpodoba mi się opakowanie, cudowny skład. uwielbiam olej różany i aktualnie mam go w swoich zbiorach. używam na noc. bardzo kuszący jest ten krem.
OdpowiedzUsuńa ja uwielbiam kosmetyki z różyczkami <3
OdpowiedzUsuńRóżane zapachy potrafią być za intensywne i często większość kosmetyków o różanym aromacie zamiast uprzyjemniać zabiegi, zniechęca do stosowania ich. ;)
OdpowiedzUsuńNie znam tej firmy, ale juz samo opakowanie kremu kusi ;) ja fanka różnych zapachów nie jestem ale je akceptuje ;)
OdpowiedzUsuńopakowanie urocze:)))
OdpowiedzUsuńMam wersję pomarańczową w zapasach :) Wersja różana na pewno trafi w moje ręce w przyszłości. Z kremów nawilżających polecam także Luscious z Phenome, jest świetny!
OdpowiedzUsuńJuż samo opakowanie mnie zachwyca :-)
OdpowiedzUsuńkrem nie dla mnie, mam skórę bardziej tlustą niz suchą
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie wygląda, na taki kremik robiony ręcznie :)
OdpowiedzUsuńja już od dłuższego czasu mam na niego ochotę i na pewno wypróbuję <3
OdpowiedzUsuńPomyślę nad nim ;)
OdpowiedzUsuńI ja za zapachem różanym w kosmetykach (i nie tylko) nie przepadam.
OdpowiedzUsuńAle oferta tej marki kusi ...
Krem raczej nie dla mojej cery.
Ewentualnie mogłabym stosować go na noc.
uwielbiałam jego zapach, ale o dziwo również mnie uczulił ;) długo sie nie naużywałam :P po 3 razach podałam dalej;)
OdpowiedzUsuńBardo lubie ten krem i w ogole kosmetyki Make Me Bio. Garden Roses ma swietna konsystencje i niezwykle szybko sie wchlania. Kupilam go troche taniej niz oferuje producent na stronie www.zielonasfera.com ( 45 zl) Wiekszosc produktow Make Me Bio w tym sklepie ma nizsza cene.
OdpowiedzUsuń