Nigdy nie ukrywałam, że nie lubię się przemęczać. Lubię szybkie i łatwe rozwiązania a jeżeli mogę wybrać coś co jest 326w1 a w dodatku tańczy, śpiewa i gotuje jest niemal zagwarantowane, że po niego sięgnę. Kupując produkt do mycia twarzy chcę żeby mył, oczyszczał, był bezproblemowy w użyciu, nie musi nawilżać ale nie może przesuszać bo doprowadzenie cery do normalnego stanu wymagałoby trochę wysiłku.
Jakiś czas temu trafił do mnie kultowy czyścik z LUSH, czorny jak węgiel Dark Angels (ok.20zł/100g).
Dark Angels znalazł się u mnie przez moje niedopatrzenie bo jest to produkt stricte do tłustej cery a ja takiej nie mam. Przez to używam go tylko raz w tygodniu bo jest bardzo mocny pod względem ścierania i tego jak jego składniki oddziałują na skórę.
Ten czarny peeling składa się z absorbującego serum węgla drzewnego, zmiękczającego i odżywczego oleju z awokado, nawilżającą glicerynę, czarny cukier (ale nie mogę znaleźć jego właściwości, możliwe, że są jedynie peelingujące?), oczyszczające błoto Rhassoul i wygładzające olejki z drzewa różanego i sandałowego.
Pasta ma bardzo ciężką, lepką konsystencję po rozrobieniu jej z wodą nadal jej ma dziwną i nie do końca przyjemną kosnsystencję. Spotkałam się z głosami, że pachnie węglem i muszę przyznać, że nie wiem jak pachnie węgiel ale to jak wyobrażam sobie jego zapach nijak ma się do Dark Angels. Zapach jest dość dziwny, wydaje mi się, że pachnie mokrą ściółką leśną ale raczej neutralny.
Sam peeling świetnie usuwa martwy i zrogowaciały naskórek, oczyszcza buzię i domyka pory. Niestety, lekko wysusza u mnie strefę T i dlatego używam go tylko raz w tygodniu. Zostawia też lekki, czarny osad na twarzy przez co wydaje się być zszarzała więc konieczne jest poprawienie go żelem. Dark Angels brudzi też wszystko dookoła i najbezpieczniej jest użyć go pod prysznicem.
To które LUSHowe czyściki polecacie?
Nie miałam nic z LUSH, ale tego czyścika chyba bym nie chciała spróbować, nie chcę być "czorna jak wungiel" :P
OdpowiedzUsuńTyle o nim słyszałam. Jedni kochają drudzy narzekają wiec hmmm sama nie wiem jak go w końcu oceniać. Nie miałam jeszcze od Lush żadnego czyścika. Musze powykańczać zapasy i wtedy się tam wybiorę mam cerę mieszana to morze akurat
OdpowiedzUsuńAle fajnie wygląda, chociaż raczej nie jest on dla mnie, bo podejrzewam, że mógłby mnie za bardzo podrażniać ;)
OdpowiedzUsuńKusi mnie ten czyścik, nie powiem że nie, ale nie mam dostępu do LUSHa niestety :(
OdpowiedzUsuńPrzy mojej mieszanej cerze sprawdzał się IDEALNIE :) Chętnie znowu widziałabym go w mojej łazience, niestety nie mam do Lusha dostępu :(
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego ich czyścika :) A szkoda, bo wygląda ciekawie :)
OdpowiedzUsuńwygląda tak popiołowo-błotnie :D lubię mocne zdzieraki, ale nie mam tłustej cery, więc pewnie mógłby przesuszać, a rzadsze używanie raczej wiąże się z przeterminowaniem?
OdpowiedzUsuńNie znam LUSH'a niestety, ale ten peeling mi się podoba i mimo, że moja cera też nie jest typowo tlusta, to chętnie bym go sprawdziła na sobie.
OdpowiedzUsuńbardzo chciałabym go wypróbować choć też nie mam cery tłustej.
OdpowiedzUsuńTen to moje marzenie jest od dawna <3
OdpowiedzUsuńChciałabym wypróbować tyle ze nie mam dostępu do ich produktów. .
OdpowiedzUsuńo u mnie by się sprawdziło :)
OdpowiedzUsuńWow takiej konsystencji to ja jeszcze nie widziałam !;)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam Aqua Marinę :) chociaż chce wypróbować inne czyściki :)
OdpowiedzUsuńA co do Dark Angels, to masz racje, wszystko dookoła jest czarne ;)
Jestem ciekawa czy bym polubiła ten kosmetyk. Z tą firmą nie miałam jeszcze do czynienia :)
OdpowiedzUsuńdla mnie pewni byłby zbyt mocny, ale muszę przyznać, że ciekawie wygląda :)
OdpowiedzUsuńNie znam go, ale dla mojej skóry on raczej nie jest. Za to uwielbiam "Angels on bare Skin" tejże firmy!
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo ciekawie :) Nie miałam jeszcze żadnego kosmetyku z tej firmy :)
OdpowiedzUsuńCo prawda czarnego Aniołka nie miałam , bialy dał plamy średnio mnie przekonał ale za to Aqua Marina pachnąca z lekka łososiem jakoś bardziej mnie potrafiła zauroczyć i LTGTR popcornowy rownież :) oba Ci moge spokojnie polecić sa swietne :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tego brudaska! Dawno nie miałam i aż się stęskniłam, a Ty mi o nim przypomniałaś. Muszę kupić przy najbliższej okazji! :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie mialam tego czyscika, ale sprzedawca mi odradzal, mowiac ze to dla osob z gorsza cera...
OdpowiedzUsuńMam obecnie Angels on bare skin i jeśli ten jest dla Ciebie za mocny, to Aniołki powinny Ci się spodobać. Pachną lawendą i fajnie radzą sobie z myciem twarzy, praktycznie w ogóle nie peelinguje.
OdpowiedzUsuńKOSMETYKI LUSH MOŻNA DOSTAĆ NA ALLEGRO DZIEWCZYNY ;)
OdpowiedzUsuń