Denka, czy jak kto woli, śmieci kosmetyczne zawsze niosą ze sobą nowości :) zakupy to chyba jedna z najbardziej ulubionych czynności każdej z nas. Raczej nic nie odpręża tak bardzo jak kupno nowych ubrani czy kosmetykiów, prawda? Ostatnio odeszłam od co miesięcznego pokazywania zakupów, ot, raz jest ich więcej raz mniej więc staram się robić takie posty co dwa miesiące lub kiedy zbierze się tego trochę więcej. Nie wiem jak Wy ale ja uwielbiam nowości innych, mogę wtedy podejrzeć co jest teraz w ofercie, jaką marką warto się zainteresować podczas kolejnych zakupów.
Kosmetyki od Laboratorium Nova* to jedyne nowości pielęgnacyjne. Po dogłębnym zapoznaniu się z ofertą marki wybrałam dla siebie dwa produkty z serii Go Cranberry - Inteligentnie Nawilżający Krem do Twarzy na Dzień i Odżywczo-Wygładzający Krem pod Oczy. Już kiedyś miałam próbkę kremu do twarzy i nadal podtrzymuję moje zdanie o jego zapachu - jest dla mnie zbyt mocny ale z działania obu panów jak narazie jestem zadowolona chociaż to jeszcze za szybko na jakiekolwiek recenzje. Do rytuału wieczornej pielęgnacji dołączył też olejek do twarzy z serii GoArgan+ , jeszcze nigdy nie miałam okazji przetestować olejku do twarzy dlatego jestem bardzo ciekawa jakie działanie na mojej cerze będzie miał ten produkt z olejkiem arganowym i kiełkami owsa.
Paletka cieni do powiek Naked Smoky z Urban Decay miała swoją premierę tu KLIK. Dopiero szykuję jej pełną recenzję ale to nie jest moja paletka - zupełnie nie czuję się w tych kolorach. Trafiłam też na świetną promocję rozświetlacza Touche Eclat z YSL z której wprost nie mogłam nie skorzystać. W zeszłym tygodniu robiąc rundkę po drogeriach znalazłam szafę MUA, na pierwszy ogień poszła paletka Undressed, czyli tańsza wersja czy dupe UD Naked1. Kuszą mnie też ichnie rozświetlacze tylko nie wiem jaki odcień wybrać?
Konturówek do ust nigdy nie za wiele i o ile bardzo lubię te z NYX o tyle ich szafy są zawsze mocno przebrane. Dlatego do koszyczka trafiła konturów Catrice 150 Vintage Rose i Essence 12 Wish Me a Rose, obie w bardzo bezpiecznych i delikatnych kolorach. Nabrałam też ochoty na różowo fioletowy cień do powiek i od razu skierowałam się do MACa, wybrałam przepiękny cień w odcieniu Star Violet, który na powiece wygląda wprost fenomenalnie.
Pozostają przy MACu korzystając z Back to MAC i, bardzo przydatnych, kart lojalnościowych trafiły do mnie aż cztery szminki. Od lewej - All Fired Up, Diva, Steady Going i Viva Glam Miley Cyrus 2.W każdej z nich świetnie się czuję, ale u mnie o to nie ciężko ;)
Wpadło Wam w oko coś z moich nowości? Koniecznie muszę wziąć się za recenzje szminek bo jeszcze tak wielu z nich nie pokazywałam naustnie.
Cienie mnie zaciekawiły, czekam na swatche.
OdpowiedzUsuńSzminka Diva ma nieziemski kolor <3 Jestem bardzo ciekawa, jak sprawdzą się u Ciebie produkty pielęgnacyjne - ja do kosmetyków z Go Cranberry przymierzam się dosłownie od dwóch lat i jakoś ciągle nie mogę się zebrać, żeby je w końcu kupić :D
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że trochę się ich bałam - miałam niezbyt udane spotkanie z próbką kremu do twarzy ale wydaje mi się teraz, że to było tylko złudne wrażenie.
Usuńte szminki z MAC są cudowne, muszę w końcu poznać je i sama przetestować, fajne nowości
OdpowiedzUsuńBardzo lubię GoCranberry i GoArgan+ choć akurat ten krem do twarzy i pod oczy po próbkach mnie nie przekonał.
OdpowiedzUsuńNo mi próbka kremu do twarzy też nie do końca przypadła do gustu a tu zaskoczenie ...
UsuńPomadki wszystkie cudowne <3 czekam też na recenzję paletki UD :)
OdpowiedzUsuńWszystkie odcienie pomadek piękne! :)
OdpowiedzUsuńViva Glam Miley Cyrus 2 - waham się, kupić czy nie, bo to kolor dla mnie raczej na lato niż na jesień i zimę :)
OdpowiedzUsuńNa słoneczną jesień :D
UsuńLubię paletki MUA :)
OdpowiedzUsuńOch, ta Diva wpadła mi w oko!
OdpowiedzUsuńSwietne nowości:) Ja też ostatnio zaszalałam, może się ogarnę i pokażę na blogu:P
OdpowiedzUsuńKonturówki wyglądają bardzo ciekawie :)
OdpowiedzUsuńSzminki mają ciekawe kolory.
OdpowiedzUsuńBardzo ładne kolory szminek ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię stosować olejki do twarzy, zwłaszcza na wieczór. Połączone z masażem twarzy, mogę przynosić cuda
OdpowiedzUsuńładne kolorki pomadek :)
OdpowiedzUsuńZaszalałaś, w stu procentach sie z Tobą zgadzam "każda z nas lubi zakupy":)
OdpowiedzUsuńZa pomadki z Mac-a oddałabym wiele :) Nie mam do nich dostępu więc kuszą mnie jeszcze bardziej :)
OdpowiedzUsuńMój Mikołaj mógłby się od Ciebie uczyć :)
OdpowiedzUsuńTe konturówki mnie kuszą ;-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam GO Cranberry! Są doskonałe nawet do mojej tłustej cery.
OdpowiedzUsuńznowu MAC <3 ajajajajaj....
OdpowiedzUsuńMac *.*
OdpowiedzUsuńDiva to świetny wybór na jesień :)
OdpowiedzUsuńDiva jest piękna!! :-))
OdpowiedzUsuńObie paletki mają piękną kolorystykę:)
OdpowiedzUsuńprzepiekne nowosci :) pomadki MACa super :)))
OdpowiedzUsuńta po lewej z MAC bardzo mi sie podoba
OdpowiedzUsuńMAC uwielbiam tą firmę ;) fajne nowości.
OdpowiedzUsuńhttp://sk-artist.blogspot.com
Przepiękne odcienie pomadek i konturówek :) Zaciekawił mnie też cień, będę musiała mu się przyjrzeć w MACu :)
OdpowiedzUsuńCuda :) Też mam ochotę na "małe" zakupy ostatnio :)
OdpowiedzUsuńSame perełki ;)
OdpowiedzUsuńprzytuliłabym te paletki !
OdpowiedzUsuńSuper cudeńka upolowałaś :)
OdpowiedzUsuńSzczególnie podobają mi się te konturówki, chociaż ostatnio sama raczej muszę unikać nadmiaru makijażu. Liczę na to, że jak trochę poprawi się stan mojej skóry, to przypuszczę szturm na jakąś drogerię internetową i tam upoluję coś takiego. Zapamiętam je sobie :)