niedziela, 11 października 2015

LilOddiette - mój własny beauty box

Nigdy nie ukrywałam, że lubię te wszystkie kosmetyczne pudełka niespodzianki - przerobiłam GlossyBox, She Said Beauty, PowderPocket, Chic Treat Club. Z jednych byłam mniej lub bardziej zadowolona ale z każdego pudełka prawie zawsze udało mi się wyłuskać jakąś perełkę. Zainspirowana filmikami na YouTube, postanowiłam stworzyć swój własny beauty box. I nagle okazało się, że wybranie pięciu czy sześciu kosmetyków, które miałyby pasować każdej potencjalnej subskrybentce to nie lada wyzwanie. Jak dobrze, że to tylko zabawa! 


W pudełku LilOddiette pojawiło się pięć kosmetyków, jeden gadżet i dwie próbki - w dodatku jeden z produktów występuję w dwóch wersjach kolorystycznych, każda z nas mogłaby wybrać jaki kolor bardziej nam pasuje. Chyba najwyższa pora na prezentację pudełka?


Do pudełka nie chciałam wrzucić typowej pielęgnacji bo o ile produkty do ciała mogłyby sprawdzić się u każdej z nas o tyle kosmetyki do twarzy już nie - na co osobie z tłustą cerą kosmetyki przeznaczone do cery suchej? Dlatego w LilOddiette Box znalazła się odżywka bez spłukiwania Uniq One sygnowana marką Revlon Professional, to mój hit i odkrycie roku. Nawilża, cudownie pachnie, wygładza, nadaje włosom blasku a do tego ich nie obciąża.
Okrągła szczotka do ciała The Body Shop to wspomniany wyżej gadżet. Połączenie regularnych ćwiczeń i szczotkowania ciała daje naprawdę zadowalające efekty!


Mgiełka utrwalająca makijaż z NYX działaniem nie ustępuje tej z Urban Decay a jest o wiele tańsza. Mineral Veil czyli puder do twarzy z Urban Decay powinien zadowolić te z Was, które lubią produkty mineralne i naturalny efekt na twarzy.


W moim pudełku nie mogłoby zabraknąć szminki MAC - tu do wyboru miałybyśmy jeden z dwóch kolorów, bezpieczny i delikatny Creme Cup i trochę bardziej odważny i zadziorny Girl About Town. Ciekawa jestem jaki kolor wybrałybyście?


Ostatnim produktem, który znalazłybyście w LilOddiette Box jest rozświetlacz Mary-Lou Manizer z theBalm, mój zdecydowany ulubieniec, chociaż wiem, że ma tyle samo przeciwników jak fanów. Chciałabym też dorzucić próbki płynnego podkładu bareSkin z bareMinerals, ot dwie czy trzy żeby każda z subskrybentek pudełka mogłaby go dobrze przetestować.

Jak dobrze, że nie jest to prawdziwe pudełko bo siedziałabym teraz jak na szpilkach czekając na jego werdykt. Co, Waszym zdaniem powinno znaleźć się w pudełku kosmetycznym? Jakie produkty chciałybyście w nim zobaczyć? Czy ... skusiłybyście się na moje pudełko?

19 komentarzy:

  1. Myślę, że byłabym zadowolona gdyby taki box trafił w moje ręce.

    OdpowiedzUsuń
  2. Uważam, że wybrałaś genialne produkty i bym była zadowolona z takiej zawartości. Jest jednak jedno ale... Cena tej zawartości z pewnością przewyższa cenę tych oferowanych w sieci boxów:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Gdyby to pudełko do mnie trafiło byłabym zachwycona !!! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Gdyby pudełka miały taką zawartość to pewnie byłyby droższe. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. gdyby tak box trafił do mnie, to zdecydowanie subskrybowałabym go regularnie :) sama perełki i cudeńka!

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo ciekawe zestawienie i same pudełko w kociaki jest niezłe :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Myślę, że z chęcią kupiłabym takie pudełko!
    Szminkę wybrałabym w ciemniejszym kolorze- zainteresowałaś mnie też tą szczotką do ciała z TBS!

    OdpowiedzUsuń
  8. wybrałabym Twoje pudełko, jest w nim wiele kosmetyków wartych wypróbowania. Myślę że w pudełkach powinny być przede wszystkim te kosmetyki które ciężko jest dostać stacjonarnie ,albo są po prostu strasznie drogie i tutaj możnaby było je wypróbować

    OdpowiedzUsuń
  9. Oj chętnie po takie bym sięgnęła pudełko :) Zawartość jest cudowna!

    OdpowiedzUsuń
  10. Twoje pudelko zawiera same hity! Pomadki mac i mineral veil calym sercem kocham:-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Z przyjemnością bym przygarnęła :D Oczywiście szminka z MACa jaką wybrałabym to Girl About Town :D
    Właśnie uświadomiłaś mi jak ciężko takie pudełko skompletować :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Własnie kilka dni temu zdałam sobie z tego sprawę :o

      Usuń
  12. Stworzenie takiego boxu to rzeczywiście nie jest prosta sprawa, w Twoim perełkami dla mnie byłyby szminki MAC i rozświetlacz Mary-Lou Manizer

    OdpowiedzUsuń
  13. Stworzenie takiego box'u to ciężka sprawa, ale warta wysiłku :) Gdybyś chciała oddać komuś taki box, gwarantuję, że biorę bez zastanowienia. Zawsze ciekawiły mnie szminki MAC, ale u mnie w mieście nie można ich kupić.

    OdpowiedzUsuń
  14. Oj z chęcią kupiłabym taki box :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz, jest mi bardzo miło, że chcecie mnie czytać :)
Jeżeli podoba Ci się mój blog, zostań ze mna na dłużej i badź moim obserwatorem.