Nie wiem jak Wy, ale często przechodzę okresy fascynacji daną marką wykupując wtedy połowę asortymentu. Nie inaczej było w przypadku kosmetyków bareMinerals, co zresztą da się zauważyć na blogu :) Romans z tą firmę na razie uważam za zakończony ale zostało mi jeszcze kilka produktów, o których opinią chciałam się podzielić bo na próżno szukać ich recenzji w Internecie. Kremowy korektor SPF 20 (109zł/2g) w Polsce dostępny jest w trzech kolorach, w Debenhams znajdziemy aż osiem odcieni.
Mój egzemplarz to Light2, drugi najjaśniejszy odcień, który w opakowaniu wydaje się być dość ciemny i pomarańczowy, na skórze wygląda już trochę jaśniej ale jako że korektora używam tylko do zakrycia niedoskonałości skóry pod oczami wolałabym coś bardziej jasnego. O ile po większość kosmetyków bareMinerals sięgam z przyjemnością tak ten korektor okazał się być słabym ogniwem firmy. Jest bardzo kremowy (co tu okazało się minusem), gęsty i osiada na skórze zamiast się w nią wtopić, chyba że korektora użyjemy tyle co kot napłakał ale wtedy nie ma żadnego efektu. Co prawda dużo zależy od metody aplikacji, gąbką wygląda to lepiej, palcem czy pędzelkiem masakrycznie ale jakbym go nie nałożyła po zdjęciu okularów zawsze znajdę na nich warstwę korektora.
W zależności od tego jak się go nałoży może wejść w linie i podkreślić delikatne zmarszczki. Na szczęście nie tworzy skorupy pod oczami i całkiem dobrze zakrywa niedoskonałości ale to nie wystarcza żeby kiedyś do niego wrócić i spokojnie go polecić bo szału naprawdę nie ma.
Możecie polecić jakiś fajny korektor?
Nie zachwyca szczerze mówiąc, nie skuszę się na jego zakup :)
OdpowiedzUsuńOgromnie mnie irytuje uboga kolorystyka kosmetyków w Polsce. Często spotykam się z informacjami, że w Polskich perfumeriach możemy kupić niewielki wycinek odcieni dostępnych w innych krajach. Za korektorami o kremowej konsystencji nie przepadam, są dla mnie zdecydowanie zbyt ciężkie.
OdpowiedzUsuńJa to właśnie dostrzegam pisząc takie posty i zgadzam się, że to naprawdę irytujące.
UsuńJeśli odradzasz to się nie skuszę :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam nic z BareMinerals, kuszą mnie kosmetyki tej marki- ale nie wiem od czego zacząć...
Mineral Veil jest naprawdę godny polecenia :) podkłady mineralne to ruletka, raz dobrze na mnie wygladają a raz całkiem kiepsko.
UsuńTeż tak mam, że wykupuje połowę asortymentu :D
OdpowiedzUsuńA potem dostaje zapytania czy mi płacą za recenzje ;) pff ;)
Ja z korektorów nie korzystam na razie na szczęście :)
Firmę znam tylko z recenzji u Ciebie ;) a korektorów bardzo mało używam :)
OdpowiedzUsuńA masz u siebie dostęp do Illamasqua?
OdpowiedzUsuńStacjonarnie nie :/
UsuńKolorek ma przyjemny, szkoda, że nie do końca się sprawdził. Nie miałam jeszcze nic z BareMinerals, muszę się przyjrzeć ich kosmetykom :)
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam pierwsze zdanie i aż się uśmiechnęłam:) Mam tak samo...
OdpowiedzUsuńSzkoda, że się nie sprawdził. Mogę Ci polecić zupełnie z taniej półki essence match2cover. U mnie się dużo skuteczniej sprawdza nakładany gąbeczką na mokro niż pędzelkiem. Idealny pod oczy i niedoskonałości.
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam korektory z Artdeco, te w pędzelku. Są super.
OdpowiedzUsuńBrr za ciemny :P
OdpowiedzUsuńlubię ich produkty
OdpowiedzUsuńZ korektorami też mam ogromny problem. Nie znalazłam jeszcze takiego, który dostatecznie tuszowałby sińce, nie wchodził w zmarszczki i był jasnoróżowy. Ostatnio przyniosłam do domu korektor rozświetlający Kobo. Zobaczymy, co wyniknie z naszej znajomości. Na oku mam jeszcze korektor rozświetlający Yves Saint Laurent, ale ostatnio brakuje mi czasu, żeby podskoczyć do perfumerii, a przez internet nie lubię zamawiać kolorówki.
OdpowiedzUsuńmam tak samo z zamawianiem kolorówki przez Internet. jeszcze jeżeli znam już jakąś firmę to nie mam problemu z zamówniem online ale jeżeli to mój pierwszy raz z daną marką to wolę zrobić to osobiście.
Usuńno to juz odpada..jak lubi wejsc w zmarszczki i jest za kremowy i nie wchlania sie to lipa...
OdpowiedzUsuńdzieki za ostrzezenie :))) buziaki :**
Trochę minusów jest... szkoda. :<
OdpowiedzUsuńdla mnie pod oczy zdecdowanie za cięzki, ale moze by sie sprawdzil na twarzy:) jakos mnie jednak nie zachecilas do zakupu :P
OdpowiedzUsuńz tego co piszesz, ewidentnie nie nadaje się pod oczy :/ na fotkach kolor wygląda dość sympatycznie, myślę, że do zakrywania ropnych syfów byłby w sam raz :D. ja na razie nie testowałam nic z bareMinerals, chociaż niejednokrotnie spoglądało na mnie w Sephorze pudełko "starter kit" i krzyczało: "weź mnie!!!".
OdpowiedzUsuńTylko wiesz, że teraz zmienili te zestawy i jest tylko jeden pędzel zamiast trzech?
UsuńJa kiedyś też miałam szał na bareMinerals, ale szybko mi przeszło :) Wg mnie mają większość średnich produktów.
OdpowiedzUsuń