środa, 14 sierpnia 2013

Król Kozioł co rządzi miastem ... - poznajcie Irlandię

Przeglądałam ostatnio Wasze odpowiedzi dotyczące tego co zmieniłybyście w moim blogu. Kilka razy pojawiło się stwierdzenie, że fajnie by było gdybym dawała tu więcej prywaty. Tylko... nie wiem dokładnie co miałyście na myśli? Jako że w zeszłą niedzielę udało mi się wyrwać na kilka godzin do pobliskiego miasta w którym odbywał się najstarszy festiwal w Irlandii pomyślałam, że podzielę się z Wami kilkoma zdjęciami.
Co roku w sierpniu, niezmiennie od 400 lat, w Killorglin, przez 3 dni świętuje się dni ... kozła. Nie jest to jednak byle jaki kozioł, to Król Kozioł i wdzięcznym imieniu Puck. Zaraz przed rozpoczęciem się festiwalu 10 sierpnia grupa ludzi wybiera się w pobliskie góry w poszukiwaniu dzikiego kozła. Kiedy ten jest już złapany, w dniu rozpoczęcia całej imprezy, wybrana dziewczynka z szkoły podstawowej koronuje kozła na króla, ten jest wyniesiony na piedestał, i tak rządzi on tysiącami ludzi przez te kilka dni. Legenda głosi, że ponad 400 lat dziki kozioł przebiegł przez Killorglin ostrzegając ludzi przed nadchodzącymi żołnierzami. I tak od 1603 roku, miasto przemienia się w wielki jarmark na weekend, a wieczory i noce są wypełnione muzyką i gwarem z pubów.
Niestety ja musiałam wracać do domu po 16 i jedyne co udało mi się obfocić to pan Król i ten jarmark. Ku mojej rozpaczy jarmarkiem królowały kicz i podróby (logo Chanel na pościeli? No problem. MAC i Clarins za grosze? A czemu by nie). No i Travellers, czy jak kto woli knackers,  zdominowali jarmark ale co zrobić ...


Kozioł w ogóle nie współpracował z turystami ale może uda się Wam dostrzec koronę na jego łbie?






A reszta to już niestety podróbki, kicz i brzydota





Wracając do domu wybraliśmy drogę przez góry (podobno miało być szybciej - przez połowę drogi wlekliśmy się za traktorami) ale udało nam się zatrzymać na kilka sekund




Co sądzicie o postach tego typu? Jutro wybieram się na kolejną wycieczkę krajoznawczą i do oceanarium  i jestem ciekawa czy chciałabyście zobaczyć kilka zdjęć z tej wyprawy?

                                                                  Buziaki,
                                            



23 komentarze:

  1. Piękne widoki! Z chęcią zobaczę więcej zdjęć z takich wypadów :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Biedny ten kozioł :D siedzi gdzieś na wysokości bidul i pewnie się boi :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest jednak oswajany na kilka dni przed ;) a że mieszka wysoko w górach to jestem o niego spokojna :)

      Usuń
  3. bardzo pozytywne zdjęcia, jeszcze nie byłam w Irlandii

    OdpowiedzUsuń
  4. Co za brak poprawności politycznej ;) mówi się członkowie społeczności podróżniczej a nie knackers ;) hahaha
    Fajna impreza, że też ja o niej nie słyszałam.
    Fajny post i piękne zdjęcia widoczków. Mieszkasz w bardzo malowniczej okolicy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Brak poprawności politycznej by był gdyby użyła innego słowana na 't' ;)
      Malownicza ale trochę nudna.

      Usuń
  5. IE pełna jest ciekawostek... aż żałuję niekiedy, że wróciłam do PL :)

    OdpowiedzUsuń
  6. no tak ludzie poznają świat a ja siedzę ciągle w tym samym miejscu.... chyba rzucę pracę i studia i pojadę :D żart! ale zazdroszczę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Czekam na więcej:) Uwielbiam takie posty od dziewczyn z zagranicy:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Chętnie zobaczę zdjęcia z oceanarium ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale śliczne widoki :)
    I niezła ciekwostka z tym kozłem - nie słyszałam nigdy o tej tradycji ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie ja dopiero pierwszy raz się nią zainteresowałam :)

      Usuń
  10. wspaniałe widoki :)
    fajna ta legenda i tradycja z tym koziołkiem, ale szkoda mi go tak zamkniętego w tej klatce :<

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo fajne sa takie posty :)

    chciałabym kiedyś zobaczyć Irlandię..

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo fajny post. Podoba mi się. Świetny pomysł na cykl.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz, jest mi bardzo miło, że chcecie mnie czytać :)
Jeżeli podoba Ci się mój blog, zostań ze mna na dłużej i badź moim obserwatorem.