niedziela, 8 grudnia 2013

Listopadowe nowości kosmetyczne

Było denko więc czas na zakupy jakie poczyniłam w listopadzie. Wczoraj wspomniałam, że kupiłam o wiele więcej niż zużyłam ale skłaniam to na poczet tego, że znalazło się wiele kosmetyków, które wprost musiałam mieć. Już i teraz. Obiecuję jednak poprawę i mam nadzieję, że grudniowe nowości nie będą aż tak obfite. Co znalazło się w moich kosmetycznych zapasach w listopadzie?


To już chyba moja mała tradycja, że pierwsze zdjęcie to zdjęcie grupowe :)


MAC skusił mnie swoją świąteczną limitką Nocturnals i pigmenty musiały do mnie trafić. Pisałam już o nich zresztą tu KLIK. Chyba nie muszę już nic dodawać?


Skusiłam się też na zestaw błyszczyków z tej samej kolekcji. Bo różowe a co różowe musi być moje. Zdjęcia się robią i recenzja się pisze więc niedługo coś się pojawi o tych błyszczykach. Podobny zestaw tylko w innym kolorze możecie wygrać w moim małym rozdaniu :)


Na Naked3 muszę jeszcze kilka dni poczekać więc musiałam się zadowolić inną paletką Urban Decay. Shattered Face ma w zestawie cienie do powiek, dwa róże, rozświetlacz, kredkę do oczu i błyszczyk do ust. Niach niach! Postaram się niedługo dodać recenzję tego cudeńka :)


Osławione Baby Lips Maybelline trafiło i do mnie. Znowu różowość ale nie rozumiem dlaczego te pomadki aż tak zwojowały świat. No nie ogarniam i tyle bo to chyba żadna rewolucja w świecie pomadek ochronnych? Od dłuższego czasu marzyła mi cię bardzo ciemna szminka. Szukałam długo i zdecydowałam się na szminkę MAC w odcieniu Cyber. Jest prawie czarna, jest moc! Nie mogę się już doczekać aż trafi na moje usta przed jakąś świąteczną imprezą.


Zebrało mi się kilka pustych opakowań z LUSH, które wymieniłam na maseczki do twarzy. Wybrałam BBSeaweed i Ayesha. Nie wywarły na mnie dobrego wrażenia i nie mogę się doczekać żeby je zdenkować. Możliwe, że jeszcze nie czymś jednak zaskoczą.

A skoro zbliżają się Święta to LUSHowy czyścik do twarzy Let the Good Times Roll musiał do mnie dołączyć. Kocham go miłością bezgraniczną i muszę sobie zrobić spory zapas na najbliższy rok.
MACowy Fix+ o którym czytałam w samych superlatywach. I jak mogłam oprzeć się legendzie? Czuję, że dołączy do mojej makijażowej rutyny na baaaardzo długi czas.


O fluidline Blitz and Glitz z MACa czytałam u Iwetto i zaciekawił mnie nietuzinkowy kolor. Czerń z drobinkami jest świetna do nadania spojrzeniu głębi. Jak narazie nie czuję się zawiedziona. Cień do powiek Stars'n Rockets, też z MACa, to istna magia! Taki mały kameleon, który zachwyca mnie za każdym razem kiedy ląduje na powiece. Chyba poświęcę mu oddzielny post ;) Mój MACowy korektor powoli sięga dna i miałam ochotę na wypróbowanie czegoś nowego. Wybór padł na  Erase Paste z BeneFit. Użyłam go już kilka razy ale nie jeszcze nie wiem co o nim myśleć.

Uff, to już wszystko! Znacie któryś z tych kosmetyków? Dobrze trafiłam? O czym chciałybyście przeczytać w pierwszej kolejności?

                                                                                                                    Buziaki,
                                                                                                                         Gosia

74 komentarze:

  1. Ja nie przepadam za kosmetykami Benefit, wydaje mi się, że są przereklamowane. Oczywiście mają kilka sztandarowych produktów, które są ok, ale reszta mi się nie podoba, no i te tandetne opakowania zabawkowe...
    Do Lusha nie mogę nawet wchodzić, bo tak tam śmierdzi, że mnie mdli:) Chciałam już kilka razy coś tam kupić, ale niestety ten zapach zabija:)
    Czekam z niecierpliwością na Twoją recenzję Mac+, już jakiś czas temu zastanawiałam się, czy warto go kupić. Daj znać, co o nim myślisz:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w Lushu śmierdzi? Żartujesz? Dla mnie śmierdzi olejek arganowy albo nafta kosmetyczna ale nie Lush. :)

      Usuń
    2. @AddictedToMakeup - to chyba punkt widzenia zależy od siedzenia bo np. ja uwielbiam opakowania Bene i uważam, że są przesłodkie i dziewczęce ;-) W LUSHu byłam tylko raz, w zeszły piątek i nic mi nie śmierdziało ale też nie wyczułam tej bomby zapachów ;-)

      Fix+ już się używa, jak narazie jestem bardzo na tak.

      Usuń
  2. Kocham te Twoje posty o zakupach <3 Wyjątkowo udały Ci się listopadowe nowości :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Kilka rzeczy mi w oko wpadło - lush'owy "roll" chętnie bym wypróbowała & chyba się w końcu skuszę na Fix+ :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Roll jest świetny, w piątek zrobiłam nawet zapas :-D
      Fix+ można też kupić w mini butelce na wypróbowanie :-)

      Usuń
  4. Kocham błyszczyki Mac :)

    OdpowiedzUsuń
  5. nie jedna Ci zazdrosci , spaniale rzeczy ;] czekam na odzielne recenzje koniecznie

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja jakiś czas temu zrobiłam swoje pierwsze zakupy w Lush.
    Kupiłam trzy kosmetyki: maseczkę Cupcake i czyścik Angels on Bare Skin.
    Z jednego i drugiego jestem baaardzo zadowolona!
    Mam jeszcze żel Snow Fairy - przyjemny, bo różowy ;D
    No i pachnie jak czerwona oranżada :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cupcake chciałam ale nie było :-( a ten czyścik miała moja mama i też była z niego zadowolona :-)

      Usuń
  7. Ja też nie rozumiem fenomentu baby lips. Czyścik chętnie bym przygarnęła a przeczytała w pierwszej kolejności o Mac fix+

    OdpowiedzUsuń
  8. Tyle wspaniałości, mi się aż oczy świecą *.*

    OdpowiedzUsuń
  9. Tak żałuję, że w Polsce nie jest dostępny Lush :( Tyle bym się nakupowała!
    Droga Lil, cudowne aranżacja światełkami :) Dzięki Tobie nabieram energii do nauki, ze względu na to, że za 2 tygodnie kończę semestr w szkole, śnieg i zmęczenia nie dają za wygraną, jednak zwykłe lampeczki na Twoich zdjęciach, przypominają mi święta, rodzinę i odpoczynek. Dziękuję :) Więcej takich zdjęć :)

    Pozdrawiam, Julia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, gdzie jest ten obiecany w Polsce LUSH?
      Cieszę się, że podobają Ci się światełkowe zdjęcia :-)

      Usuń
  10. mam próbke rolla- niedlugo sama sie przekonam o jego swietnosci, a moze i sobie go sprawie ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ty to zawsze masz fajne nowości:P

    OdpowiedzUsuń
  12. Wiesz jak umilić niedzielny poranek ;D Uwielbiam posty zakupowe, rozejrzeć się co tam sobie kupiłyście;p Taka ciemna szmineczka? Z pewnością efekt będzie ciekawy :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Łooo matko, jakie wspaniałości, nie miałam jeszcze nic z MACa, widzę, że jest czego załować, boskie te błyszczyki :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Świetne nowości, dla mnie nic tu nie jest znane ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Koniecznie pokaż środek paletki z UD! Jestem bardzo zainteresowana :)
    Świetne nowości! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dokładnie, miałam postulować o to samo. :)

      Usuń
    2. Za kilka dni! Zrobiłam zdjęcia ale nie mogę ich nigdzie znaleźć więc czekam na mniej ponury dzień :-)

      Usuń
  16. Lush i Mac - jestem bardzo zazdrosna!

    OdpowiedzUsuń
  17. oj ja to bym chciała zobaczyć tą ciemną, prawie czarną pomadkę na ustach!!! :)
    pozatym dużo ciekawych kosmetyków, czekam na recenzje :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Tyle wspaniałości, że tylko pozazdrościć :)
    Te światełka dają niesamowity klimat zdjęciom :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Oho, masa rzeczy, na które mam chrapkę! Skąd zamawiasz Naked 3? :) Ciekawa jestem tej palety z UD, cień z MAC Stars'n Rockets kupuję przy następnym zamówieniu z MAC :D Tak samo Fix+

    OdpowiedzUsuń
  20. Lil, ja słyszałam, że Let the good times roll wchodzi na stałe do oferty i będzie dostępny przez cały rok (info Lush Amsterdam). Cieszyłabym się bardzo, ale to bardzo. Teraz mam Buche de Noel i jest nieźle. :)

    Świetne zakupy! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiadasz? Bo ja to słyszałam już w zeszłym roku i nic z tego nie było więc mam nadzieję, że masz rację.
      Busza też zakupiłam, jak on pachnie <3

      Usuń
  21. pokazuj tą paletkę UD :) jeszcze jej nie widziałam :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Jeeeeesteś szalooona mówię Ciiii zawszeeee nią byłaaaaś a teraz tooo po prostuuu szczęka mi opadła i się toczy rolloning rolling baby ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Tej paletki Urban Decay to tylko pozazdrościć można :D

    OdpowiedzUsuń
  24. OOoo, Let the Good Times Roll wrócił- byłam z niego mega zadowlona-musze znów kupic :D

    OdpowiedzUsuń
  25. Tez czaje sie na ten cien z MAC. Wszystkie twoje nowosci mi sie podobaja i zazdroszcze heh

    OdpowiedzUsuń
  26. Ojojoj ja bym chciała te Maczkowe błyszczyki zobaczyć :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Ciekawa jestem jak Cyber prezentuje się na ustach :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Będę czekać na post o cieniu MAC :)
    Zazdroszczę Lusha! Mam ochotę na ten czyścik!

    OdpowiedzUsuń
  29. Uuuu prawie czarna szmina jest git XD I wiadomo że wszystko co różowe jest dobre!

    OdpowiedzUsuń
  30. czekam na post o ciemnej szmince :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Lilka ale Ty ładne zdjęcia robisz :D

    OdpowiedzUsuń
  32. mam nadzieję że szybko pokażesz paletkę UD z bliska :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Nie mogę się doczekać zdjęć MACowej pomadki na ustach ^-^

    OdpowiedzUsuń
  34. Całe zakupy mi się podobają! Ciekawa jestem opinii o MAC FIX+, i mimo, że to nie mój kolor MACowej szminki ogromnie jestem ciekawa jak wygląda na ustach. Dzięki też za informację jakich maseczek nie warto w LUSHu kupować :-P

    OdpowiedzUsuń
  35. Koniecznie chciałabym przeczytać o Erase Paste :) Mam nadzieję, że recenzja wkrótce się ukaże na Twoim blogu. A tak przy okazji świetne recenzje, chętnie dołączam do obserwatorów, bo można wiele ciekawego się od Ciebie dowiedzieć :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz, jest mi bardzo miło, że chcecie mnie czytać :)
Jeżeli podoba Ci się mój blog, zostań ze mna na dłużej i badź moim obserwatorem.