Było denko więc czas na zakupy jakie poczyniłam w listopadzie. Wczoraj wspomniałam, że kupiłam o wiele więcej niż zużyłam ale skłaniam to na poczet tego, że znalazło się wiele kosmetyków, które wprost musiałam mieć. Już i teraz. Obiecuję jednak poprawę i mam nadzieję, że grudniowe nowości nie będą aż tak obfite. Co znalazło się w moich kosmetycznych zapasach w listopadzie?
To już chyba moja mała tradycja, że pierwsze zdjęcie to zdjęcie grupowe :)
MAC skusił mnie swoją świąteczną limitką Nocturnals i pigmenty musiały do mnie trafić. Pisałam już o nich zresztą tu KLIK. Chyba nie muszę już nic dodawać?
Skusiłam się też na zestaw błyszczyków z tej samej kolekcji. Bo różowe a co różowe musi być moje. Zdjęcia się robią i recenzja się pisze więc niedługo coś się pojawi o tych błyszczykach. Podobny zestaw tylko w innym kolorze możecie wygrać w moim małym rozdaniu :)
Na Naked3 muszę jeszcze kilka dni poczekać więc musiałam się zadowolić inną paletką Urban Decay. Shattered Face ma w zestawie cienie do powiek, dwa róże, rozświetlacz, kredkę do oczu i błyszczyk do ust. Niach niach! Postaram się niedługo dodać recenzję tego cudeńka :)
Osławione Baby Lips Maybelline trafiło i do mnie. Znowu różowość ale nie rozumiem dlaczego te pomadki aż tak zwojowały świat. No nie ogarniam i tyle bo to chyba żadna rewolucja w świecie pomadek ochronnych? Od dłuższego czasu marzyła mi cię bardzo ciemna szminka. Szukałam długo i zdecydowałam się na szminkę MAC w odcieniu Cyber. Jest prawie czarna, jest moc! Nie mogę się już doczekać aż trafi na moje usta przed jakąś świąteczną imprezą.
Zebrało mi się kilka pustych opakowań z LUSH, które wymieniłam na maseczki do twarzy. Wybrałam BBSeaweed i Ayesha. Nie wywarły na mnie dobrego wrażenia i nie mogę się doczekać żeby je zdenkować. Możliwe, że jeszcze nie czymś jednak zaskoczą.
A skoro zbliżają się Święta to LUSHowy czyścik do twarzy Let the Good Times Roll musiał do mnie dołączyć. Kocham go miłością bezgraniczną i muszę sobie zrobić spory zapas na najbliższy rok.
MACowy Fix+ o którym czytałam w samych superlatywach. I jak mogłam oprzeć się legendzie? Czuję, że dołączy do mojej makijażowej rutyny na baaaardzo długi czas.
O fluidline Blitz and Glitz z MACa czytałam u Iwetto i zaciekawił mnie nietuzinkowy kolor. Czerń z drobinkami jest świetna do nadania spojrzeniu głębi. Jak narazie nie czuję się zawiedziona. Cień do powiek Stars'n Rockets, też z MACa, to istna magia! Taki mały kameleon, który zachwyca mnie za każdym razem kiedy ląduje na powiece. Chyba poświęcę mu oddzielny post ;) Mój MACowy korektor powoli sięga dna i miałam ochotę na wypróbowanie czegoś nowego. Wybór padł na Erase Paste z BeneFit. Użyłam go już kilka razy ale nie jeszcze nie wiem co o nim myśleć.
Uff, to już wszystko! Znacie któryś z tych kosmetyków? Dobrze trafiłam? O czym chciałybyście przeczytać w pierwszej kolejności?
Buziaki,
Gosia
Ja nie przepadam za kosmetykami Benefit, wydaje mi się, że są przereklamowane. Oczywiście mają kilka sztandarowych produktów, które są ok, ale reszta mi się nie podoba, no i te tandetne opakowania zabawkowe...
OdpowiedzUsuńDo Lusha nie mogę nawet wchodzić, bo tak tam śmierdzi, że mnie mdli:) Chciałam już kilka razy coś tam kupić, ale niestety ten zapach zabija:)
Czekam z niecierpliwością na Twoją recenzję Mac+, już jakiś czas temu zastanawiałam się, czy warto go kupić. Daj znać, co o nim myślisz:)
w Lushu śmierdzi? Żartujesz? Dla mnie śmierdzi olejek arganowy albo nafta kosmetyczna ale nie Lush. :)
Usuń@AddictedToMakeup - to chyba punkt widzenia zależy od siedzenia bo np. ja uwielbiam opakowania Bene i uważam, że są przesłodkie i dziewczęce ;-) W LUSHu byłam tylko raz, w zeszły piątek i nic mi nie śmierdziało ale też nie wyczułam tej bomby zapachów ;-)
UsuńFix+ już się używa, jak narazie jestem bardzo na tak.
Kocham te Twoje posty o zakupach <3 Wyjątkowo udały Ci się listopadowe nowości :D
OdpowiedzUsuńDziękuje :-*
UsuńKilka rzeczy mi w oko wpadło - lush'owy "roll" chętnie bym wypróbowała & chyba się w końcu skuszę na Fix+ :))
OdpowiedzUsuńRoll jest świetny, w piątek zrobiłam nawet zapas :-D
UsuńFix+ można też kupić w mini butelce na wypróbowanie :-)
Kocham błyszczyki Mac :)
OdpowiedzUsuńJakie wykończenie najbardziej?
Usuńaż nie wiem na co patrzeć :D
OdpowiedzUsuńHue hue :-D
Usuńnie jedna Ci zazdrosci , spaniale rzeczy ;] czekam na odzielne recenzje koniecznie
OdpowiedzUsuńAle nie ma czego! Będą i recenzje :-)
UsuńJa jakiś czas temu zrobiłam swoje pierwsze zakupy w Lush.
OdpowiedzUsuńKupiłam trzy kosmetyki: maseczkę Cupcake i czyścik Angels on Bare Skin.
Z jednego i drugiego jestem baaardzo zadowolona!
Mam jeszcze żel Snow Fairy - przyjemny, bo różowy ;D
No i pachnie jak czerwona oranżada :)))
Cupcake chciałam ale nie było :-( a ten czyścik miała moja mama i też była z niego zadowolona :-)
UsuńJa też nie rozumiem fenomentu baby lips. Czyścik chętnie bym przygarnęła a przeczytała w pierwszej kolejności o Mac fix+
OdpowiedzUsuńPrawda? Taki zwyklaczek ;-)
UsuńTyle wspaniałości, mi się aż oczy świecą *.*
OdpowiedzUsuńCo najbardziej wpadło Ci w oko?
UsuńTak żałuję, że w Polsce nie jest dostępny Lush :( Tyle bym się nakupowała!
OdpowiedzUsuńDroga Lil, cudowne aranżacja światełkami :) Dzięki Tobie nabieram energii do nauki, ze względu na to, że za 2 tygodnie kończę semestr w szkole, śnieg i zmęczenia nie dają za wygraną, jednak zwykłe lampeczki na Twoich zdjęciach, przypominają mi święta, rodzinę i odpoczynek. Dziękuję :) Więcej takich zdjęć :)
Pozdrawiam, Julia
No właśnie, gdzie jest ten obiecany w Polsce LUSH?
UsuńCieszę się, że podobają Ci się światełkowe zdjęcia :-)
mam próbke rolla- niedlugo sama sie przekonam o jego swietnosci, a moze i sobie go sprawie ;)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem czy Ci sié spodoba :-)
UsuńTy to zawsze masz fajne nowości:P
OdpowiedzUsuńWiesz jak umilić niedzielny poranek ;D Uwielbiam posty zakupowe, rozejrzeć się co tam sobie kupiłyście;p Taka ciemna szmineczka? Z pewnością efekt będzie ciekawy :)
OdpowiedzUsuń;-)
UsuńNo wfekt jest ... inny ;-)
cuda! zazdraszczam !
OdpowiedzUsuńAle nie ma czego!
UsuńŁooo matko, jakie wspaniałości, nie miałam jeszcze nic z MACa, widzę, że jest czego załować, boskie te błyszczyki :)
OdpowiedzUsuńOj tak, świetne są :-)
UsuńŚwietne nowości, dla mnie nic tu nie jest znane ;)
OdpowiedzUsuńA coś wpadło Ci szczególnie w oko?
Usuńsame wspaniałości :)
OdpowiedzUsuń:-)
UsuńKoniecznie pokaż środek paletki z UD! Jestem bardzo zainteresowana :)
OdpowiedzUsuńŚwietne nowości! :)
dokładnie, miałam postulować o to samo. :)
UsuńZa kilka dni! Zrobiłam zdjęcia ale nie mogę ich nigdzie znaleźć więc czekam na mniej ponury dzień :-)
UsuńLush i Mac - jestem bardzo zazdrosna!
OdpowiedzUsuńoj ja to bym chciała zobaczyć tą ciemną, prawie czarną pomadkę na ustach!!! :)
OdpowiedzUsuńpozatym dużo ciekawych kosmetyków, czekam na recenzje :)
Już wkrótce :-)
UsuńTyle wspaniałości, że tylko pozazdrościć :)
OdpowiedzUsuńTe światełka dają niesamowity klimat zdjęciom :)
Lubię czasami wyciągnąć światełka :-)
UsuńOho, masa rzeczy, na które mam chrapkę! Skąd zamawiasz Naked 3? :) Ciekawa jestem tej palety z UD, cień z MAC Stars'n Rockets kupuję przy następnym zamówieniu z MAC :D Tak samo Fix+
OdpowiedzUsuńStars'n Rockets jedt mega, polecam!
UsuńLil, ja słyszałam, że Let the good times roll wchodzi na stałe do oferty i będzie dostępny przez cały rok (info Lush Amsterdam). Cieszyłabym się bardzo, ale to bardzo. Teraz mam Buche de Noel i jest nieźle. :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zakupy! :)
Powiadasz? Bo ja to słyszałam już w zeszłym roku i nic z tego nie było więc mam nadzieję, że masz rację.
UsuńBusza też zakupiłam, jak on pachnie <3
pokazuj tą paletkę UD :) jeszcze jej nie widziałam :)
OdpowiedzUsuńJuż za chwilkę :-D
UsuńJeeeeesteś szalooona mówię Ciiii zawszeeee nią byłaaaaś a teraz tooo po prostuuu szczęka mi opadła i się toczy rolloning rolling baby ;)
OdpowiedzUsuńŻe oszalałam?
UsuńTej paletki Urban Decay to tylko pozazdrościć można :D
OdpowiedzUsuńPrzyjemna jest :-)
UsuńOOoo, Let the Good Times Roll wrócił- byłam z niego mega zadowlona-musze znów kupic :D
OdpowiedzUsuńW takim razie koniecznie :-)
UsuńTez czaje sie na ten cien z MAC. Wszystkie twoje nowosci mi sie podobaja i zazdroszcze heh
OdpowiedzUsuńŚwietny jest :-)
UsuńOjojoj ja bym chciała te Maczkowe błyszczyki zobaczyć :)
OdpowiedzUsuńJeszcze w tym tygodniu :-)
UsuńCiekawa jestem jak Cyber prezentuje się na ustach :)
OdpowiedzUsuńMhrrrocznie :-D
UsuńCuda! <3
OdpowiedzUsuńBędę czekać na post o cieniu MAC :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Lusha! Mam ochotę na ten czyścik!
Postaram się o nim napisać jak najszybciej :-)
UsuńUuuu prawie czarna szmina jest git XD I wiadomo że wszystko co różowe jest dobre!
OdpowiedzUsuńCzerń i róż :-D
Usuńczekam na post o ciemnej szmince :)
OdpowiedzUsuńLilka ale Ty ładne zdjęcia robisz :D
OdpowiedzUsuńChciałabym! :-)
Usuńmam nadzieję że szybko pokażesz paletkę UD z bliska :)
OdpowiedzUsuńSzukam zdjęć :-D
UsuńNie mogę się doczekać zdjęć MACowej pomadki na ustach ^-^
OdpowiedzUsuńPostaram się jak najszybciej :-)
UsuńCałe zakupy mi się podobają! Ciekawa jestem opinii o MAC FIX+, i mimo, że to nie mój kolor MACowej szminki ogromnie jestem ciekawa jak wygląda na ustach. Dzięki też za informację jakich maseczek nie warto w LUSHu kupować :-P
OdpowiedzUsuńKoniecznie chciałabym przeczytać o Erase Paste :) Mam nadzieję, że recenzja wkrótce się ukaże na Twoim blogu. A tak przy okazji świetne recenzje, chętnie dołączam do obserwatorów, bo można wiele ciekawego się od Ciebie dowiedzieć :)
OdpowiedzUsuń