Właśnie uświadomiłam sobie, że zrobiłam mały błąd przy tworzeniu posta o ulubieńcach lata KLIK bo nie uwzględniłam w nim korektora mojego nawiększego ulubieńca czyli Liquid Camouflage z Catrice (ok. 15zł/5ml). Błąd bo to ten płynny kamuflaż dzielnie towarzyszył mi każdego dnia, bo polubiłam go tak bardzo, że nie mam ochoty na testowanie innych korektorów. W swojej kosmetycznej karierze zdążyłam przetestować wiele korektorów to jednak ten szybko wskoczył na podium i raczej nie prędko zostanie zdetronizowany ( na podium znajduje się też korektor z UD KLIK, ale na jego niekorzyść przemawia cena).
▼
czwartek, 29 września 2016
wtorek, 27 września 2016
MAC Global Glow / Rozświetlacz do twarzy
Jakoś w maju zachorowałam na rozświetlenie twarzy, nagle wszystko miało mnie rozświetlać i sprawić, że skóra wygląda na młodą i świeżą - zaczęło się od podkładu (a ja zawsze uwielbiałam kryjący mat!), potem szminki i na sam koniec trafił się zalewający blaskiem bronzer. A że mam ogromną słabość do MACowych rozświetlaczy (Superb to nadal mój numer 1) to skierowałam się w stronę stoiska MAC i trafiłam na Global Glow Mineralize Skinfinish (126zł/10g).
piątek, 23 września 2016
Kosmetyczni ulubieńcy lata
Lato przeminęło jak w oka mgnieniu. Wszystkie dni zdążyły się już zlać w niewyraźną plamę, a ja powoli myślę już o moich dwóch ulubionych okresach w roku, Halloween i Gwiazdce.
A dzisiejszy post jest takim pożegnianiem z latem, ot, krótka notka o produktach po które sięgałam prawie codziennie. Zapraszam Was do podejrzenia moich uubieńców lata :)
środa, 21 września 2016
MAC Viva Glam II/ szminka do ust
Jest tu ktoś kto wie jak wyleczyć się z obsesji na punkcie nudnych szminek? Albo szminek w ogóle? No tak mam, że jak jestem na zakupach to nigdy, ale to nigdy nie mogę sobie odmówić nowej szminki. I może nie byłby to problem gdyby te szminki miały zróżnicowane kolory, ale nie, od dobrego roku mam fisia na punkcie cielistych pomadek.
Dlatego dzisiaj znowu zaprezentuję nudną, ale całkiem fajną szminke. Znowu MAC, jednak tym razem to szminka o satynowym wykończeniu czyli Vivs Glam II (86zł/3g).
piątek, 9 września 2016
New in / nowości
W końcu udało mi się zebrać wszystkie nowości tego lata, a większość z nich jest jeszcze z maja! Do nadrobienia został mi jeszcze post z ulubieńcami lata i mogę zabrać się za recenzje produktów, które służą mi już od ponad roku. Taki mam zapłon. Zresztą, wakacje upłynęły mi bardziej na zakupach ubraniowo-obuwniczych i w nosie miałam kosmetyki. Chyba mam za duży przesyt kolorówką i za mało czasu na jej używanie ale mam nadzieję, że teraz to się zmieni. A teraz zapraszam Was na krótką prezentację moich nabytków :)
środa, 7 września 2016
Vita Liberata / Trystal Bronzing Minerals, mineralany samoopalający bronzer do twarzy
Vita Liberata to irlandzka marka przodująca w tworzeniu innowacyjnych produktów samoopalających. Wszystkie produkty tej marki wyróżniają się nie tylko opakowaniami ale również naturalnymi, organicznymi składnikami i tym jak wyglądają na skórze ciała czy twarzy dzięki technologii zastosowanych w tworzeniu tych kosmetyków.
Po udanej przygodzie z samoopalaczem do ciała KLIK, przyszła pora na mineralny, samoopalający bronzer do twarzy i dekoltu Trystal3 Bronzing Minerals (175zł/9g [w Debenhams jest teraz promocja na ten puder, kosztuje 20kilka euro, ja drugi egzemplarz tego pudru dorwałam nna promocji w lokalnej aptece za 10e]). To pierwszy na świecie samoopalający puder do twarzy, podobno po tym jak wszedł na rynek US został wymieciony z półek w ciągu dwóch tygodni.
poniedziałek, 5 września 2016
Zużycia kosmetyczne
Nadal ciężko mi uwierzyć w to, że wakacje już się skończyły a jesień pojawiła się tak nagle. Przyznam, że w głębi serca cieszę się, że mogę wrócić do codziennej rutyny, do przerw na kawę pomiędzy zajęciami na uczelni i do ciepłych ogromnych szali, którymi będę mogła się opatulać. To właśnie wrzesień, a nie styczeń, jest dla mnie miesiącem nowych postanowień i planów. Nie będę ukrywać, że regularne blogowanie jest jednym z tych postanowień. A wraz z nowym rokiem przyszedł czas na pozbycie się pustych opakowań po kosmetykach, których udało mi się zużyć podczas wakacji.