środa, 1 października 2014

Wrześniowe zużycia kosmetyczne

Szczerze nie znoszę września. Dopada mnie wtedy powakacyjny kryzys, bo już nie da się wylegiwać na plaży, bo jesienna plucha, bo znajomi się rozjeżdżają, takie to życie jakieś markotne. Jednak wrzesień ma też swoje dobre strony, lubię wtedy przetrzepać moje rzeczy i pozbyć się tych, które mi zawadzają. Takim sposobem oddałałyśmy z mamą kupę worków z ubraniam do charity shop a ja zmotywowałam się do zdenkowania zachomikowanych resztek kosmetyków. Październik zaczynam o wiele lżejsza ;-) 



Nie zauważyłam żadnych spektakularnych właściwości wody termalnej Vichy. Ot, woda jak woda. Tyle że pod koniec okazało się, że ma okropny atomizer, który zaczął ordynarnie wypluwać z siebie ogromne krople wody. O wodzie z La Roche Posay pisałam ponad rok temu. Przyjemna ale mam teraz ochotę na zmianę.


Pianka do mycia twarzy sygnowana Boots to mój ulubieniec. Kosztuje groszy, oczyszcza a nie podrażnia skóry twarzy. Serdecznie ją polecam. Pianka z L'Occitane to nic specjalnego i niczym nie różni się od tej z Boots, może nawet wypada trochę słabiej. Na szczęście kupiłam ją na sporej przecenie. 


Balsam do ciała Lady Rebel miał piękny, intensywny zapach. Czasami był jednak zbyt intensywny i czsami wywoływał bóle głowy. Miniatury produktów Lavera znalazłam w pudełkach Powderpocket. I krem do rąk i żel pod prysznic zaskoczyły mnie swoją delikatnością ale i zachwycającym działaniem. Mam ochotę na więcej.


Zmywacz do paznokci Sally Hansen jest całkiem w porządku, dlatego mam już jego drugie opakowanie. O olejku do włosow Moroccan oil pisałam na początku mojej blogowej kariery. Jasne, napakowany jest silikonami ale uwielbiam jego zapach :-) czy kupię ponownie? Może za jakiś czas.


Korektor pod oczy Fake Up z BeneFit jest idealny, krył a jednocześnie nawilżał, do tego starczył mi na bardzo długo. Na pewno kiedyś znowu po niego sięgnę. BeneFitowy Sun Beam pięknie podkreślał opaloną cerę. Wyrzucam bo mam tą miniaturę od prawie dwóch lat, była dodatkiem do gazety. Kupię go ponownie ale tylko w mini wersji bo i ta jest bardzo wydajna. 
Odlewka kremu pod oczy All About Eyes z Clinique dobrze nawilżał skórę pod oczami. Nie jestem jednak przekonana do ceny pełnowymiarowego opakowanie i dlatego narazie nie planuję jego zakupu.


Miniatura tuszu do rzęs bareMinerals wylatuje bo nie robiła nic z moimi rzęsami, tylko trochę je przyciemniała. Do kosza poleciał też mazak do robienia poprawek w makijażu Oceane przydawał się kiedy odbijał mi się tusz lub eyeliner na powiece. A eyeliner w flamastrze be a ... Bombshell był masakrycznie gruby i masakrycznie śmierdział. Nigdy więcej. 

Głupie to ale podobają mi się moje zużycia. Znalazło się tu trochę pielęgnacji i makijażu, jakaś równowaga została zachowana ;-) 

34 komentarze:

  1. Fajne zużycia, widzę tu parę swoich ulubieńców i przyszłych ulubieńców. :) Mam ochotę wypróbować korektor Benefitka. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja uwielbiam wodę termalną Uraige, :)

    OdpowiedzUsuń
  3. sporo tego, kilka produktów zwróciło moją uwagę szczególnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. tez tak mam że wraz z nadejsciem jakiej chwili czuje ze muszę pozbyć się kilku zbędnych ciuchów czy innych pierduł przeważnie na wiosne:) mam ten olejek do włosów uwielbiam jego zpach!

    OdpowiedzUsuń
  5. spore zużycia :) z chęcią wypróbowałabym ten korektor z benefitu i rozświetlacz :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zapomniałabym.... Czy zostały już ogłoszone wyniki rozdania palety ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie chciałam pytać o to samo, bo nie wiem czy mi gdzieś nie umknęło ;)

      Usuń
  7. A ja właśnie tydzień temu kupiłam pierwszy raz ten zmywacz do paznokci ;) Do tej pory korzystałam z Cutex, ale chciałam jakiej zmiany ;) Padło na Sally Hansen.

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo ładne zużycia, nad korektorem Fake Up będę musiała pomyśleć, ciężko jest mi trafić na dobry korektor pod oczy. Większość strasznie przesusza skórę :(

    OdpowiedzUsuń
  9. Zawsze zapominam kupić sobie ten zmywacz z SH.

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo fajne denko, niestety tych produktów nie znam :(

    OdpowiedzUsuń
  11. Lubię pianki do mycia, ale tej z Boots nie znam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Aż jestem w szoku, że nie miałam żadnego z Twoich wyrzutków ;P

    OdpowiedzUsuń
  13. Wody termalne są u mnie nie odzownym elementem pielęgnacji.

    OdpowiedzUsuń
  14. Na lavere tez mam ogromna ochotę, a sun bean kocham <3 ale fakt, ze strasznie wydajny jest : c

    OdpowiedzUsuń
  15. Zaciekawiłaś mnie tą pianką do mycia twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Równowaga w przyrodzie zachowana ;)
    Mnie ten krem Lavery pachniał chińskimi gumkami do ścierania :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Zainteresował mnie ten korektor z Benefitu ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie miałam żadnego produktu z Twojego denka.

    OdpowiedzUsuń
  19. Muszę obczaić ten korektor z Benefitu :-)

    OdpowiedzUsuń
  20. Kuszą mnie kosmetyki marki Lavera, szczególnie jeden krem do twarzy - z miętą, miałam kiedyś próbkę i mi się bardzo spodobał. Ostatnio zamówiłam sobie przy okazji innych zakupów pasty do zębów z tejże marki i są okropne. :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Przypomniałaś mi o Fake Up z Benefitu. Gdzieś zalega w szufladzie, a szkoda, bo to naprawdę dobry korektor.

    OdpowiedzUsuń
  22. Narobiłaś mi ochoty na korektor Benefit. Muszę przyjrzeć się mu z bliska ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Równowaga być musi! :) Nie znam żadnego ze zużytych przez Ciebie kosmetyków.

    OdpowiedzUsuń
  24. Gratuluję zużyć, tym bardziej, że sporo w nich kolorówki, a to jakoś tak zawsze dłużej schodzi :)

    OdpowiedzUsuń
  25. ja tam wrzesien lubie :)
    pazdziernik jest jak dla mnie gorszy ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Bardzo fajne zużycia, zawsze w łazience więcej miejsca na nowe :D
    Z Lavery przyszła do mnie ostatnio jabłkowa odżywka do włosów, już nie mogę się doczekać, aż zacznę jej używać :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Jak ja nie znoszę kosmetyków, które śmierdzą. Zazwyczaj pozbywam się ich od razu.

    OdpowiedzUsuń
  28. sporo tego, większości nie znam :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz, jest mi bardzo miło, że chcecie mnie czytać :)
Jeżeli podoba Ci się mój blog, zostań ze mna na dłużej i badź moim obserwatorem.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...