wtorek, 3 lutego 2015

Nowości kosmetyczne / MAC, Essie, The Body Shop

Wczoraj zdążyłam już wspomnieć, że ostatni miesiąc, jak i grudzień były cienkie zakupowo. Ani nie wpadłam w wir zakupów podczas wyprzedaży ani na półkach nie pojawiły się żadne interesujące nowości. Mam jednak przeczucie, że zdążę jeszcze sobie to odbić, tym bardziej, że wczoraj spisałam listę chciejstw ;) Nie będę przedłużać, przedstawiam Wam moje małe nabytki.



Przed Świętami,w pracy dostałam zestaw perfum i perfumowanego balsamu do ciała Lady Million z Paco Rabanne. Zapach znałam jedynie ze słyszenia, nigdy nie wąchałam go na żywo ale biorąc pod uwagę jego popularność spodziewałam się czegoś szałowego a na mnie pachną ... bardzo pospolicie.


Do koszyczka trafił też krem nawilżający do twarzy z RoC, ale jeszcze nie był rozpieczętowany. Wpadło do mnie też opakowanie masła do ciała o zapachu marakuji z The Body Shop, jak ono obłędnie pachnie! Zauważyłam, że w Aldi często można spotkać całkiem ciekawe kosmetyki, ja dorwałam tam maseczkę do twarzy Le Mara. 


Na początku grudnia kupiłam paletkę Naked On The Run z Urban Decay, już o niej pisałam KLIK. Do mojej kolekcji lakierów trafiła też idealna czerń, Licorice z Essie. O ile w nowościach nie uwzględniam miniatur, tak tutaj robię wyjątek, do najnowszego wydania Elle UK, dołączona jest miniatura tuszu do rzęs Roller Lash z Benefit. Warto po nią sięgnąć zanim kupimy pełnowymiarowy produkt.


I ostatnie, MACowe nowości. W sierpniu pokazałam Wam kredkę do oczu, w odcieniu Petrol Blue. W listopadzie odkryłam, że kredka wyschła na wiór. Skontaktowałam się z MACiem i dostałam nowy egzemplarz. W prezencie świątecznym, od przyjaciółki dostałam kredkę do ust, Stripdown to wspaniały nudziak i dobrze wygląda zarówno w połączeniu ze szminką jak i solo lub z błyszczykiem. A kilka dni temu siostra podarowała mi szminkę Mineralize Rich w odcieniu Dreaminess, ma w sobie coś z Saint Germain i Creme Cup a do tego to moja pierwsza szminka z serii mineralnej.

Mówiłam, że nie jest tego dużo ale może znajdzie się coś o czym chciałybyście przeczytać?

32 komentarze:

  1. Też mam obsesję na punkcie tego masła o zapachu marakuji, mogłabym je wachac godzinami :)

    Hellourszulkka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. jestem ciekawa jak według TBS pachnie marakuja...

    OdpowiedzUsuń
  3. Czy mogłabyś mi powiedzieć co sądzisz o lakierach Essie słyszałam o nich bardzo dużo dobrego ale w dalszym ciągu zastanawiam się i rozważam ich kupno ? :):)

    zapraszam na nowego posta:
    www.Anita-Turowska.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię je ale dużo zależy od ich wykończenia i stanu paznokci ;) ostatnio na moich nic się nie trzyma.

      Usuń
  4. Paletka Naked mnie zaciekawiła :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wspaniale nowości :) Niech Ci dobrze służą :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Fantastyczna jest ta paleta z UD :)
    A mi Lady Million bardzo się podobają - nawet wahałam się, czy nie zażyczyć ich sobie na mikołajki od mojego chłopaka, ale ostatecznie postawiłam jednak na Arlesienne z L'Occitane, bo to limitka, więc wolałam nie zwlekać z ich zakupem ;) A Lady Million może za rok wpiszę do listu do Mikołaja ;P

    OdpowiedzUsuń
  7. miłego używania nowości ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Szminka i kredki od Maca sa boskie pokazesz je na zdjeciach jak sie prezentuja :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam zapach masła marakuja :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetne nowości! Miałam to masło z TBS i mnie też oczarowało zapachem. Czekam na prezentację kolorówki :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Fajne produkty i ciekawe zdjęcia:)

    OdpowiedzUsuń
  12. mnie rowniez zaciekawila paletka Naked :)

    mineralne pomadki Mac sa swietne, mysle ze bedziesz zadowolona :)
    sama mam 2 sztuki :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Wspaniałe nowości :) muszę wreszcie wypróbować kredki z MAC zarówno te do oczu,jak i do ust ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja też szczerze mówiąc nie rozumiem fenomenu tych perfum Paco Rabanne. Chyba się nie znam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja dopiero zaczęłam przygodę z TBS :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Pomimo popularności tych perfum co dostałaś również nie miałam ich jeszcze okazji poznać ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. też mnie kusiło to masełko i dalej jest na wyprzedaży! :)

    OdpowiedzUsuń
  18. UUU istne szaleństo!!! Perfumy też dostałam na urodziny ze 2 lata temu i zgadzam się, że są średnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Mamy identyczne zdanie na temat perfum PR Lady Million :) Mnie się w ogóle nie podobają. Najwidoczniej mamy wysublimowany gust :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie znam nic z Twoich nowości, ale masełko musi być cudne. I zdjęcia cudne, zazdroszczę takich widoków:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz, jest mi bardzo miło, że chcecie mnie czytać :)
Jeżeli podoba Ci się mój blog, zostań ze mna na dłużej i badź moim obserwatorem.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...