Ja wiem, że Wasze blogrolle są dzisiaj zapełnione notkami o zakupach w Rossmanie. I bardzo Wam zazdroszczę tych 40% mniej bo niestety u mnie takiej promocji nie było. Ale co zrobić jak do najbliższego Rossmana jest spory kawałek drogi. Niemniej jestem bardzo zadowolona z moich zdobyczy :)
|
Ktoś tu chce się podłączyć do moich kosmetyków ;)
|
Do mojej kolekcji dołączył Żel głęboko myjący Normaderm z Vichy. Udało mi się kupić 400 ml butelkę za cenę 200 ml, mam nadzieję, że nie będę żałować. Opinie ma różne dlatego jestem bardzo ciekawa czy przypadnie mi do gustu.
Do mojego koszyka wpadła też woda termalna z La Roche Posay. Wodę termalną zawsze chciałam mieć a nigdy wcześniej nie było nam po drodze. Czuję, że będzie częstym gościem w mojej pielęgnacji, przyda się też do 'odświeżania' maseczki z glinki.
Co jeszcze? Lakier do paznokci z limitowanej edycji Gosha w odcieniu Galaxy.
Ten kolor od razu wpadł mi w oko i już nie mogę się doczekać malowania pazurów :)
Sleekomania mnie też dopadła dlatego do mojej skromnej, jak narazie, kolekcji, dołączyła paletka Darks. Niestety mój aparat odmówił posłuszeństwa i zdjęcie nie jest zachwycające. Podejrzewam, że w weekend pojawią się lepsze bo mam zamiar trochę z nią poeksperymentować.
Na zdjęciu grupowym widoczny jest też pędzelek typu flat top z Everyday Minerals. Kupiony trochę bez zastanowienia i bez cale ale napewno nie będzie nie wykorzystany.
Na koniec został mi mój kaprys. Krążyłam po sklepie z myśla 'chcę sobie coś kupić'. Padło na stoisku Benefitu. I kolejna zagwostka : co kupić? Po prawie trzydziestu minutach podchodzenia i odchodzenia do półek wymyśliłam, że kupię sobie tusz do rzęs. Moje rzęsy są dosyć długie i zamiast wydłużenia wolę postawić na pogrubienie czyli padło na BADgal.
Do tuszu dołączony był BADgal eyeliner, który też był na liście 'do kupienia w przyszłości'.
Małe te moje zakupy ale cieszę się z nich jak dziecko i zacieram ręce na myśl o ich testowaniu.
Miałyście, któryś z tych kosmetyków? Jakie macie o nich opinie?