Tak jak połowa świata mam ostatnio obsesję na punkcie nudnych ust, im bardziej cielisto i im większe usta tym lepiej, +10 do oryginalności. Nie wiem nawet kiedy moja kolekcja nudnych szminek i konturówek znacznie przerosła zbiór tych bardziej kolorowych produktów do ust a ja jeszcze nic nie zdążyłam tu pokazać! Dlatego pora to zmienić i dzisiaj chciałam przedstawić Honeylove, szminkę MAC o matowym wykończeniu (86zł/3g).
Honeylove to dobrze napigmentowany beżowy nude z nutą brzoskwiniowego łososia i odrobiną różu, na moich ustach wybiją też lekki brąz. W porównaniu do Velvet Teddy, Honeylove jest jaśniejsza, bardziej karmelowa. Te dwa kolory będa idealne dla miłośniczek ust Kylie ;)
Nigdy nie ukrywałam, że uwielbiam matowe wykończenia MAC, są długotrwałe na moich ustach i nigdy ich nie przesuszają. Aplikując Honeylove bardzo rzadko nanoszę potem poprawki, zawsze używam konturówki i nawet kiedy kolor już się zjada to jest to w miarę równomierne i estetyczne.
Honeylove v Velvet Teddy |
Co sądzicie o nude lips? Po jakie kolory najczęściej sięgacie?
Bardzo ładnie się prezentuje <3
OdpowiedzUsuńWygladasz cudownie! Ja mam jedna nude szminke z Mac- Faux Satin i na lato bardzo ją lubie, chociaż czasem wydaje mi się zbyt jasna. Twoja szminki super!
OdpowiedzUsuńWlasnie wygooglowalam Faux Satin, jest sliczna! Ale mam wrazenie, ze u mnie na ustach bylaby niewidoczna.
Usuńja wolę Cię w różowych odcieniach :P
OdpowiedzUsuńDo mnie ten trend nie przemawia. Każdy nosi teraz nude, nie ma znaczenia, czy mu to pasuje, czy nie. Tobie akurat pasuje, ale ja na przykład w takich ustach wyglądam jak ciężko chora, dlatego mam jeden błyszczyk w takim bardziej brązowym kolorze, który kupiłam w ciemno online ze 2 lata temu (były tylko swatche w necie i wydawało mi się, że jest inny), ale więcej takich kolorów nie kupię, bo to nie jest to, co mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńBo jest nude i nude ;) tez przymierzalam kolory w ktorych wygladalam jak chory wyplosz ale mam to szczescie, ze wiekszosc kolorow mi pasuje. A nudziaki uwielbiam za to, ze moge wszedzie je nosic :)
UsuńWłaśnie ją wczoraj oglądałam i wiem jedno: chcę! Pięknie Ci w niej :)
OdpowiedzUsuńwidzę, że Ty w każdej szmince wyglądasz cudownie od róży, czerwieni i fuksji po pomadki nude. Mnie jednak w takich jasnych odcieniach nie jest dobrze
OdpowiedzUsuńVelvet Teddy wydaje się bardziej odpowiednia dla mojego koloru skóry. Co nie zmienia faktu, że Tobie w HoneyLove do twarzy. Zresztą w każdym odcieniu Ci dobrze - zazdroszczę! :)
OdpowiedzUsuńWow ale fajny odcień - taki mój.
OdpowiedzUsuńJa na wishliście mam Velvet Teddy :)
OdpowiedzUsuńWyglądasz super, to niesamowite, że we wszystkim Ci ładnie :) Czy nie pokusiłabyś się może jakoś niedługo o update toaletki? :) Zżera mnie ciekawość i chciałabym móc się zainspirować :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie pomyślałam o tym wcześniej bo teraz mieszkam na dwa domy i będzie ciężko wszystko poskładać do zdjęcia.
UsuńNie lubię odcieni nude, nie czuję się w nich dobrze. na Tobie wygląda super:)
OdpowiedzUsuńPrzy tak wyrazistym spojrzeniu chyba każdy nude będzie wyglądał dobrze (chociaż ja wolę te z domieszką różu). Z moją rozmemłaną urodą jest już gorzej :).
OdpowiedzUsuńPięknie Ci w tym kolorze ;) ale ja nie wiem jakbym sie w nim czuła ;)
OdpowiedzUsuńŁadny odcień:) chociaż ja jakiś czas temu zauważyłam, że nude jest nie do końca dla mnie :)
OdpowiedzUsuńRewelacja!
OdpowiedzUsuńPrezentuje się pięknie, szkoda, że w moim MAC jest cały czas wyprzedana :(
OdpowiedzUsuńboska ♥ jeszcz się jej nie "dorobiłam" :)
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz na ostatnim zdjęciu :)
OdpowiedzUsuńMiałaś kiedyś styczność ze sklepem ekobieca.pl? Potrzebuję info czy warto coś tam zamawiać :)
OdpowiedzUsuńNiestety nie :)
UsuńUwielbiam Twoją urodę :*
OdpowiedzUsuńUwielbiam szminki w kolorze nude :)
OdpowiedzUsuńLubię takie odcienie nude :)
OdpowiedzUsuńAle super Ci w tym kolorze! Idealny dla Ciebie :)
OdpowiedzUsuńŚliczny odcień szminki, bardzo twarzowy 🙂 mogę wiedzieć jakiej konturówki użyłaś?
OdpowiedzUsuń9D4DE
OdpowiedzUsuńamiclear