W skład zestawu Black and Gold wchodzą trzy pigmenty i dwa brokaty. Przyznaję, że z brokatów nie jestem zadowolona bo nie wiem co z nimi zrobić gdyż iż ponieważ nie są przeznaczone do naocznego użytku. Wszystko zapakowane jest w eleganckie czarne pudełeczko, okraszone bielą i złotem.
Zaczynając od tych nieszczęsnych brokatów - złoto i czerń. Jak już wspomniałam, nie są przetestowane pod kątem nakładania ich na powieki i trochę bałabym się tego zrobić. Jedyny sposób jaki przychodzi mi na myśl to użycie brokatów na paznokciach ale to chyba trochę za dużo zachodu z tym. Szkoda, o ile czerń słabo mi podchodzi bo wygląda jak mak to drobniejsze drobinki złota są całkiem mraśne.
Naked to pigment dostępny w stałej sprzedaży. Według mnie to lekko brzoskwiniowy, szampański kolor. Ciepły ale ociupinkę perłowy. Idealny do rozświetlania i pod takim kątem będę go używać.
Copper Sparkle to kolor, który jest bardzo mój. Jako brązowooka lubuję się w takich odcieniach i lubię myśleć, że mi pasują ;) Po zesłoczowaniu stwierdziłam, że trzeba go jednak nakładać na mokro bo suchy trochę za bardzo się sypie i nie jest wystarczająco intensywny. Na moje oko, to metaliczny, rudy brąz w którym zatopione są drobinki miedzi. Tak, tak trochę tu popłynęłam ;) Copper Sparkle również jest dostępny w stałej kolekcji MAC.
Museum Bronze kocham najmocniej. Prawdopodobnie ponieważ bardzo przypomina mi mój ukochany Satin Taupe. Kolejny pigment z metalicznym wykończeniem. Średnio intensywny brąz ze złotymi refleksami. Znowu kolor, który jest bardzo w moim typie. Niestety, nie jest to pigment dostępny w stałej kolekcji (przynajmniej, ja takiej informacji nie znalazłam).
Pigmenty w słońcu |
Już wiem co będzie częstym gościem na moich oczach w okresie świątecznym. Wczoraj szybko się nimi maznęłam i jestem zachwycona nie tylko kolorami, pigmentacją ale i trwałością - makijaż zmywałam po 9 godzinach i stwierdziłam, że a) absolutnie nic mi się nie zrolowało b)kolory nadal są intensywne c) to były dobrze wydane pieniądze.
Wszystkie zestawy Nocturnals kosztują 140zł ale, według mnie, to dobry interes. Nie liczę tu już brokatów ale znajdziemy tu 3 flakoniki pigmentów, 2.6g każda, a za jeden pełnowymiarowy (4.5g) pigment zapłacimy w sklepie 96zł. Matematyka nigdy nie była moją mocną stroną ale chyba się opłaca, co?
Skusiłyście się na jakieś zestawy ze świątecznej kolekcji MACa?
Buziaki,
Gosia
nie umiałabym się posługiwać tymi brokatami. odcienie brązu i złota są piękne.
OdpowiedzUsuńPrześlicznie wyglądają na oku
OdpowiedzUsuńTen zestaw pigmentów podoba mi się najbardziej:) Piękny.
OdpowiedzUsuńNiestety, ale... nie powaliły mnie na kolana. Jedyny odcień który mi się podoba to 'Naked' który i tak jest odrobinkę za jasny. No nic to, najwyraźniej to nie moje kolory. Bardziej podoba mi się zestaw błyszczyków z edycji świątecznej :-)
OdpowiedzUsuńzdecydowanie lepiej wyglądają na powiece niż na "słoczach", no ale to akurat plus :D
OdpowiedzUsuńMuseum bronze jest cudowny!
OdpowiedzUsuńprezentują się świetnie ! :)
OdpowiedzUsuńTeż się skusiłam na ten zestaw :)
OdpowiedzUsuńWszystkie pigmenty są dostępne normalnie w sprzedaży, Museum Bronze to co prawda odcień PRO, ale można go dostać w pełnym wymiarze :)
Zastanawiałam się nad tym zestawem, ale niestety do pigmentów nigdy nie mam sił i cierpliwości :) Kolorystyka jest cudna!
OdpowiedzUsuńmyslę, ze spodobalby Ci sie ten zestaw
OdpowiedzUsuńhttp://www.bellapierre.com/shop/all-in-one-bellapierre-9-stack-shimmer-kit.html
zestaw Bella. Na foto pigmenty wygladają na matowe, w rzeczywistości pięknie się mienią. mam ten zestaw i jestem z niego zadowolona. jedynie baza pod cienie nie spisuje się na medal.
Oooo, chętnię obczaję temat :D dziękuję!
Usuńte pigmenty mają super kolorki :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej podoba mi się Museum Bronze :) Copper Sparkle w sumie też chętnie bym przygarnęła....
OdpowiedzUsuńZakochałam się w Museum Bronze :) Szkoda, że niedostępny w stałej kolekcji, bo chętnie sprawiłabym sobie wkładzik. Do sypkich pigmentów nie mam przekonania ;)
OdpowiedzUsuńLuubię pigmenty MACa :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne efekty dają!
Całuję :) Michalina.
www.soinspiring.pl
Pigmentów nigdy nie miałam, więc to coś, co ciągnie mnie do siebie. :))
OdpowiedzUsuńJa nie umiem sypkimi rzeczami się poslugiwać, więc nie dla mnie one, ale u Ciebie na oczyskach wyglądają olśniewająco! :**
OdpowiedzUsuńPiękne odcienie, no ale w koncu to Mac :)
OdpowiedzUsuńJa nie wiedziałabym jak się tymi cudami obsługiwać ;)
OdpowiedzUsuńJakie śiczne odcienie, też chcę takie! :)
OdpowiedzUsuńale piękności <3
OdpowiedzUsuńCacuszka błyskotliwe :)
OdpowiedzUsuńNa szczęście nie na moje nerwy i umiejętności :*
o cuuuuuudoooo!
OdpowiedzUsuńBrazy i złota piekne są ;)
OdpowiedzUsuńśliczny makijaż :) ja za pigmentami nie przepadam, choć są śliczne :)
OdpowiedzUsuńLil, dawaj oko. Ja chcę takie oko i z takim makijażem. Może być jedno, pal licho ;)
OdpowiedzUsuńZaś serio, ja wolę zimne kolory. Wszelkie szarości, burości i inne czernie. Podoba mi się aksamitna poświata, jaką dają Twoje pigmenty. Proszę mi nie pokazywać takich wspaniałości, bo się byłam już spłukałam.
Wilk zakupowy w kagańcu do wypłaty.... która będzie za.... uhm... tydzień :D :D :D
Mogę dać Ci pół? :D to niech wypłata będzie jak najszybciej i kupuj :D
Usuńte delikatniejsze są najładniejsze :D
OdpowiedzUsuńCopper Sparkle myślę że bym się z nim zaprzyjaźniła;)
OdpowiedzUsuńPięknie pomalowałaś oko!;)
uwielbiam pigmenty! obserwuję Cię juz dawno :) zapraszam serdecznie do siebie:*
OdpowiedzUsuńSą PRZECUDNE. Ja zakochałam się w tym rudym kolorze, kurde, przez Ciebie mam na nie chrapkę :D
OdpowiedzUsuńSame skarby i masz piękny makijaż ;)
OdpowiedzUsuńmam pigment innej firmy w kolorze jak ten Naked... ale nie mam pojęcia jak go ładnie połączyć, żeby to nie był komiczny efekt :(
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że pasuje do wszystkiego. Z innymi kolorami jak i z samą kreską :)
UsuńWyglądają ciekawie ^^
OdpowiedzUsuńchyba bym nie dala rady się nim obsługiwać, ale tobie wychodzi to super ;)
OdpowiedzUsuńPięknie prezentują się na oku :)
OdpowiedzUsuńna oku wygladaja swietnie :)
OdpowiedzUsuńhttp://madeleinelife.blogspot.com/
Może chciałabyś zrobić małą odsypkę i sprzedać? :)
OdpowiedzUsuńŚliczne pigmenty ! a brokaty na pazurki !
OdpowiedzUsuńpiękne są te pigmenty :)
OdpowiedzUsuńUrocze pimenty, chcę wszystkie!!! :)
OdpowiedzUsuńSliczny makijaz! Pigmenty tez niczego sobie :D
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam takich pigmentów i obawiam się, że nie umiałabym ich użyć ;)
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądają zarówno pigmenty jak i brokaty, ale ja jakoś do brokatów nie mogę się przekonać ;)
OdpowiedzUsuń