czwartek, 7 sierpnia 2014

Lipcowe nowości kosmetyczne

Lipiec ani razu nie zasugerował, że się skończył. Ot tak, raz zajrzałam w kalendarz i uświadomiłam sobie, że mamy już pierwszy tydzień sierpnia. Taka niespodzianka. Lipiec upłynął pod znakiem zakupowego tumiwisizmu, nie miałam chciejstw ani potrzeb, nie chciało mi się robić większych zakupów - naprawdę myślałam, że skończy się na kilku produktach. Ostatni tydzień miesiąca nagle przyniósł kilka chciejstw i wyszło jak zawsze. Nie planuję jednak żadnych zakupów w sierpniu, oprócz tych najpilniejszych, potrzebuję przerwy. 



Najświeższym nabytkiem są perfumy Bonbon od Viktor&Rolf. Myślałam nad nimi odkąd tylko weszły na rynek, w końcu zdecydowałam się kupić 50ml flakon. Zapach jest tak słodki jak buteleczka - to moje klimaty.


Truskawowy sorbet do ciała z The Body Shop idealnie sprawdza się w letnie dni. Lekka konsystencja, świeży zapach, poprawne nawilżenie. Czego jeszcze oczekiwać? Polubiłam też wielkie, 500ml butle żelu pod prysznic z Soap&Glory. Sugar crush to bardzo cytrusowy, orzeźwiający zapach. 

Seria Shiseido Ibuki wpadła mi w oko już jakiś czas temu, jednak dopiero teraz udało mi się dorwać zestaw startowy. Widziałam same pozytywne opinie o tych produktach więc jestem do nich dobrze nastawiona, chociaż zdaję sobie sprawę, że u mnie mogą się zupełnie nie sprawdzić. Czarny jak węgiel czyścik do twarzy Dark Angels z LUSH będzie następcą LTGTR. Już niedługo pójdzie w obroty. 


Żel pod oczy z BiaBeauty jakoś mi nie służy dlatego zabrałam się za wykończenie miniatur kremów pod oczy. Kiedy te się skończą sięgnę po Aqua porin Active z Eucerin, który dorwałam na sporej promocji. Gdzieś wyczytałam, że MAC przestanie produkować Strobe Cream dlatego chciałam się z nim zapoznać przed końcem roku. I jest, chociaż nadal nie wiem czy się z nim lubię. 


W mojej ulubionej apteko-drogerii przez pewien czas była promocja na produkty Essie. Wybrałam odżywkę Fill the Gap i trzy, zupełnie inne, lakiery. Master plan, Blanc i Splash of Grenadine. Takich kolorów brakowało w mojej skromnej kolekcji.


Musiałam przecież sprawić sobie jakies produkty do ust ;-) Clarins Instant Light Natural Lip Perfector kusił mnie już od dłuższego czasu i nie był to zły wybór. Odkryłam też szafę NYX dość blisko mnie, przez co trafiło do mnie kilka ichnich produktów. Jednym z nich jest błyszczyk z serii Butter Gloss. Nie czuję jednak między nami tej chemii. MACowa pomadka Heroine to chyba dość popularny kolor, nie mogło go więc i u mnie zabraknąć. A, jest tu jeszcze konturówka NYX w mocnym, różowym kolorze Pinky.


Ostatnimi czasy czytałam same dobre opinie o sypkim pudrze Emotional Brilliance z LUSH tak więc trafił i do mnie. Na wykończeniu mam już dwa korektory dlatego przyszła pora na uzupełnienie zapasów. Tym razem wybrałam korektor z serii Mineralize z MAC. Bardzo rzadko zaglądam do szafy Catrice ale limitowana kolekcja Le Grand Bleu naprawdę wpadła mi w oko. Z tej właśnie limitki pochodzi rozświetlacz w pisaku Black's Pearl. I chyba najbardziej popularny produkt NYX czyli róż w kolorze Taupe, który służy mi do konturowania.


Limitowana edycja Catrice to też cień w kredce Mermaid it, jego trwałość i kolor powalają na kolana. Stwierdziłam też, że brakuje mi kolorowych kredek do kresek tak więc trafiły do mnie: MACowy Petrol Blue, Emerald City i Purple to kredki z NYX. Sięgnęłam też po Jumbo Eye Pencil w kolorze Cobalt z tej samej firmy. Zawieruszył się tu też pędzelek do brwi, który był mi potrzebny a który kupiłam za grosze. Ostatni produkt to BROWdrama z Maybelline. Używam go od kilku tygodni ale nie jest to chyba coś po co będę regularnie sięgać. 


71 komentarzy:

  1. Buteleczka perfum bardzo oryginalna, ale też pewnie nieporęczna.

    OdpowiedzUsuń
  2. Lil, same cudowności *.* Balsam z Clarins i mnie kusi od dawna, zaczynam zastanawiać się nad jego kupnem. Zresztą nad podkładem tej firmy też :P Próbka, którą otrzymałam w Douglasie całkowicie mnie oczarowała ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kusi mnie ich korektor ale nigdzie nie mogę dorwać najjaśniejszego odcienia :-)

      Usuń
  3. też mi tumiwisizm :)
    o fajne cudeńka powiększyłaś swoją kolekcję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tumiwisizm trwał do ostatniego tygodnia lipca a potem jakoś poszło ;-)

      Usuń
  4. nie znam Bonbon ale słodkie zapachy nie są za bardzo dla mnie, choć to zależy od mojego nastroju

    OdpowiedzUsuń
  5. Rzeczywiście zakupy od niechcenia ;P ale heroinki to Ci zazdroszczę! Och jak bardzo! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdzieś mi mignęło, że wszyscy zachwycają się Heroine to musiałam sprawdzić co i jak ;-)

      Usuń
  6. Świetne zakupy :) Zainteresowałaś mnie kilkoma produktami, przede wszystkim pudrem z Lush i zapachem V&R, którego, jakimś cudem, jeszcze nie poznałam. Muszę to nadrobić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Irlandzka blogerka Makeup Monster bardzo zachwalała ten puder więc postanowiłam sprawdzić - od tygodnia się nie maluę więc nie miałam jak go sprawdzić ale opakowanie już zostawia wiele do życzenia.

      Usuń
  7. Dużo pozytywów słyszałam o Dark Angel z Lush :) Sama bym go chętnie wypróbowała, ale niestety nie ma Lush'a w Polsce :(

    OdpowiedzUsuń
  8. U Ciebie to jak zawsze - jest na czym oko zawiesić! :)) Właściwie mogłabym napisać po prostu, że podoba mi się wszystko - szczególnie produkty do ust!

    Myślę, że ze Splash of Grenadine będziesz zadowolona - to jeden z moich ulubionych Essie, szczególnie w sezonie letnim :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Śliczna buteleczka tych perfum ;) Zakupy super .

    OdpowiedzUsuń
  10. same smakołyki, piękne lakiery :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ta pomadka z maca ma piękny kolor <3
    Ile pięknych essiaków kupiłaś :)
    Bardzo podoba mi się to miejsce, gdzie robiłaś zdjęcia !

    OdpowiedzUsuń
  12. Ciekawi mnie ten zapach.
    Kolorówka najfajniejsza.

    OdpowiedzUsuń
  13. same cudownośći!!! ale czadersko załapała sie osa nawet na foto z lakierami essie:)) jade w przyszłym tyg do Belfastu do The body shop i do lusha i napewno kupie sobie kilka masełek z the body shop i może jakis sorbet:) a i na pewno też z lasha skorzystam żeby kupić ten czyścik bo słyszałam o nim same pozytywne opinie! a mam pytanie co sądzisz o masłach do ciała z the body shop sprzedawanych na ebay?? bo są o wiele tańsze ale podejrzewam czy one oby nie sa podrobione??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, sama nie wiem. Niby swojej ceny wydają się być za tanie żeby je podrabiać? Możliwe, że ktoś kupił je na super hiper promocji a może to są jakieś stare produkty?

      Usuń
  14. Jakie ładne foty:) aquaporin kiedys miałam i byłam zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  15. przyjemne te Twoje nowości :)
    na błyszczyk Clarins sama mam chęć, tyle pozytywnych opinii zbiera
    po wakacjach będzie mój

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wlasnie te dobre opinie mnie do niego przekonaly :)

      Usuń
  16. Gdzie to kupujesz? Chyba muszę wysłać B na zakupy, tylko adresu potrzebuję ;)
    Ciekawe nabytki :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Te perfumy to moje marzenie, ale cena jak dla mnie zaporowa.. :(
    Fajnego masz nieproszonego gościa na zdjęciu z Essiakami :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cena na poczatku mnie odstraszala ale w koncu stwierdzilam, ze jestem tego warta :)

      Usuń
  18. Chyba się skuszę na coś z NYX w końcu. Świetne nowości.

    OdpowiedzUsuń
  19. Sporo nowości :) Ciekawią mnie produkty Soap&Glory, ale jeszcze nic nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ich produkty do ciala sa swietne, do wlosow i twarzy tak juz nie bardzo.

      Usuń
  20. Ile wspaniałości :) Mnie kusi Nyx Taupe od dłuższego czasu ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Same cudowności! a te perfumy mają śliczny flakonik :)

    OdpowiedzUsuń
  22. perfumka w formie kokardki piękna

    OdpowiedzUsuń
  23. Bardzo fajne nowości :) Jestem ciekawa co napiszesz o Ibuki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czekam az zdenkuje produkty, ktorych teraz uzywam i biore sie za Ibuki :)

      Usuń
  24. Świetne nowości:) Krem pod oczy Eucerin miałam chyba ze dwa lata temu, ale nie przypadł mi do gustu. Róż NYX Taupe właśnie do mnie jedzie, zobaczymy jak się sprawdzi.

    OdpowiedzUsuń
  25. Te perfumy mają przesłodką buteleczkę :)

    OdpowiedzUsuń
  26. same świetne produkty nabyłaś:)

    OdpowiedzUsuń
  27. U ciebie jak zwykle same perełki :-)

    OdpowiedzUsuń
  28. gdzie w UK jest Catrice do kupienia?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mieszkam w UK a w Irlandii i tutaj sa doslownie wszedzie.

      Usuń
  29. Super widoki w tle! Zakupy od niechcenia powiadasz? Bardzo lubie Lip perfector z Clarins! :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Milutka gromadka ;)
    Błyszczol Clarins jest świetny, choć to delikates, a Ciebie kojarzę raczej z mocniejszym kolorem. Aktualnie kończę kolor 01, a w zapasie już czeka 05.
    Essiaki też wyglądają bardzo przyjemne, Blanc mam i lubię na lato, choć w ostatnim czasie noszę bez przerwy Cute As A Button.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego dla rownowagi jest Heroine ;)
      Jak sie Blanc sprawuje?

      Usuń
    2. Blanc sprawuje się ok, kryje dokładnie przy dwóch cienkich warstwach, nie żółknie. Jest fajny ;)

      Usuń
  31. Hahahaha wiesz jak na niekupowanie to całkiem spora gromadzą ciśnie uzbierała. Ja musze sobie te perfumy powachac, No i kupilas moja wymarzona szminke z Mac <3

    OdpowiedzUsuń
  32. Piękne nowości u Ciebie się pojawiły. Lip Perfector z Clarinsa to mój absolutny ulubieniec, zresztą tak jak linia Ibuki :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Te perfumy i mi ostatnio chodzą po głowie ;)

    OdpowiedzUsuń
  34. no ladnie, calkiem niezle zakupy!!
    lakiery sa cudowne, zreszta wszystko!! ja ostatnio jestem na kosmetykowym detoksie, chce troche powykanczac ;)

    p.s zawsze zadroszcze ci tej pieknej skaly do robienia zdjec

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ;-) skały za każdym razem są inne, ale bardzo lubię robić zdjęcia na plaży.

      Usuń
  35. Świetne nowości :) Lubię serię Ibuki, ciekawa jestem czy Ty będziesz zadowolona :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytałam o niej sporo dobrego dlatego sama jestem ciekawa co z tego wyjdzie :-)

      Usuń
  36. super nowości ;) wybacz nie mogłam skupić się na tekście, bo zdjęcia tak mnie urzekły! Ale widoki ;)

    OdpowiedzUsuń
  37. Błyszczyk Clarins śni mi się po nocach, więc chętnie bym Ci go podkradła :) Podobnie jak lakiery Essie. Przyjemnego używania, bo sporo nowości przed Tobą :)
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń
  38. Rzeczywiście zaszalałaś! :) Też się skusiłam na błyszczyki Clarins zwłaszcza, że udało mi się je dorwać w Douglasie za 41,65 zł za sztukę. Aż żal było nie kupić.

    OdpowiedzUsuń
  39. Napisz koniecznie coś więcej o Strobe Cream, bo się nad nim zastanawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz, jest mi bardzo miło, że chcecie mnie czytać :)
Jeżeli podoba Ci się mój blog, zostań ze mna na dłużej i badź moim obserwatorem.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...