Było lutowe denko, to może teraz czas na pokazanie Wam lutowych nowości? W zeszłym miesiącu zarzekałam się, że nie zrobię żadnych kosmetycznych zakupów w lutym. I mogę się pochwalić dotrzymanym słowem! Wszystkie rzeczy, które zaraz Wam przedstawię są albo nagrodą w rozdaniu u Polly, albo są efektem współpracy.
Niach niach, pierwszy raz moje nowości są zdominowane przez polskie kosmetyki. A co teraz będę testować?
Green Pharmacy, eliksir ziołowy do włosów wzmacniający przeciw wypadaniu. Czyli coś czego nie mogę się doczekać, żeby zacząc używać! Co prawda moje włosy przestały mi niemiłosiernie wypadać ale muszę tą czynność ukrócić jeszcze bardziej. Elksir będzie w użyciu jak tylko zdenkuję Jantar. Dziekuję Po!
BingoSpa szampon borowinowy i 7 ziół z współspracy. Nie miałam jeszcze do czynienia z ziołowymi szamponami, jestem już w trakcie poznawania tego pana.
Marion spray regenerujący włosy ocet z malin i koktajl owocowy. W sumie nie wiem czego się po nim spodziewać, ale już niedługo zacznę go używać.
Marion serum do włosów, chroniący je przed działaniem wysokiej temperatury. Co prawda nie korzystam z prostownicy czy suszarki zbyt często ale takie kosmetyki są zawsze przydatne w razie W.
Vichy Normaderm Hyaluspot czyli nowość od Vichy (Google mówi, że na sklepowe półki trafił dopiero 28 lutego) do walki z niedoskonałościami skóry twarzy. Udało mi się być w 50 osób wybranych do testów, chociaż takich problemów nie mam. Korzysta za to już z niego moja siostra i to ona napisze jego recenzję.
Green Pharmacy delikatny żel do mycia twarzy jestem bardzo ciekawa kosmetyków Green Pharmacy. Ten żel niestety będzie musiał poczekać na swoją kolej aż zdenkuję żel Vichy.
BingoSpa delikatny krem do twarzy z kolagenem i peeling błotny do twarzy - oba kosmetyki już są w użyciu. Co prawda nie mogę jeszcze się wypowiedzieć na ich temat ale jak narazie dobrze się dogadujemy :)
Joanna peeling myjący z żurawiną, wygląda przepysznie aż miałoby się ochotę trochę go zjeść. Ten produkt też czeka na swoją kolej aż jego poprzednik będzie zdenkowany.
Golden Rose Rich Colour, piękny ciemny lakier do paznokci, lubię takie kolory:)
Golden Rose Jolly Jewels, już zagościł na moich paznokciach jestem w nim zakochana i chcę więcej. W sumie nieobraziłabym się gdybym dostała je na zbliżające się urodziny ;)
To wszystko w tym miesiącu. Jestem baaardzo zadowolona z nowych naybtków i mam nadzieję, że ich testowanie to będzie sama przyjemność. Macie już wyrobione zdanie o którymś z tych kosmetyków? Chętnie o nich przeczytam.
Buziaki,
całkiem sporo :D
OdpowiedzUsuńdaj znac jak sie Marionkowe cudenko sprawi :)
Dam, dam tylko ... nie do końca wiem czego się mam po nim spodziewać?
Usuńciekawa jestem jak sprawdzi się u Ciebie ten eliksir do włosów.
OdpowiedzUsuńMi strasznie przesuszył czuprynę :/
Suche włosy to teraz ostatnie czego potrzebuję, będę z nim ostrożna :)
UsuńMiałam ten malinowy spray z Marion i u mnie nie robił kompletnie nic, ciekawa jestem jak u Ciebie się sprawdzi może wprost przeciwnie
OdpowiedzUsuńTeraz sama jestem ciekawa :)
Usuńpeeling Joanny uwielbiam, żurawiny nie miałam, ale już czuję ten cudny zapach:)
OdpowiedzUsuńPachnie cudownie :)
Usuńi ja czekam na recenzję Green Pharmacy i produktów od GinkoSpa:)
OdpowiedzUsuńSama na nie czekam:D
UsuńŚwietne zdobycze:)
OdpowiedzUsuńPrawda?
Usuńcąłkiem fajne te twoje nowości :)
OdpowiedzUsuńNono trochę tego masz;)
OdpowiedzUsuńHihihi :D
Usuńo kurczę, sporo tego! a uwielbiam te peelingi z Joanny - pięknie pachną :)
OdpowiedzUsuńAż chciałabym mieć je wszystkie :)
UsuńPeeling mam i ja tyle, że truskawkowy, z jeżeli chodzi o produkty BingoSpa, to mam tylko śmietankę, ale planuję jakie produkty będę następne ;)
OdpowiedzUsuńI jak śmietanka się sprawuje?
Usuńnie znam chyba żadnego produktu z Twojej gromadki, ale chętnie o nich poczytam.. niech Ci dobrze służą (a Vichek Twojej siostrze ;))..
OdpowiedzUsuńTeż ich jeszcze nie znam ;)
Usuńjeśli wzrok nie płata mi figla to mam ten sam kolor lakieru Rich Color:D
OdpowiedzUsuńI jak się sprawuje?
Usuńz całej gromadki używałam peelingu z Joanny, ale innej wersji i byłam bardzo zadowolona :) a co do lakierów to planuję kupić sobie wszystkie, bo są one genialne! :)
OdpowiedzUsuńO nie, moje serce krwawi , też je chcę :(
UsuńCiekawe, czy ten produkt Vichy będzie dobry :)
OdpowiedzUsuńSama jestem ciekawa :)
UsuńJestem ciekawa tego octu z Mariona. Słyszałam dużo o nim dobrego, tylko podobno nie jest wydajny :(
OdpowiedzUsuńNiedługo się o tym przekonam :D
UsuńAle cudeniek!
OdpowiedzUsuńDaj znać jak sprawdza się Vichy!
Wypociny siostry na jego temat na pewno się pojawią :D
UsuńDużo nowości :) Miałam ten peeling z Joanny, tyle, że czarną porzeczkę i grejpfrut. Co użycia od czasu do czasu np. do twarzy jest całkiem okej ale do mocnego peelingu się niestety nie nadaje.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Też mi się tak wydaje, że nie będzie dobry zdzierakiem ale za zapach mogę mu to wybaczyć ;)
UsuńBardzo zaciekawiłaś mnie tym nowym kremem od Vichy, czekam na recenzję siostry:)
OdpowiedzUsuńJak narazie chyba się dogadują :)
Usuńbardzooo dużooo nowości :P czyli nic tylko czekać na recenzje :P
OdpowiedzUsuńOj, trochę mi się z tym zejdzie ...
Usuńtyle nowych nabytków bez wydawania pieniędzy? super :)
OdpowiedzUsuńCud, miód i orzeszki :D
Usuńniach, niach Twoje wewnętrzne pragnienia zostały spełnione lub usłyszane ;>
OdpowiedzUsuńTylko czemu nie może tak być częściej?
Usuńja tylko sprayu malinowego używam/ używałam (?), ale jestem w połowie butelki i nic nie widzę :P
OdpowiedzUsuńchętnie za to poczytam o żelu do mycia twarzy. Ja po ostatnim eksperymencie mam twarz jak pole minowe.
A z czym eskperymentowałaś?
Usuńchoisee :P
UsuńEliksir Green Pharmacy bardzo wysuszył moje włosy, a pokładałam w nim takie nadzieje :( Po miesiącu musieliśmy się rozstać. Nie wiem jak zużyć ten kosmetyczny bubel.
OdpowiedzUsuńJewels od Golden Rose to również i moi ulubieńcy. Posiadam trzy odcienie. Dwa te same + złoty. Pomimo odprysków na drugi dzień i niemiłosiernej męczarni przy zmywaniu pozostanę im wierna <:)
Tobie też przesuszył włosy? Oj, już się go boję! Mi ten lakier z Jewels trzymał się na paznokciach całe dwa dnia, szaaał :D
Usuńmoże wreszcie dotrę do natury po cuda od GP ;)
OdpowiedzUsuńTaaak :)
UsuńEliksir do włosów już widziałam, ale jeszcze go nie mam, chociaż zabiera się do zakupu już od jakiegoś czasu:P
OdpowiedzUsuńTylko czy na pewno jest tego warty?
Usuńdużo dobroci widzę :D
OdpowiedzUsuńA jakże :D
Usuńsporo tego ;D .. jestem ciekawa sprayu z Mariona
OdpowiedzUsuńCzuję, że będzie dużo świetnych postów do czytania :)
OdpowiedzUsuńNie nazwałabym mojego klekotania świetnym ;)
Usuńsporo,sporo! mam szampon z bingo, ostatnio o nim pisałam:)
OdpowiedzUsuńwow sporo tego szczęściaro :), z niecierpliwością czekam na recenzje :)
UsuńHihihi :D
Usuńteż zamierzam złożyć zamówienie na bingo spa :D
OdpowiedzUsuńA co Cię tam zaciekawiło?
UsuńJuż myślałem, że tyle nakupowałaś. Jestem ciekaw tego peelingu! ; ))
OdpowiedzUsuńMam szlaban po styczniowych zakupach :D
UsuńTo Ci się udało z tymi kosmetykami :D gratuluję wygranej i współprac :) miłego testowania :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńZazdroszczę tylu kosmetyków za darmoszkę! :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam peelingi z Joanny ;)
OdpowiedzUsuńWidzę, że mają dużo fanów ... :)
Usuńja się napaliłam na eliksir z GP i peeling błotny, także będę czekać na Twoje rażenia :)
OdpowiedzUsuńPeeling błotny, chyba, niedługo się pojawi :)
Usuńuwilebiam peelingi z joanny :)
OdpowiedzUsuńMają branie :D
Usuńo jeju uwielbiam zapach tego peelingu z żurawiną !!
OdpowiedzUsuńUwielbiam peelingi z Joanny! :) I także zastanawiam się nad kupnem eliksiru z Green Pharmacy oraz sprau regenerującego Marion, czekam na jakąś recenzję na ich temat! ;)
OdpowiedzUsuńOcet z malin sobie chwalę :) nie żeby jakąś rewolucję zrobił ale przynajmniej dzięki niemu rozczesuję swoje kudły:D
OdpowiedzUsuń