Opakowanie - jak typowe LUSHowe opakowanie :) czarne, ekologiczne opakowanie, w którym zmieściło się 100g czyściku,
Musicie przyznać, że skład jest wyjątkowo apetyczny bo znajdziemy tu skrobię kukurydzianą, glicerynę, talk, wodę, olej kukurydziany, polentę (Wikipedia mówi, że to rodzaj mamałygi. Hue, hue mamałyga śmiesznie brzmi), cynamon, ekstrakt z gardenii i, najważniejsze, kawałki popcornu. Akurat mój egzemplarz nie był w nie zbyt bogaty ale coś tam było.
Nie ma to jak robić nie do końca udane zdjęcia |
Czyścika używałam 1-2 razy w tygodniu przez ponad dwa miesiące, w międzyczasie podzieliłam się pastą z chłopakiem a i mój młodszy Kocurek(cześć Kasiu:)) co jakiś czas ją podbierał. Wydajna? Wydajna!
Za każdym razem odrywałam kawałeczek masy, mieszałam z wodą i smarowałam twarz na której można było wyczuć spore drobinki. Nie mam porównania do innych czyścików LUSHa ale ten idealnie zdzierał martwy naskórek zostawiając po sobie delikatną powłokę ... nawilżającą? Buzia była gładka, oczyszczona i miękka, a i pory chyba trochę się zmniejszyły? Nic tylko się miziać i miziać.
Kawałek tej wielkośći starcza na 3-4 użycia. |
Ten czyścik to prawdziwa rewelacja! W moje ręce wpadł już nowy czyścik i nie wiem czy dorówna temu panu. Let the Good Times Roll na pewno znowu trafi do mnie w grudniu i wtedy będę musiała zrobić zapasy!
Znacie czyściki LUSHa, jakie są Wasze ulubione?
Buziaki,
a ile te czyściki z Lusha mają zwykle ważność ;P ?
OdpowiedzUsuńczy to mój ulubiony kocurek a jaką ma gustowny koralik przy obróżce ;)
Jakieś 3-4 miesiace. Ależ oczywiście, kicia też ma swoja biżuterię :)
Usuńcudny skład
OdpowiedzUsuńChyba nawet można takie coś zrobić w domu ale za leniwa na to jestem;)
UsuńZ Lushem nic wspólnego jeszcze nie mam, ale pierwsze co to chyba kupię "Angels On Bare Skin" i odżywkę do włosów i jakąś kulę do kąpieli. Może i to co tutaj pokazałaś, bo lubię mocniejsze oczyszczanie.
OdpowiedzUsuńKiedy to będzie to nie wiem nawet ja ;)
Moja mama właśnie używa tego czyścika. A w tajemnicy Ci powiem, że może uda Ci się coś przetestować niedługo jeżeli Ci sie poszczęści :)
UsuńMuszę chyba się rozejrzeć za nim :D
OdpowiedzUsuńAle to tylko w grudniu :)
UsuńNie dla mnie chodziłabym przez niego wiecznie głodna :D
OdpowiedzUsuńChyba nie byłoby aż tak źle;)
Usuńwydajny, ale nie kusi
OdpowiedzUsuń;)
UsuńŚwietny produkt;) Chętnie bym wypróbowała;D
OdpowiedzUsuńWiem ;)
UsuńChętnie bym spróbowała :)
OdpowiedzUsuńNajgorsze, że to limitka :/
Usuńohoho kituś-tester pierwszy : D lubię takie zapachy :)
OdpowiedzUsuńNic kotki nie może ominać :) zapach ma rzeczywiście świetny :)
Usuńchce go bardzo! :D
OdpowiedzUsuńNiach niach :D
Usuńja ostatnio poszłam w oleje i peeling enzymatyczny. Powoli mi ryjek wraca do formy.
OdpowiedzUsuńA co do lusha. Coś tam miałam i jakoś szał mnie nie dopadł.
Nie chciałoby mi się taplać w olejach. Pamiętam, że miałas szampon w kostce, coś jeszcze?
Usuń2 szampony i 2 kostki do twarzy. Czyścików w pudłach nie miałam, ale jak macałam w sklepie Lusha, to mnie jakoś nie zauroczyły.
Usuńja może i też bym chciał używać ale nie wiem czy mnie by cos pomogło ,a tak po prawdzie to chyba mam gładką skórę podziwiam ciebie że wszystko na sobie sprawdzasz
OdpowiedzUsuńpozdrawiam bardzo serdecznie
Skoro masz gładka skòrę która nie potrzebuje takiego zdzierania to rzeczywiście nie musisz :)
UsuńMIałam go i uwielbialam <3 Jest naprawde wydajeny, bo prawie 3 miesiace codzinnie uzywalam :) Szkoda ze ju go nie ma (limitowany byl) :(
OdpowiedzUsuńCodziennie? Wiem ale dam sobie rękę uciać, że miał trafić do oferty na stałe ...
UsuńTak , codzinnie :) Trochę mocny myc, ale na szczeście krzywdy nie zrobil :D
UsuńNo niestety u mnie nie ma ani w sklepie, ani online :(
To mnie teraz zaciekawiłaś...oj mocno! :) A wydajność po prostu powala.
OdpowiedzUsuńCuuudowny jest!
Usuńnie znam ale bardzo kusi :)
OdpowiedzUsuńI tak ma być :)
UsuńSzkoda, że nie mam dostępu do tej marki. Chętnie wypróbowałabym właśnie tego typu kosmetyk.
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś się uda :)
UsuńDlaczego w Polsce nie ma Lush'a !!! grrr :)
OdpowiedzUsuńA wiadomo kiefy będzie?
UsuńO rajciu bezkaloryczny popcorn - Bóg/Bozia istnieje hehe :) Mogę sobie tyko wyobrazić jak fajną zabawę miałyście oo pardon mieliście;) ps ciekawe czy na słodko czy na słono ten popcorn ..o rany chyba sobie zrobię tylko zrobię (grzdylyk, grzdylyk - przełknięcia śliny heh)
OdpowiedzUsuńWiesz, że sama miałam ochotę trochę skubnac? Żałuję, że już się skończył :(
OdpowiedzUsuńMiałam czyscik Aqua Marina i u mnie sprawdził sie rewelacyjnie, a teraz mam ochote na ten Twoj :P
OdpowiedzUsuńWłaśnie ogarnęłam jak to cudo działa :)
OdpowiedzUsuńDotychcasz czytając na blogach o tym czyściku nie potrafiłam pojąć jak tą kulą czyści się twarz.. wtf.. kulą? helloł!
Chyba pierwsza napisałaś, że to trzeba urwać i rozpapkać z wodą a dopiero oczysczać buzię :)
dzięki! życie stało się łatwiejsze ;)
Świetne :D ! musze wypróbować :)
OdpowiedzUsuńmusi mieć fajowy zapach ;D
OdpowiedzUsuńLTGTR to mój hicior :)
OdpowiedzUsuń