Nadeszła pora na zdjęcia mojego pierwszego lakieru do paznokci Essie. Lakier kupiłam w wakacje i tak naprawdę nie schodził z moich paznokci przez pierwsze dwa miesiące a ja zapragnęłam mieć więcej Essiątek ;) Nie chodzi tu już nawet o kolor, który notabene jest fantastyczny, ale trwałość i przyjemne użytkowanie lakieru.
Sexy Divide to dość ciemny fiolet, który w słońcu mieni się tysiącem drobinek. Dla niektórych może to być kolor idealny na jesień i zimę ale ja nigdy nie dopasowuję koloru paznokci do pory roku. Po prostu, to na co mam ochotę ląduje na paznokciach, niezależnie od tego jaka pogoda jest za oknem.
Trochę ubolewam nad pędzelkiem, jest szeroki co zawsze jest plusem ale ... moje paznokcie są wąskie. Za wąskie na ten pędzelek i bałagan gotowy ;) Nie zwracajcie uwagi na stan moich skórek, które zaniedbałam przez brak czasu.
Sexy Divide jest cholernie trwały, na paznokciach wytrzymuje pięć dni bez żadnych znacznych ubytków a jedyne z lekko startymi końcówkami. Najczęściej zmywam go bo chcę od nowa pomalować paznokcie a nie dlatego, że muszę. Ten odcień wysycha w zastraszającym tempie, po trzech minutach mogę wrócić do swoich obowiązków. A krycie? Jedna warstwa w zupełności wystarczy, ja daję dwie cienkie dla głębi koloru.
Czy ten odcień wpadł Wam w oko? Lubicie lakiery Essie?
Buziaki,
Gosia
Ja osobiście jestem fanką China Glaze, ale lakiery z Essie też bardzo lubię, szczególnie pastelowe :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze żadnego lakieru China Glaze :)
UsuńTo polecam, bo jakościowo są naprawdę dobre :) Mi wytrzymują na paznokciach około 5 dni bez żadnych odprysków. Przy niektórych kolorach delikatni schodzi na końcach po 3-4 dniach, ale to tylko wybrane przypadki (ja, na moich 20-21, które miałam tak działo się z 3).
Usuńmój ukochany kolor Essie ♥
OdpowiedzUsuńUwielbiam go :)
UsuńŁooo, jak się pięknie błyszczy, świetny jest! :)
OdpowiedzUsuńŚliczny jest :)
Usuńcudowny kolor! bardzo w moim stylu, do tego taki niebanalnym śliczny:)
OdpowiedzUsuńPiekny kolorek Essie bez dwóch zdań ;) ładnie tez ma drobinki
OdpowiedzUsuńTo drobinki go 'robią; ;)
UsuńPięknie sie prezentuje :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPiękny jest ten kolor, mam i ja :D
OdpowiedzUsuńZa Essie nie szaleję, ale posiadam mikro zbiorek.
W przyszłym tygodniu wyślę to co obiecałam :)
Jak bardzo mikro jest Twój zbiorek? Ja mam tylko 6 lakierów :D
Usuńładny kolorek, jeszcze essie nie miałam może skusze się na jakiś ładny róż :)
OdpowiedzUsuńOstatnio patrzylam na ich szafę w poszukiwaniu różu i dostałam oczopląsu.
UsuńJest piękny choć nie mój. :) Uwielbiam Essie. :)
OdpowiedzUsuńJaki kolor jest twoim ulubionym?
UsuńUwielbiam Essie!!! a ten kolor piękny!!!!
OdpowiedzUsuńKolor fajny :D
OdpowiedzUsuńZaiste :)
UsuńJa nie jestem za bardzo lakierowa, ale temu odcieniowi nie mozna odmowic bycia pieknym :-)
OdpowiedzUsuńJa też nie jestem do końca lakierowa ale lubię mieć coś na paznokciach więc nie mam wyboru i maluję :)
UsuńOdcień jest rewelacyjny!
OdpowiedzUsuńMiło mi, że nie tylko ja tak uważam :)
UsuńBardzo ladny kolor, ja bardzo lubie Essie
OdpowiedzUsuńJaki kolor najbardziej?
UsuńZasłużenie ma w nazwie "sexi" :) Odcień głęboki, pięknie błyszczy, jestem zauroczona :) Nie miałam jeszcze żadnego Essiaka i chyba wiele straciłam :/
OdpowiedzUsuńA w buteleczce wygląda trochę niepozornie ;) zawsze możesz to nadrobić :)
UsuńStaje się powoli Essie-maniaczką ;) Ostatnio kupuję tylko te lakiery, a Sexy Divide jest na moim celowniku ;) Piękny!
OdpowiedzUsuńJa też powoli zmierzam w kierunku kupowania tylko Essie ale mają tak duży wybór, że nie wiem co wybrać :D
Usuńuwielbiam lakiery essie i ten odcien bardzo pozytywnie mnie zaskoczyl! ich kolory w wiekszosci kojarza mi sie z matami, a tu taka piekna perelka! cudo!!
OdpowiedzUsuńCudeńko :)
UsuńDivine powinno być ;) Zawsze wiedziałam że jesteś boska ;) i seksi też :) zapada w pamięć ten kolor :)
OdpowiedzUsuńHue hue :D komplemenciara ;)
UsuńOn u mnie jest na liście "nie wiem, czy chcę, ale mi się podoba" :) Fajny ma kolor, ale... no właśnie. Nie wiem, jakie "ale", ale czuję wewnętrznie, że jeszcze się do mojego pudełeczka z lakierami nie przeprowadzi:)
OdpowiedzUsuńBo to chyba taki kolor, który jest albo miłością od pierwszego wejrzenia albo nie - a jak nie to już nie będzie.
Usuńmam ten kolor już z miesiąc i jest on moim ulubieńcem ostatnich tygodni :) Boski jest naprawde :)
OdpowiedzUsuń1/3 buteleczki mi już ubyła :( chyba zdenkuję lakier, pierwszy raz w życiu
UsuńLakiery Essie uwielbiam, są moimi numerami 1. Ale w takim odcieniu z doświadczenia nie do końca bym się dobrze czuła, chociaż wygląda interesująco na zdjęciach. :)
OdpowiedzUsuńNo nie jest to delikatny, stonowany kolor :)
UsuńJa również bardzo lubię Essie, już się ich kilka u mnie nazbierało ale nie mam nic typowo zimowego
OdpowiedzUsuńHmm, nie rozróżniam lakierów na letnie i zimowe ;)
UsuńZdradzilam essie z opi i nie byl to dobry wybor.
OdpowiedzUsuńOPI mnie kiedyś kusiło ale potem pomysł spalił na panewce. A co z nim było nie tak?
UsuńPrzepiękny jest :) A czy jestem fanką? Trudno powiedzieć, mam trochę essiaków, ale lakierów innych marek też mam całkiem sporo :)
OdpowiedzUsuńjakie jeszcze marki polecasz?
UsuńCiekawy odcień, ale osobiście czułabym się w nim nie bardzo :)
OdpowiedzUsuńHmm, nie jest latwy ;)
UsuńŚliczny kolor :)
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńKolor jest boski!! ^^
OdpowiedzUsuńDużo słyszałam o tym właśnie lakierze z essie , przepiękny kolor ; ) Prześlicznie wygląda na twoich paznokciach : ) Zapraszam do siebie : http://spelniaj-swoje-marzenia.blogspot.com/ Obserwuję ♥ . Pozdrawiam : *
OdpowiedzUsuńTen kolor do mnie nie przemawia, ale Essie bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńNie do końca mój kolor, ale od jakiegoś czasu jestem zafascynowana lakierami tej marki.
OdpowiedzUsuńRobi wrażenie :) rewelacyjny odcień :)
OdpowiedzUsuńOdcień jest przepiękny :) Uwielbiam takie kolory :)
OdpowiedzUsuńŚliczny kolor :-)
OdpowiedzUsuńŚliczny kolor :-)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie sie prezentuje :) Chyba muszę skusić się w końcu na lakiery Essie!
OdpowiedzUsuńja swoj dostalam na urodziny pare miesiecy temu i jeszce go nie uzylam :(
OdpowiedzUsuńhttp://villemo20.blogspot.com/