W ostatnim poście podzieliłam się z Wami moimi zużyciami ze stycznia. Wspomniałam też, że z zakupami było kiepsko, nie upolowałam zbyt wielu kosmetyków bo skupiłam się na wyposażeniu szafy. Zresztą poświęciłam temu osobny i bardzo długi post, o tu KLIK. Ostatnio wspisałam na listę chciejstw kilka produktów, ale o tym opowiem Wam kiedy indziej. Jak przedstawiają się styczniowe nowości?
Skromnie ale chyba dość konkretnie, prawda?
Po niezbyt owocnej znajomości z różem tej firmy KLIK, postanowiłam dać NARSowi drugą szansę i kliknęły mi się dwa kosmetyki, które chciałam przetestować. Pierwszy to błyszczyk do ust w odcieniu Turkish Delight. Podobno to ulubiony błyszczyk Kim Kardashian, tyłek jak ona już mam - może i usta będziemy mieć podobne? Drugi produkt to korektor Radiant Creamy Concealer - jeszcze nieśmigany, mam nadzieję, że trafiłam z odcieniem (najjaśniejszy) i będzie się nam miło współpracować.
Kontynuuję zapełnienie mojej nowej MACowej paletki więc wskoczył do niej kolejny cień do powiek w odcieniu Dazzlelight. Bo cieni do rozświetlenia nigdy za wiele ;) No i oczywiście sławny i pożądany przez wielu pędzelek do blendowania, numerek 217. Już po pierwszym użyciu zrozumiałam dlaczego jest tak uwielbiany i wiem, że będę chciała powiększyć moją skromną kolekcję MACowych pędzli.
Róż do twarzy od Lancome pokazałam Wam kilka dni temu - nadal leży nieruszony ale powoli zbieram się do naszego pierwszego razu. I kolejny sławny kosmetyk od MACa rozświetlacz do twarzy w cudownym odcieniu Soft&Gentle. Rozświetlaczy mam w cholerę ale kolejny jeszcze nigdy nikogo nie zabił.
Moja twarz nadal wygląda jak siedem nieszczęść - musiałam sięgnąć po Effeclar Duo. Tego kosmetyku od La Roche-Posay nie muszę chyba nikomu przedstawiać. Stwierdziłam, że chyba będę potrzebowała czegoś mocno nawilżającego więc zaopatrzyłam się też w Hydreane Riche. Użyłam go narazie kilka razy ale jest moc.
Mój Moroccanoil jest już na wykończeniu a prawie rok temu czytałam o jego tańszym zamienniku, który móżna kupić w Aldi. Do tej pory nie mogłam go nigdzie znaleźć, dopiero kilka dni temu dorwałam Miracle Oil. Wygląda identycznie jak Moroccanoil ale ma trochę inną konsystencję i zapach. Kosztował jednak tylko 3 euro ;) więc żal było nie wziąć.
To wszystko w tym miesięcu :) mówiłam, że nie ma tego dużo. Znacie te kosmetyki? Co o nich sądzicie? O czym chciałybyście najpierw przeczytać?
Buziaki,
Gosia
Super ! Ja od jakiegoś czasu zastanawiam sie nad kupnem przyjemniaczków z La Roche;)
OdpowiedzUsuńJa nie do końca tego chciałam ale zostałam do tego zmuszona ;-)
UsuńSpośród całej gromadki miałam tylko Effaclar Duo oraz ten krem nawilżający, ale w wersji lekkiej, do cery tłustej. Obydwa kremy wspominam dobrze, Duo sprawdzał się w porządku do pewnego momentu. Z moimi aktualnymi problemami nie poradziłby sobie ;)
OdpowiedzUsuńNajchętniej natomiast poczytałabym o Narsowych nabytkach. Na ten błyszczyk ochotę mam od dawna, a od pewnego czasu również korektor siedzi mi w głowie :)
Ja mam nadzieję, że Duo uratuje mnie z opresji - coś z moją twarzą jest nie tak a czytałam o nim dużo dobrych opinii więc trzymam kciuki za samą siebie.
UsuńBłyszczyk chodził mi po głowie od dłuższego czasu, potem wpadł tam jeszcze ten korektor ... I musiałam je mieć.
Właśnie zastanawiam się nad kremem na dzień. Nadaje się ten Hydrane, czy jest za tłusty?
UsuńNie wiem, jak ta, którą ma Lil, ale wersja Legere jest z tych lżejszych i dość szybko się wchłania, przynajmniej tak ten krem zapamiętałam :) Dodatkowo nie powodował żadnych nieprzyjemności skórnych.
UsuńMargotko - krem jest bardzo treściwy ale bardzo szybka się wchłania i nie zostawia tłustej warstwy. Co prawda jest jeszcze za wcześnie na wydanie jednoznacznej opinii ale ten krem ma potencjał
Usuńtyłkiem mnie rozbawiłaś ^^ ciekawi mnie ten olejek :)
OdpowiedzUsuńNo taka prawda ;-)
Usuńgdzie u nas w plkupie Narsa?nie wies zmoze?:)
OdpowiedzUsuńNie mam pojęcia ale jeżeli ńie masz nic przeciwko zakupom online to na nars.eu. :-)
Usuńjestem bardzo ciekawa tego olejku :)
OdpowiedzUsuńWczoraj obczaiłam, że zawiera alkohol ... I nie wiem ;-)
UsuńJak już ostatnio pisałam, jestem bardzo ciekawa jak róż od Lancome będzie wyglądał na Twoim poliku ;)
OdpowiedzUsuńNa pewno pokażę zdjécia :-)
UsuńWygooglowałam cień Dazzlelight - śliczny! Effaclar Duo uratował mi twarz, mam nadzieję, że i tobie przyjdzie z pomocą :)
OdpowiedzUsuńŚliczny j trochę niedoceniany ;-) też mam taka nadziejé bo nie mogę na siebie patrzeć.
UsuńCiekawe czy u mnie w Aldi będzie ten olej, muszę się za nim rozejrzeć :D
OdpowiedzUsuńJa już o nim słyszałam jakiś czas temu ale nie zawsze było mi po drodze do Aldi, a jak było to olejku nie widziłam aż dałam sobie z nim spokój.
UsuńIle dobroci:) Faktycznie bardzo ładny ten cień.
OdpowiedzUsuńA u mnie Effeclar Duo nie sprawdził się do końca, moja twarz jest jakaś dziwna chyba...:)
Buziak Kasia
Dzisiaj pierwszy raz obudziłam się bez żadnej niespodzianki na twarzy ale nie wiem czy to zasługa Effeclar Duo czy chwalę dzień przed zachodem słońca.
UsuńPrzez Ciebie czeka mnie wycieczka do Aldi :D
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, że wycieczka sie uda :-)
UsuńŁadny ten cień MAC.
OdpowiedzUsuńEffaclar Duo jest i na mojej liście zakupowej.
Ja go kupiłam skuszoNa pozytywnymi recenzjami na blogach ...
UsuńPędzelek MACa nie ma sobie równych. Stanowczo za długo zwlekałam z jego zakupem, a teraz rozmyślam nad drugim egzemplarzem.
OdpowiedzUsuńTym samym czy w ogóle drugim pędzelkiem MACa? Mnie 217 przekonało, że warto powiększać moją pędzelkową gromadkę MACa.
UsuńU mnie przygoda z MAC'owymi pędzlami zaczęła się od nr 275, który narobił apetytu na więcej i z kolei 217 tylko zaostrzyła pragnienie :D To chyba jedyna rzecz do jakiej mam słabość z tej firmy ;)))
OdpowiedzUsuńBędę czekać na doniesienia w temacie NARSowego korektora.
O 275 czytałam u Ciebie i przez to mam wielką ochotę i na ten pędzelek. Myślę, że te pędzle warte są swojej ceny.
UsuńNars leży jeszcze nietknięty, nie mam jakoś do niego natchnienia.
Z tyłkiem do Kim to ci jeszcze baardzo daleko :D Ciekawa jestem pędzla i rozświetlacza od Maca :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie:
http://alekssandrasssss.blogspot.com
A jednak bliżej niż dalej ;-)
UsuńTen korektor z Narsa i mnie ciekawi :)
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu wziać się za testy.
UsuńMega zakupy! *_* Czekam na recenzje :) I życzę powrotu do normalności Twojej skóry, u mnie teraz tez nie jest kolorowo, czekam aż wejdzie Nowa wersja Efaclar duo i lecę go kupić :D
OdpowiedzUsuńJa też chciał ta nowa wersje ale podejrzewam, ze do mojego zadupia wejdzie dopiero za kilka miesiecy.
UsuńCień z Maca tez go chce jest przepiękny. Kiedyś muszę napaść na stoisko Maca ;) olejek Morrocan miałam ładnie włosy wygładza owszem wypchanymi jest chemia ale jest niezły ;)
OdpowiedzUsuńA co dokladnie Cie kusi z MACa? Wiem, ten olejek to same silikomy ale sluzy moim wlosom.
UsuńUwielbiam Effaclar Duo, zawsze muszę go mieć:)
OdpowiedzUsuńUzywasz go codziennie?
UsuńEfaclar duo używam i bardzo go lubię , choć rzeczywiście troszkę przesusza i chyba mi też przydałby się jakiś nawilżacz ;);)
OdpowiedzUsuńWlasnie ja myslalam, ze moze przesuszac i wolalam od razu miec cos nawilzajacego pod reka.
UsuńZ Maczka ostatnio coraz mocniej chcę róż o nazwie style.
OdpowiedzUsuńIdę go obczaić ;-)
Usuńczekam na recenzje ;)
OdpowiedzUsuńbłyszczyk ma fajny kolor
Przez chwilę faktycznie myślałam, że to Morrocan oil w mniejszej butelce :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście wyglądają niemal identycznie.
UsuńŚwietne nowości ! nie znam tych kosmetyków :p
OdpowiedzUsuńNa wszystko przyjdzie pora :-)
UsuńEffaclar Duo jest naprawdę skuteczny :) Czekam na recenzję błyszczola Nars.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że mi pomoże :-)
UsuńDziewięciu wspaniałych :) Konkret! Chyba wszystko co kupiłaś chciałabym zobaczyć u siebie. Dawaj Lancome na pierwszy ogień!
OdpowiedzUsuńTylko zdjęcia ogarnę :-)
UsuńSwietne kosmetyki. Tez kupilam effelcar duo i licze ze mi pomoze. Soft and Gentle i 217 mam, ale u mnie milosci na poczatku nie bylo, ale juz przyszla, z czasem eheh. Chcialabym jeszcze jakies fiolety do mojej kolekcji cieni MAC, ale powoli i bede mogla kupic. Chociaz mysle tez na naked 3.
OdpowiedzUsuńTy chyba trafiłaś już na duo+, tak?
UsuńSoft&Gentle jeszcze leży nieruszony ale powoli do niego podejdę. Ja mam ochotę na powiększenie MACowej gromadki ale chyba mam już za dużo cieni ;-)
bardzo fajne zakupy. :)
OdpowiedzUsuńpodoba mi sie blyszczyk z NARSa i cien do powiek.
Niezly deal z tym olejkiem do wlosow, u nas w Aldim nie ma takich rarytaskow. :)
Ten cień jest idealny <3
UsuńA może pojawi sięniedługo?
uwielbiam Twoje zakupowe posty <3
OdpowiedzUsuńteż myslę o zakupie pedzelka 217 :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę caaałej kolorówki :-))
OdpowiedzUsuńNie zazdrość tylko bierz się za swojego bloga :-)
Usuńcień ma piękny kolor :)
OdpowiedzUsuńTo prawda :-)
Usuńjestem ciekawa tego błyszczyka 'Kim' ;)
OdpowiedzUsuńjak tata będzie w niemczech, to go poproszęo wstąpienie do Aldiego : )
OdpowiedzUsuńTo koniecznie :-)
Usuńmialam kiedys blyszczyk z narsa i nie zaprzyjaznilismy sie
OdpowiedzUsuńohhh... ja po wizycie w PL tez przesuszylam sobie cere ( w sumie przesuszylam, ale wyskoczyly mi krostki...- cos dziwnego...)- teraz tez musze zaczac ja naprawiac....
A co z nim było nie tak?
UsuńKurczaczki, niedobrze. To jaki jest plan akcji?
ooo, widzę same smakołyki:) pędzel i rozświetlacz Maca chętnie bym przygarnęła:)
OdpowiedzUsuńHue hue, czyli to był dobry wybór.
UsuńE. Duo <3 kooooocham nad życie!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że i ja go pokocham :-)
UsuńJa uwielbiam Moroccanoil :) nie sa niesetety latwo dostepne, takze zazwyczaj uzywam Kerastase :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę? Tutaj te kosmetyki są w prawie każdym salonie fryzjerskim.
Usuńale cudowności,ciekawi mnie ten olejek;) pędzel bym przygarnęła
OdpowiedzUsuńTrochę teraz boję się tego olejku bo ma alkohol w składzie ale też nie będę go przecież używać zbyt często.
UsuńUzywam effaclar Duo i jestem zachwycona :) mam ogromne rezultaty ! Cienie to kocham najbardzeij Glazel i MAC mnie nie kusza, ale za to rozswietlacz MAC juz baardzo !
OdpowiedzUsuńGlazel znam jedynie z blogów, w tym Twojego :-)
UsuńMam nadziejè, że Duo i mi pomoże, narazie wyglądam coraz gorzej.
Znam tylko Effaclar DUO, po który znów muszę się wybrać :)
OdpowiedzUsuńMoroccanoil kusi mnie od dawna :)
Czyli Duo przypadł Ci do gustu?
UsuńJak najbardziej :)
UsuńBoże! Chcę wszystko! Bezwstydnie i natychmiast. Dobra - pędzla nie chcę, bo mam :)
OdpowiedzUsuńCzyli zakupy się podobają?
UsuńNo faktycznie konkretne te Twoje zakupy :) Pokaż błyszczyk Kim na ustach :)
OdpowiedzUsuńTylko ogarnę się do zdjęć :-)
UsuńRozświetlacz mam i bardzo lubię, tak jak pędzel, który ułatwia mi tworzenie makijażu. Fajne nowości :)
OdpowiedzUsuńTen rozświetlacz jest chyba teraz bardzo popularny :-)
UsuńOj, czekam aż opiszesz swoje wrażenia z testowania produktów z NARS'a :)
OdpowiedzUsuńChętnie też poczytałabym o Twoich cieniach z MAC :)
Biorę się za testowanie :-)
UsuńMoże przygotuję taki post? Ale cieni mam malutko :-)
To byłby super pomysł. Chętnie poczytam :)
UsuńChętnie bym przygarnęła rozświetlacz z Maca :)
OdpowiedzUsuńStale kusisz mnie tym NARSem :P
OdpowiedzUsuńSame fajne nowości :D
OdpowiedzUsuń