Chyba dawno nie było u mnie żadnej pomadki do ust? A skoro dzisiaj mamy ten nieszczęsny poniedziałek to może warto byłoby zacząć tydzień łatwym i przyjemnym tematem - do spełnienia tej funkcji wybrałam MACową pomadkę do ust w moim ulubionym wykończeniu Amplified. Owe wykończenie opisałam już nie raz ale zrobię to po raz kolejny, pozwalając sobie zacytować samą siebie ;) 'Wykończenie Amplified oznacza, że szminki odznaczają się lekkością z jaką suną po ustach, kremową konsystencją i intensywnymi, mocno napigmentowanymi kolorami.
W grudniu, do salonu MACa zaniosłam 6 pustych opakowań z zamiarem wymienienia ich na pomadkę do ust w ramach Back to MAC. A stojąc przy stoisku ze szminkami za cholerę nie wiedziałam czego chcę. Gdzieś po głowie chodził mi odcień Lavender Whip, który widziałam gdzieś w gazecie ale okazało się, że to limitka, nie ma i nie będzie. Jedyne czego byłam pewna to wykończenie i po mozolnych testach naręcznych szminek Amplified moje serce podbiła Up the Amp.
Możliwe, że to tylko moje zdanie ale ten odcień jest PRZEpiękny. To róż, lawenda i śliwka, które razem tworzą ciekawy, nieco jagodowy, kolor.
I tak jak w przypadku pomadek o tym samym wykończeniu, jest bardzo trwała na ustach (5-6 godzin, przy piciu i jedzeniu ok 3-4 godziny) nie wysusza ich a co więcej delikatnie je nawilża. Nie wylewa się poza kontur ust, zjada się dość równomiernie, pozostawiając ust delikatnie zabarwione. Czego chcieć więcej?
3g szminka kosztuje 86zł.
Jeżeli szukacie szminki, która zachwyca soczystym kolorem a jednocześnie jest kobieca i dość delikatna koniecznie sięgnijcie po Up the Amp :)
Buziaki,
Gosia
Muszę się zaopatrzyć w jakaś pomadkę Mac :) choć myśle raczej o blyszczacym wykończeniu
OdpowiedzUsuńMasz coś na oku?
UsuńWydaje się być mocnym kolorem a bardzo ładnie prezentuje się na ustach:)
OdpowiedzUsuńTak, jest w miarę delikatna, taka codzienna.
Usuńoryginalny kolor, podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńŚwietny kolor wybrałaś :) Podoba mi się ta możliwość wymiany pustych opakowań w MAC na nową pomadkę. Więcej firm powinno zrobić takie akcje :)
OdpowiedzUsuńA ja nic nie wiedzialam. Chodzi tylko o pomadki czy kazdy produkt? To stała promocja?
Usuń@nika88 o tak, to prawda. LUSH też za 5 pustych opakoań daje maseczkę do twarzy.
Usuń@Planetka za 6 pustych opakowań możesz dostać darmową szminkę. Jaką tylko chcesz, byle nie z limitowanej kolekcji.
piękna z niej jagodzianka! :) bardzo mi się z Tobą takie odcienie kojarzą :)
OdpowiedzUsuńPiękna:) ja nie mam dostępu do MACa stacjonarnie, a marzy mi się jakaś ich szminka:)
OdpowiedzUsuńJakiś dokładny odcień?
UsuńOglądałam ją dzisiaj na blogu makeupandbeautybykaro. Cudowny odcień i fajnie, że się tak zgrałyście, bo teraz widać jak bardzo kolory pomadek zależą od odcienia samych warg.
OdpowiedzUsuńPasuje do Ciebie i to bardzo :)
O, idę do niej zajrzeć :-)
UsuńKolor świetny, choć ja wyglądałabym w nim jak topielec ;)
OdpowiedzUsuńA może jednak nie?
UsuńW sumie nie szkodzi spróbować, prawda :)?
UsuńWygląda pięknie u Ciebie. :)
OdpowiedzUsuńFajny kolorek:-)
OdpowiedzUsuńŚwietnie do Ciebie pasuje :) Ja zastanawiam się właśnie nad jakąś soczystą pomadką na wiosnę/lato, lecz bardziej pod uwagę biorę koralowe lub fuksjowe odcienie. Chodzi mi po głowie Vegas Volt, masz ją może? Bo jestem ciekawa, co powiedziałabyś na jej temat :)
OdpowiedzUsuńVegas Volt jeszcze nie mam ale ona chyba bardzo wpada w pomarańcz? Obejrzyj Girl About Town bo jest właśnie dość fuksjowa :-)
Usuńuwielbiam takie kolory ;)
OdpowiedzUsuńJa też :-)
UsuńNo na Twoich ustach jak wzykle pieknie
OdpowiedzUsuńDziękujęLenko :-)
UsuńSpecyficzny kolor, ale nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńA jakie kolory lubisz?
UsuńUsta swoją drogą piękne, ale tak czy siak zawsze będe się zachwycać Twoimi równymi, doskonałymi kreskami!
OdpowiedzUsuńDziękujęale moim kreskom wiele brakuje do doskonałosci :-)
UsuńPieknie Ci w tym kolorku:-)
OdpowiedzUsuńDziękujé :-)
Usuńjak dla mnie za różowy :P ale Tobie do twarzy :)
OdpowiedzUsuńTen kolor jest przecudowny! I w ogóle bardzo podoba mi się sposób, w jaki zaprezentowałaś tę szminkę - pierwsze zdjęcie jest rewelacyjne! :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło, dziękuję Gabrielle :-)
UsuńKolor jest boski, ciekawe czy by mi pasował.. :)
OdpowiedzUsuńNie przekonasz się dopóki nie sprawdzisz :-)
Usuńale świetny kolor!
OdpowiedzUsuń:-)
Usuńdziwny ten kolor. Ni jagoda ze śmietana, ni chłodny różyk. Dziwny.
OdpowiedzUsuńDla mnie to jagody z kropelka śmietany ;-) dziwna to Ty jesteś, moja droga ;-)
UsuńPrześliczny kolor :) Taki niespotykany :)
OdpowiedzUsuńTak to prawda :-)
Usuńbardzo pasują Ci takie kolorki ;)
OdpowiedzUsuńKolor piękny :) Nie miałam nigdy pomadek o takim wykończeniu.
OdpowiedzUsuńA jakie wykończenia maja pomadki Nars? Zupełnie się w tym nie orientuję.
UsuńTe wykończenia co ja znam to: Semi Matte, Pure Matte, Sheer, Satin no i te nowe Cinematic. NARS chyba innych wykończeń nie ma. A jeśli ma, to nic o tym nie wiem :D Przynajmniej jeśli chodzi o szminki, bo są jeszcze pomadki w kredkach też o różnych wykończeniach.
UsuńMAC jednak tych wykończeń ma więcej.
Dziękuję :-) może się naktôraś skuszę.
UsuńPiękny ten kolorek :)
OdpowiedzUsuńPołączenie lawendy ze śliwką - to musiało się udać :) na Twoich ponętnych usteczkach wygląda niezwykle kusząco :))
OdpowiedzUsuńNie było wyboru :-) dziękuję Gosiu :-*
Usuńzdecydowanie nie jest to mój kolor ale może poszukam innego ;)
OdpowiedzUsuńA jakie kolory lubisz?
Usuńsuper kolor :D taki jak lubię
OdpowiedzUsuń:-)
UsuńPięknie masz podkreślone usta ;)
OdpowiedzUsuń:-*
UsuńPasuje Ci ten kolorek :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
Usuńpiękny kolorek, też lubię to wykończenie. Matty z MACa u mnie dużo trwalsze ale za bardzo wysuszją.
OdpowiedzUsuńTeż tak mam :-)
UsuńPiękny kolor. Tak pięknie wygląda na Twoich ustach, że chyba ją zakupię.
OdpowiedzUsuńCieszę się ;-)
UsuńNie mój kolor, ale na Tobie bardzo ładnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńAleż mi się ten kolor podoba! Ciekawe jakbym się w nim czuła ...
OdpowiedzUsuńWykończenie pomadki też jak najbardziej "moje" :)
Może warto byłoby go wypróbować :-)
Usuń❤️Kocham ten lolitek :-) ślicznie ci w nim
OdpowiedzUsuńMiało być kolorek - telefon szybszy ode mnie :-D
UsuńDziękuję :-)
Usuńjak ja lubię MACowe szminki, a ten kolor jest jak stworzony dla Ciebie!
OdpowiedzUsuń:-*
UsuńUwielbiam Ciebie w takich kolorkach, u siebie też go widzę :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ines :-)
UsuńKolor ciekawy - muszę w końcu wypróbować pomadki z Mac'a :)
OdpowiedzUsuńNie lubię tego wykończenia w MAC, ale muszę przyznać, że kolor bardzo ładny, a i Tobie do twarzy - czego chcieć więcej? :)
OdpowiedzUsuńA jakie wykończenie lubisz najbardziej?
UsuńTen odcień jest idealny ! <3
OdpowiedzUsuńOdważny kolorek, który pasuje do Twoich włosów i do Ciebie :)
OdpowiedzUsuńTen kolor jest cudowny :D
OdpowiedzUsuńLadny kolor, ale wydaje mi sie, ze mi nie pasuje. Ja za tym wykonczeniem nie przepadam.
OdpowiedzUsuńWłaśnie pamiętam, że Impassioned Ci nie podpasowała.
UsuńTutaj Brain po zmianie :D to moja ulubiona pomadka! właśnie mi się kończy a nie wyobrażam sobie bez niej życia, totalnie mój kolor! :)
OdpowiedzUsuńAaa, a ja się zastanawiałam gdzie Ty się podziałaś ;-)
UsuńKolor mi się podoba, ale wolę ciemniejsze wydanie dla siebie. Dlatego szukam fioletowych, nasyconych tonów w stylu jeżynowo-jagodowym. Nie wiem, czy sięgnę w stronę pomadek MAC'a, może.... ale wolałabym z innej firmy :)
OdpowiedzUsuńTak teraz myślę, że i mi taki kolor by się przydał ;-) jak wiesz lubię MAC i często sięgam po produkty tej firmy ale lubię też mały skok w bok ;-) ostatnio ogladałam pomadki US o których wspominałaś ale w Debenhamsie nie było połowy testerów a te co były wygladały na w połowie zjedzone.
Usuń