Może się wydawać, że kosmetyków mam w bród a moja toaletka ugina się od ich ciężaru. Przyznaję, że mam ich dużo ale nie jest ich masakrycznie dużo a moja kolekcja w porównaniu ze zbiorami innych blogerek to pikuś. Wydaje mi się, że kosmetyków mam akurat, nakładając podkład mam wybór ale nie jest tak, że do wyboru mam 15 różnych buteleczek i nie wiem czego tego dnia użyć. Dlatego postanowiłam zapoczątkować na blogu serię postów, narazie pod roboczą nazwą Kolekcja na środę a pierwszym postem tej serii niech będzie zbiór, który jest u mnie najmniejszy czyli perfumy. Przez pewien okres czasu miałam ich dużo za dużo, mając ich tyle nie wiedziałam czym się spryskać i wychodziło tak, że nie pachniałam niczym. Sukcesywnie zużywałam bądź oddawałam siostrze aż udało mi się zejść do liczby, która moim zdaniem jest bardzo optymalna a ja sama nie kupiłam sobie żadnych perfum od półtora roku, raz czy dwa dostałam je jako prezent. Nie będę przedłużać, same zobaczcie.
Mam pięć flakoników i bardzo mi z tym dobrze. Nie ukrywam, że jest sporo zapachów, które chcę mieć ale zakupy perfumowe muszą poczekać. Obiecałam sobie, że następne perfumy kupię sobie dopiero kiedy zdenkuję dwie flaszki z tej gromadki.
I chyba jestem na dobrej drodze do tego - Lady Gaga Fame mam chyba od dwóch lat i był to prezent, który wybrałam sama. Nie żeby flakonik bardzo mi się podobał ale byłam ciekawa tych perfum, które miały pachnąć krwią i potem. Na całe szczęście tak chyba nie jest, jest to zapach dość przyjemny ale mało oryginalny.
Beyonce Heat jako pierwsze pójdą do zdenkowania, jest już tyci tyci. Zapach dość przesłodzony ale z nutką tajemniczości. Niestety używany zbyt często powoduje u mnie okropny ból głowy, dlatego bimbam się z nim od kilku lat.
Dwa flakoniki ze stajni Marc Jacobs. Pierwsze, Daisy z Pop Art Edition dostałam na Święta ponad trzy lata temu. Trzymam je w oryginalnym kartoniku, z dala od światła i nadal pachną tak samo, jak oryginalna wersja Daisy, czyli radośnie i beztrosko. Drugie, Dot, kupiłam kiedy tylko ujrzały światło dzienne dwa lata temu, ostatnio trochę o nim zapomniałam ale na wiosnę/lato będą jak znalazł bo to idealna kwiatowo-owocowa mieszanka.
Ostatnimi perfumami jakie posiadam i jakie dostałam na zeszłe Święta to Viva La Juicy La Fleur z Juicy Couture i to zdecydowanie one teraz królują bo używam ich bardzo często. Wyczuwam w nich delikatną mieszankę cytrusów i kwiatów. Jest świeży i bardzo dziewczęcy.
Jak widać moja gromadka perfumowa jest bardzo skromna. Znacie te perfumy? Jakie zapachy najbardziej do Was przemawiają? Jestem ciekawa ile flakoników perfum macie w swojej kolekcji?
Buziaki,
Gosia
Nie znam zapachow z Twojej kolekcji. Mam obecnie chyba z 7 flakonow, rowniez planuje je zuzyc i wtedy bede myslala o nastepnych:-) preferuje lekkie nuty- najlepiej z cytrusami :-)
OdpowiedzUsuńO cytrusowe nuty też należą do moich ulubionych :-)
Usuńja mam 18... xd :D
OdpowiedzUsuńPokaźna kolekcja :-)
Usuńja mam obecnie 4 flakoniki i dwie mgiełki. Miałam kiedyś Daisy (te normalne) i początkowo bardzo mi się podobały, ale po pewnym czasie zaczęły mnie drażnić i oddałam siostrze. :)
OdpowiedzUsuńWedlug mnie to świetny zapach ale stosowany zbyt często może właśnie trochę zbrzydnąć.
UsuńJa nie mam dużo perfum...moimi ukochanymi są Versace Bright Crystal, a ostatnio namiętnie używam wody perfumowanej z Avonu Sensuelle, jestem nimi miło zaskoczona, długo utrzymują się na skórze i ciuchach, są tanie a zapach...piękny:)
OdpowiedzUsuńSuper, że udało Ci się odkryć taką perełkę :-)
UsuńDamn - czekaj polecę policzyć
OdpowiedzUsuńok mam 12 :( przytłacza mnie ta ilość - też głównie to prezenty ....a nie 13 bo Play Givenchy w szufladzie w drugim pokoju
I też obiecałam sobie, że nie kupię dopóki nie zużyję przynajmniej trzech - a tak mi się marzy mała czarna od Givenchy ehhh
Nie znam Twoich oprócz Gagi - jakoś nie przypadła mi do gustu - ale fakt - reklamę miała niekiepską ;)
Kiedyś też tyle miałam i zaczęło mnie to przerastać i przytłaczać. Nie wiem dlaczego, przecież lubię chomikować?
UsuńMi się marzy Flash Jimmy Choo, i Flowerbomb i tyle innych... Ale trzymam się swojego postanowienia i nie kupię.
Kilka lat temu dostałam próbkę zapachy Beyonce i moim zdaniem pachniały bardzo podobnie jak perfumy Tokio z Avonu (już chyba nie ma ich w sprzedaży).
OdpowiedzUsuńMożliwe, nigdy nie wąchałam zapachów z Avon.
Usuńdarzę ogromną miłością Jimmy Choo EDP i EPT, choć są zdecydowanie różne, obydwa uwielbiam :) zawsze stoi też u mnie Givenchy Play, a ostatnio skusiłam się na CK In2U :) marzy mi się natomiast Lancome La vie est belle i powrót do Thierry Mugler Angel :) bo ja w zasadzie wolę ciężkie zapachy :D
OdpowiedzUsuńMam próbkę Angel, nie jestem fanką ciężkich zapachów ale ten ma w sobie coś co mnie do siebie przyciąga i dumam nad tym czy chcę czy nie.
Usuńcudowny zastaw, ciekawie wygląda flakon inspirowany kropkami :)
OdpowiedzUsuńGdybym nie trzymała go w kartoniku byłby świetną ozdobą toaletki ;-)
Usuńniestety żadnego zapachu z Twojej kolekcji nie miałam . Ale uważam tak jak Ty , mała ilość perfum jest spoko . Gdy moja mama jeździła za granicę to mi się półki od nich uginały, perfumy były bardzo dobrej jakości i nawet po praniu były wyczuwalne , a nie sposób zapamiętać czym daną bluzkę się psikało , w efekcie zdarzało się że mieszałam perfumy , a z tego wiadomo co wychodzi ;/ więc po prostu wystawiałam sobie 3-4 i używałam a gdy skończyłam wystawiałam nowe . Aktualnie mam dwie ulubione perfumy na półce ! I świetnie mi z tym :D
OdpowiedzUsuńNie ważna ilość, ważne żebyśmy my dobrze się z tym czuły :-)
UsuńPiękna kolekcja :) Ja ostatnio wąchałam Lady Gagę ;) i bardzo mi się podoba :) Ja mam dużo perfum z Avonu, są tanie i lubię ich zapachy, a po cichu marzę o Eternity od CK :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że to marzenie się spełni :-)
UsuńZnam większość twoich zapachów. Piękna kolekcja.
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie posty ze względu na mój holizm;P nie znoszę zapachów Beyonce, bardzo mnie drażnią, co do Dot - chciałabym je mieć bo są piękne, ale nie jakieś wow, wszystko zasługa flakonu;P reszty nie znam, ale coś czytałam że gaga pachnie brzoskwinią i jest mało oryginalna, co do juicy - każdy mi je poleca;>
OdpowiedzUsuńBeyonce ostatnio serwuje mi ból głowy także tego ... :-/ Dot i Honey zachwycają flakonikami, bo zapachy mimo wszystko fantastycznie nie są. Aaa Juicy też Ci polecę, a sobie jeszcze kilka innych ich zapachów :-)
UsuńFajne perfumy, lubię Daisy Marca Jacobsa I mam je w wersji klasycznej :)
OdpowiedzUsuńA te białe kwiaty na korku :-)
Usuńmam pomarańczową wersję Beyonce :)
OdpowiedzUsuńZnam Gagę i ostatnie i jedne i drugie mi odpowiadają :)
OdpowiedzUsuńBeyonce Heat były za swojego czasu moim wielkim ulubieńcem:) Mam je, ale znalazłam bardziej trafiający do mnie zapach :)
OdpowiedzUsuńZdradzisz jaki?
Usuńnie znam żadnego z tych zapachów, ale flakony swoim wyglądem zachęcają ;) szczególnie ciekawią mnie te od Marca Jacobsa
OdpowiedzUsuńFlakony Marc Jacobs są rzeczywiście przecudowne :)
UsuńOpakowania tych daisy są fantastyczne :):)
OdpowiedzUsuńW sumie chciałam je tylko dla flakonów ;)
Usuńchyba wszystkie zapachy, których NIE używam :D
OdpowiedzUsuńja nie zbieram flakonów, kupuje odlweki. Utopiłabym się we flakonach wszystkich zapachów, które chcę :P
Zawsze mówiłam, że jakaś inna jesteś ;) Nad odlewkami myślałam ale jak to tak bez ładnego opakowania?
UsuńJak sie w czyms zakocham bez pamieci to i flakon sie pojawi ;) a tak mam pierdyliard zapachow na kazdy humor i kazda okazje :) a poza tym flakony i odlewki i tak chowam przed swiatlem :p
UsuńZ tych zapachów znam tylko Dot:) i bardzo sobie chwalę:)
OdpowiedzUsuńJa bym jeszcze Honey chciała :)
UsuńMam Lady Gagę, wybrałam sobie je na prezent i nie żałuję. Mi flakonik jak i zapach się podoba :D Myślałam że będą bardziej trwałe, ale i tak je bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńJa jednak spodziewałam się ciekawszego zapachu :)
UsuńŚwietny pomysł na serię, chętnie pooglądam Twoje dalsze zbiory :) Ja mam trzy rodzaje perfum i też mi więcej do szczęścia nie trzeba, chociaż mam ochotę na jakiś nowy zapach, bo wszystkie są używane przeze mnie w różnych okresach od wielu lat. Niestety, kiedy weszłam do perfumerii i chciałam coś pięknego wywąchać, skończyło się bólem głowy ;) nie jest łatwo odkryć kolejny ulubiony zapach...
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńniestety mnie niuchanie też męczy i przysparza mnie o ból głowy, dlatego mogę wywąchać co najwyżej trzy zapachy przy wizycie w perfumerii.
Sporo tego u mnie, ale staram sie ograniczać do mniej wiecej 20-30 flakonów. Nawet mi sie to udaje, kiedyś było znacznie wiecej.
OdpowiedzUsuńWow, to dopiero kolekcja ;)
UsuńNie liczę :) W zasadzie dla mnie perfumy to ciągły niedosyt i jak studnia bez dna.
OdpowiedzUsuńSuper pomysł na serię.
Znam wszystkie Twoje zapachy :)
Ja sobie powiedziałam, że gdzieś muszę przyhamować z chomikowaniem i padło na perfumy. Marzy mi się sporo zapachów ale to musi poczekać i dodatkowo będę kupować tylko najmniejsze pojemnościowo zapachy, taki złoty środek :)
UsuńNie znam ani jednego zapachu z Twojej kolekcji. Ostatnio zagustowałam w olejkach, wiec klasyczne perfumy poszły w kąt. Stoi sobie smutnych 9 butelek. Plus jedna awaryjna w pracy ;)
OdpowiedzUsuńCzytałam u Ciebie o olejkach ale zupełnie mnie one nie kuszą :)
UsuńJa znam tylko Lady Gagę i Beyonce. Niestety to nie moje zapachy.. :-/ W mojej kolekcji jest (chwilę, lęcę do łązienki..) 7 flakoników. W tym ukochana Euphoria którą kupuję stale od naprawdę wieeelu lat :-)
OdpowiedzUsuńPokaż swój zbiór:) jestem ciekawa czym pachnie Planetka ;)
UsuńEuphoria jakoś mi nie podeszła ale ostatnie podejście do niej miałam już jakiś czas temu, muszę sprawdzić jak nasze relacje mają się teraz.
Twoja skromna, a mi została jedna mała flaszeczka. :) Będę musiała to zmienić, bo jeszcze trochę i zdenkuję, ale i tak zawsze wracam do Chloe, choć marzy mi się Daisy i jeszcze inne. :) Ciekawa jestem zapachu tego ostatniego, muszę obwąchać. :)
OdpowiedzUsuńChloe chodzi mi po głowie :) Juicy Couture? Powąchaj i inne wersje.
Usuńu mnie dośc dużo flakoników stoi od avon a moje ulubione to pink z next i gosh Teraz zbieram na daisy ślicznie pachnie :)
OdpowiedzUsuńCzyli Daisy ma sporo zwolenników :)
UsuńJa mam aktualnie tylko 2flakoniki,Miss Diore oraz Beyonce ten co Ty i uwielbiam go ,ake tylko zimowa pora.Gagi zuzylam dwie .Daisy mi ie marzy ;)
OdpowiedzUsuńBeyonce często częstuje mnie bólem głowy więc używam jej dość rzadko teraz. Mam nadzieję, że marzenia o Daisy się spełnią :)
UsuńJa mam tylko flakonik Honey by M Jacobs i kilka testerow perfum i tyle
OdpowiedzUsuńMoże im mniej tym lepiej?
UsuńViva La Juicy La Fleur jako jedyny z tej kolekcji jest przyjemny dla mojego wybrednego nosa. Ja namiętnie spryskuję się Panienką Chanel na zmianę ze Słoniem Kenzo. Ostatnio z pudeł wygrzebałam także leśny zapach By Marcel od Oriflame, który zupełnie jak zapachy Oriflame nie pachnie, aż dziw bierze, że to od nich. :) Poza tym po domu z miejsca na miejsce latają inne zapachy, które wreszcie należałoby skupić w jednym miejscu.
OdpowiedzUsuńCzyli mogę stwierdzić, że Twoja kolekcja jest dość spora?
UsuńU mnie dwa flakony tylko.
OdpowiedzUsuńTheOne D&G - zapach ukochany już od lat.
I Si Armaniego, również piękny.
Si jest chyba dość ciężki? Niuchałam jak wyszedł ale nie gustuję w takich zapachach.
UsuńMJ bardzo mnie kusi zapachami ale u mnie słabo się trzymają :/
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że Daisy i Dot do najtrwalszych u mnie też nie należą ale miałam wcześniej inne perfumy MJ, nie pamiętam nazwy, chyba tylko MArc Jacobs? I były baaardzo trwałe.
UsuńŁadna kolekcja perfum, ja też mam kilka sztuk :D
OdpowiedzUsuńKilka to ile? :>
UsuńWcale nie jest taka skromna ja np. mam tylko 3 perfumy. Akurat z perfumami nie warto mieć dużo, bo tracą swój zapach jak mamy je za długo.
OdpowiedzUsuńp.s. śliczne mają flakony
Jeżeli sa trzymane w odpowiednich warunkach na pewno nie stracą zapachu ;)
UsuńPowiem szczerze, że chyba nie znam żadnego zapachu z Twojej kolekcji. ;)
OdpowiedzUsuńA jakie zapachy lubisz?
UsuńZazdroszczę Ci perfum Marca Jacobsa! Czekam na urodziny, bo mój boy obiecał mi cudowny flakonik DOT :D
OdpowiedzUsuńA kiedy masz urodziny?
Usuńja bardzo lubię zapach Lady Gagi i ich czarą formułę :)
OdpowiedzUsuńZapach mógłby byc jednak ciekawszy :)
UsuńNie uważam, żeby Twoja gromadka była skromna, wręcz przeciwnie :)
OdpowiedzUsuńW porównaniu do dziewczyn, które mają po kilkanaście/kilkadziesiąt flakonów to jednak jest ;)
Usuńja uwielbiam versace brigth crystal
OdpowiedzUsuńChyba nie wąchałam ;)
UsuńJuicy Couture! <3
OdpowiedzUsuńJa używam Lady Gagi i bardzo lubię:) I bardzo podoba mi się Viva La Juicy mam nadzieję, że kiedyś wpadnie w moje łapki:)
OdpowiedzUsuńI tego Ci życzę :)
Usuńnie znam ani jednego z tych zapachów, ale tez uważam że 5 flakoników to optimum :) sama mam teraz 6 :)
OdpowiedzUsuńOstatnio kupiłam na wyprzedaży DOT i malutką 20 ml Daisy :) Oba zapachy są cudne :)
OdpowiedzUsuń