Jeżeli kiedyś wspomniałam, że denkowe posty uświadamiają mi jak szybko leci czas myliłam się. To moja seria postów 'Kolekcja na środę' dopiero pokazuje mi, że ledwo ogarnę jeden długi post za chwilę pora na napisanie kolejnego. Przynajmniej wyrabia to we mnie nawyk systematyczności, której naprawdę mi brakuje. To już piąta część mojej kolekcji, w zeszłym tygodniu przedstawiłam Wam moją skromną kolekcję lakierów do paznokci KLIK, tydzień wcześniej jeszcze skromniejszą grupkę szminek KLIK, jeszcze wcześniej wszystkie pędzle do makijażu KLIK a cała seria zadebiutowała postem o kilku flakonikach perfum, które posiadam KLIK. Jakoś tak jest, że każdy post jest bardzo długi, ten dzisiejszy o wszystkich moich rozświetlaczach, bronzerach i różach też zapowiada się na tasiemiec. Zdjęcia robiłam w niedzielne południe, zajęło mi to pół godziny - zauważcie jak zmieniła się pogoda, i co za tym idzie oświetlenie, w ciągu tych trzydziestu minut.
L-P: Superb, High Beam, Sun Beam, Soft&Gentle |
I moja największa gromadka czyli róże do policzków. Ubolewam nad tym, że pogoda przestała dopisywac i nie są one pokazane w pełnej krasie. Mam jednak nadzieję, że widać różnicę między kolorami. Zaczynając od lewej strony górnego rzędu mamy Shimmer Brick Rose z Bobbi Brown KLIK czyli coś pomiędzy rozświetlaczem a różem. Przyznaję, że nie sięgam teraz po niego zbyt często bo nie pasuje mi do ponurych, deszczowych dni. Koło cegiełki jest jest róż w kremie Dream Mousse Blush 06 z Maybelline. Okropnie dobrze napigmentowany koralowy róż, którego aplikacja może sprawiać odrobinę problemów. Obok niego jest jeden z najnowszych nabytków (o których niedługo) miniaturka różu Dandelion z BeneFit. Jeszcze nie było nam po drodze więc nie mogę nic o nim powiedzieć oprócz tego, że jest cholernie jasny. O różu Peach Party z Soap&Glory jeszcze nie pisałam bo czuję, że prawdziwy urok tego produktu pokaże się dopiero w pełnym słońcu i na lekko opalonej twarzy. I ostatni (a może ostatnia) w tym rzędzie jest Rose Ballerine z LE French Ballerine Lancome KLIK. Kocham i uwielbiam.
\
Dolny rząd i kolejne róże. Od lewej Rockateur z BeneFit, którym jestem zachwycona i nie wiem czemu jeszcze o nim nie napisałam na blogu. Obok kultowy produkt z NARS czyli Orgasm, KLIK, który tyłka w żaden sposób mi nie urwał. I nowu moje najnowsze nabytki czyli MACowy Azalea in the Afternoon z LE Fantasy of Flowers, który jest piękny i dziewczęcy a zaraz obok niego Ginger Pop z Clinique. Wow, ten kolor ma moc! Koniecznie muszę go obfocić przy ładnej pogodzie. Ostatni jest róż w sztyfcie Cheek Stain Pink z City Color, którego nadal nie udomowiłam bo jego kolor trochę mnie przeraża.
Góra L-P: Rose, 06, Dandelion, Peach Party, Rose Ballerine Dół L-P: Rockateur, Orgasm, Azalea in The Afternoon, Ginger Pop, Pink |
L-P: Bronze 2, Bronzo, Soleil Tan de Chanel, Bourjois, Hoola, Warmth, Refined Golden |
LP: Urban Decay Overexposed, Temper, Glint. MAX Hibiscuss Kiss |
Na koniec zostawiłam palety bo tak łatwiej je ogarnąć. Z lewej znajduje się Shattered Face Case z Urban Decay KLIK. W dolnej części paletki znajdziemy dwa róże Overexposed i Temper a także rozświetlacz Glint. Oba róże zbierają sporo komplementów. Obok jest Hibiscus Kiss z MACowej LE Rihanna <3 MAC KLIK. . Bronzer też wpada w cegłę podobnie jak Refined Golden ale tutaj już mi to przeszkadza i nie jestem zadowolona z tej pomarańczy. Za to róż jest przesłodko landrynkowy i bardzo często gości na moich policzkach.
Dobrnęłyśmy do końca :) Wychodzi na to, że mam 5 rozświetlaczy, 13 różów (róży?) do powiek i 11 bronzerów. Ile produktów macie w swoich zbiorach?
Buziaki,
Gosia
woow, fajna kolekcja :) Ja mam 2 róże, ale muszę w końcu kupić bronzer.. tylko, że to już wszystko w przyszlym miesiącu.. Marzec uznałam miesiącem bez zakupów aby wykończyć kilka zapasów :D Więc jak ruszę w kwietniu.. to będzie się działo hahah :D
OdpowiedzUsuńMasz już jakiś bronzer na oku?
Usuńjeju jaka kolekcja i to samych najlepszych , u mnie tez spora ale ta nizsza polka hehe
OdpowiedzUsuńLubię mieć :D
UsuńRóże do policzków- Ty masz, aż tyle, a ja ani jednego (wstyd się przyznać) :p
OdpowiedzUsuńJa mam tylko jeden róż i dwa brązery;p
OdpowiedzUsuńRóże uwielbiam :) W swojej kolekcji mam co prawda tylko dwa egzemplarze - Hot Mama The Balm i Sugarbomb z Benefit. Twoje są piękne, najbardziej chyba widzi mi się Shimmer Brick Rose z Bobbi Brown :)
OdpowiedzUsuńKochana tak sporej kolekcji to nie mam ;) jeden bronzer i roz ;)
OdpowiedzUsuńO kurczę, ja mam chyba tylko jeden brązer, róży nie używam i rozświetlaczy też nie chociaż mnie kuszą. Masakra :D
OdpowiedzUsuńSpora kolekcja :) U mnie tylko jeden bronzer, jeden rozświetlacz i 3 róże, a w tym Rockateur od Benefit :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam roze, bronzery juz mniej. Fajna masz kolekcje.
OdpowiedzUsuńTo czekam na szerszą opinię o różu Dandelion z BeneFit :) Kolorek wpadł mi w oko :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam oglądać takie kolekcje :) sama boję się podobnych zestawień, bo już wiem, że wszystkiego będzie o wiele za dużo. prym wiodą korektory hahaha, coś mnie opętało i przez pół roku nazbierałam ich kilkanaście! Ogromnie mi się podobają te kwiatki Clinique i chociaż naprawdę nie potrzebuję kolejnego różu, mam na takiego kwiata wielką ochotę.
OdpowiedzUsuńOdmienia się: różów, pisałam o tym u siebie w Językowym kącie jakiś czas temu – możesz sobie zerknąć :) (różów i tuszów)
U mnie jest dużo mniej, ponieważ ja zazwyczaj przyczepię się do jednego egzemplarza i używam namiętnie. Te co mi nie pasowały oddałam w dobre ręce.
OdpowiedzUsuńFaktycznie światło się zmieniało i nawet na zdjęciu bronzer Chanel wygląda jakby miał dużo pomarańczy w sobie.
Czuję się rozgrzeszona:) Mam tyle samo róży, o jeden więcej rozświetlacz i o 3 mniej bronzery:) Nie, żebym planowała następne zakupy z tego powodu:)
OdpowiedzUsuńWow! Jaka kolekcja. Czy już wspomniałam, że podczas tych środowych postów uświadamiasz mi jak ja raczkuję? ;-) Moja skromna kolekcja to: skinfinish medium z maca który jest moim bronzerem, bronzer w kremie bourjois, hoola (która czeka na debiut) rozświetlacze to high beam oraz soft & gentle. Napalam się coraz bardziej na pierwszy róż w mojej kolekcji ale chyba zakupię jakiś w macu jak wrócę. Jak widać dużo mam zgapionych produktów od Ciebie. Wszystkie natomiast się sprawdziły i uwielbiam je <3
OdpowiedzUsuńSama zbieram się do porównania Chanel Soleil Tan de Chanel i Bourjois Bronzing Primer i....ciągle coś innego mnie zajmuje ;) Jednak to faktycznie dwa różne produkty, po zakupie Chanel wiedziałam że to był strzał w 10-tkę. Jestem od niej uzależniona.
OdpowiedzUsuńCiekawy zbiór i widzę, że blisko Nam kolorystycznie ze sobą :)
P.S
I tak, różów. Nie pasuje mi ta forma za nic, ale niestety jest poprawna... Długo sama na przekór zasadom popełniałam błąd. Świadomie :)
Dużo ich :) Obawiam się, że z moim lenistwem to modelowania twarzy nie zużyłabym ich do końca życia :) A co do rozświetlaczy to uwielbiam Mary Lou z theBalm, zdecydowanie jest moją wakacyjną miłością <3
OdpowiedzUsuńWspaniały zapas. Muszę uzupełnić też swoje. :)
OdpowiedzUsuńmasz absolutnie cudowne rże, chciałabym mieć połowę Twojej kolorówki!
OdpowiedzUsuńZ Twojej kolekcji bardzo lubię bronzer w kremie z Bourjois i rozświetlacz Soft&Gentle. Po róż Orgasm sięgam zdecydowanie za rzadko i muszę się z Tobą zgodzić, że jest trochę przereklamowany. Kwiatkowe róże z Clinique ogromnie mi się podobają i mam ochotę przytulić jeden z odcieni :)
OdpowiedzUsuńWkradł Ci się mały błąd i napisałaś w podsumowaniu o różach do powiek :)
Wspaniała kolekcja, ja chciałam Superb ale nie było i wzięłam soft&gentle
OdpowiedzUsuńpieknosci !!! najbardziej chyba mnie zavchwyca lacome z wygrawerowana roza!!!! jest po prostu piekny !!!
OdpowiedzUsuńAleż masz super kolekcję :) Ja najwięcej mam różów, później kilka bronzerów i zaledwie 2 marne rozświetlacze, ale w planie mam zakup zachwalanego The Balm Mary-Lou, który mam nadzieję, że starczy mi na długi czas :)
OdpowiedzUsuńPokaźna kolekcja:) U mnie wygląda to tak: róże sztuk 3 (MAC Well Dressed, Inglot 72 i Inglot w kremie nr 84), rozświetlacze sztuk 1 (MAC Lightscapade), bronzery sztuk 0:) Kolekcję róży i rozświetlaczy chętnie powiększę, zakupu bronzerów nie planuję:)
OdpowiedzUsuńto zaszalałaś z tymi różami i bronzerami;p ja mam max po 2 każdego i nie wiem kiedy to zużyję;p
OdpowiedzUsuńNie umiem jeszcze używać bronzera, różu już się nauczyłam i go pokochałam (teraz mam ochotę na inne kolory), a rozświetlacza nigdy nie miałam ;)
OdpowiedzUsuńOjej! Twój superb sięga dna :D Mój jeszcze nawet nie ma startej falki :D
OdpowiedzUsuńspora kolekcja :) kilka produktów przykuło moją uwagę ;)
OdpowiedzUsuńStrasznie spodobał mi się ten róż z MAC'a Hibiscus Kiss :) Piękny jest, taki cukiereczkowy :)
OdpowiedzUsuńKolorystycznie u mnie jest bardzo podobnie jak u Ciebie :) Kocham bazę brązującą z Chanela, róże z MAC'a oraz S&G. Moja kolekcja jest całkiem podobna do Twojej jeżeli chodzi o ilość :)
Aaaaaa, jakie cuda! Wszystkie róże bym Ci zabrała :)
OdpowiedzUsuńDandelion jest przepiękny!
Musze policzyc ile mam rózy i bronzerów, ale na pewno nie tyle co Ty :)
OdpowiedzUsuńJa mam ciągle zbyt mało róży i bronzerów ;-) Ten róż z limitki MAC jest obłędny...
OdpowiedzUsuńlubię twoje kolekcje, może sama też zrobię takie posty, przy okazji zmusiłabym się do porządków w kosmetykach :D
OdpowiedzUsuńśliczne te róże z paletki UD :)
OdpowiedzUsuńO ja wszystkie roze mi sie podobaja. Ja mam malo bronzerow, bo tylko 3 , rozy tez nie mam wielu bo gora 5, 3 rozswietlacze... chyba czas na zakupy hhahha
OdpowiedzUsuńIle cudowności Lil!!! Wszystkie Twoje róże i bronzery idealnie wpisują się w mój gust, i zapotrzebowanie :), uwielbiam taką tonację ♥ ;) Rozświetlaczów używam, ale rzadko i bardzo oszczędnie, moja skóra i bez nich potrafi nieźle się świecić ;)
OdpowiedzUsuńJa nie liczę, bo to będzie oznaczało, że nic nie potrzebuję już :) ale uwielbiam róze i mogłabym przygarniać ich nieskończoną ilość...
OdpowiedzUsuńa ja bym ten orgazm z chęcią obmacała. Chociaż wygląda mi podobnie do jednego sleeka.
OdpowiedzUsuńPS. Już nigdy nie powiem, że mam dużo kolorówki :P
Uwielbiam takie posty! :) Zawsze potem lece na zakupy i z jedej strony to plus a z drugiej... no wiadomo ;) Kolekcja przepiekna i mega zazdroszcze :)
OdpowiedzUsuńNiezła kolekcja :) Czaję się na bronzer Hoola z Benefit :)
OdpowiedzUsuńboje się pomyśleć jaki ja mam zapas : c
OdpowiedzUsuńAle kolekcja :) przyznaje, że dostałam oczopląsu ;) Mnie Hoola się nie podobała i pohulałam w świat ;) mam od niedawna matte bronze z Maca i nareszcie to jest to! delikatny acz widoczny ;) a różu nie mam żadnego ;)
OdpowiedzUsuń