W kwestii produktów myjących do twarzy mam już swojego ulubieńca. Pianka sygnowana Boots nie dość, że kosztuje grosze to jest naprawdę delikatna a mimo to robi co powinna. Jednak, jak pewnie każdej z Was, zdarza mi się skok w bok. Jakiś czas temu sięgnęłam po produkt marki, która podobno jest marką numer jeden którejś z sióstr Kardashian. Chciałam zobaczyć czy Biorè jest wart zachodu i na łazienkowej półce wylądował Deep Pore Charcoal Cleanser (6.99 euro/200ml) czyli innego jak żel do mycia twarzy z dodatkiem węgla drzewnego, który miał dogłębnie oczyścić twarz.
Nie mogę też nie wspomnieć o mentolu zawartym w żelu Biorè, który jest dość ... orzeźwiający. Na szczęście mnie nie podrażnił ani nie wysuszył ale z daleka z tym żelem od oczu!
Czy warto kupić Deep Pore Charcoal Cleanser? Gdyby nie ten mentol powiedziałabym, że tak, absolutnie! A tak nie wiem bo niby jest nam dobrze ale ten mentolowy chłód ...
Zaciekawił mnie ten produkt :)
OdpowiedzUsuńWow, ciekawie wygląda. Pierwszy raz go widzę :)
OdpowiedzUsuńja też go wcześnie nie widziałam
UsuńMentol faktycznie nie jest przyjemnym zaskoczeniem, ale dobre działanie zachęca do wypróbowania :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem, czy można go dorwać gdzieś w sklepie internetowym :)
OdpowiedzUsuńJa bym się trochę obawiała, czy aż tak oczyszczając nie przesuszy mi skóry - mam do tego skłonność.
OdpowiedzUsuńobawiam się, że u mnie często lądowałby w oczach więc wole nie ryzykować :)
OdpowiedzUsuńJak trzeba omijać okolice oczu, to już wiem, że nie jest to coś dla mnie :/
OdpowiedzUsuńBałabym sie chyba ewentubego, przypadkowego spotkania z oczami, bo czasem nabieraj zbyt dużego rozmachu ;)
OdpowiedzUsuńŻel chyba nie dla mnie. Obawiam się, że tego mentolu bym nie zniosła. Ale nazwa jest oryginalna. Zdziwiłabym się, gdyby BIORE okazało się polskie. Chociaż w sumie...przykułoby uwagę z pewnością, haha.
OdpowiedzUsuńZ produktów 'węglowych' kojarzę tylko mydło z Mydlarni Tuli. Które pokochałam (i nie wiem czemu o nim zapomniałam...)
OdpowiedzUsuńZainteresowałaś mnie tym żelem. :)
OdpowiedzUsuńMentolowy chłód no w trakcie lata super sprawa.
OdpowiedzUsuńZ takich produktów to tylko mydełko kojarzę. =)
Mentolowy chłód no w trakcie lata super sprawa.
OdpowiedzUsuńZ takich produktów to tylko mydełko kojarzę. =)
Z 'węglowych' produktów do oczyszczania kojarzę jedynie mydła w kostce :)
OdpowiedzUsuńNie znam, ale lubię kosmetyki, które dają uczucie chłodzenia :)
OdpowiedzUsuńWłaściwie to nigdy nie miałam kosmetyku z dodatkiem węgla drzewnego :) Ale ten mentol mnie trochę odstrasza :)
OdpowiedzUsuńW mydle Biore charcoal mieta nie jest wcale wyczuwalna, nie szczypie w oczy a efekt przecudny! Jak macie problem z wagrami, porami to musicie wyprubowac! Ja osobiscie nie uzywam juz nic innego, skora jest tak nawilzona ze nawet kremu nie potrzeba. Jesli w Polsce nie znajdziecie to mozecie sie ze mna skontaktowac natalia8632@gmail.com
OdpowiedzUsuńJa używałam kosmetyków Biore i jestem zachwycona :) Cera się znacznie poprawiła po codziennym myciu twarzy. Jest gładka i sprężysta, wypryski również zniknęły. Produkt mnie bardzo zaskoczył pomimo niskiej ceny :) Kupuje za każdym razem kiedy skończy mi sie opakowanie.
OdpowiedzUsuń