Kiedy pod koniec lutego przygotowałam post o mojej dość skromnej kolekcji perfum KLIK, nie spodziewałam się, że Kolekcja na środę okaże się sukcesem. Wielokrotnie dostawałam od Was sygnały, że idę dobrą drogą, że lubicie oglądać to co skrywa się w mojej toaletce. Niestety, pokazałam Wam już wszystko co mam ale pomyślałam, że warto byłoby wrócić do tych pierwszych postów i zobaczyć czy coś się zmieniło w ciągu tych kilku miesięcy.
Wśród zapachów nie zmieniło się nic. Myślałam o nowym egzemplarzu ale nie jest on jeszcze dostępny tu stacjonarnie a nie chcę kupować przez Internet perfum nie znając ich zapachu. Ładny flakon to jeszcze nie wszystko.
Następne były pędzle KLIK. Od tego czasu przybył mi nowy, zupełnie nieplanowany, zestaw pędzli do makijażu oczu Real Techniques i pojedynczy pędzelek z Blank Canvas. Real Techniques nie do końca mnie zachwyciło ale jeszcze popracuję nad naszą relacją.
I moje ulubione produkty czyli szminki KLIK. Doszło kilka, chyba tylko MACowych ale też oddałam kilka mamie i siostrze.
Potem przyszła kolej na lakiery do paznokci KLIK. Tu pojawiły się wielkie zmiany bo dokupiłam sporo lakierów ale też wiele oddałam lub zdenkowałam. W tym momencie jestem zadowolona z tego co mam.
Wtedy pokazałam Wam moje bronzery, róże i rozświetlacze KLIK. To była i jest chyba najliczniejsza grupa, co prawda oddałam kilka produktów ale na ich miejsce wskoczyły inne. Jednak jest to teraz taki mój dream team i chyba nie planuję żadnych zmian.
Cienie i pigmenty MAC KLIK to nadal bardzo skromna kolekcja. Doszły mi dwa nowe wkłady do palety i narazie nie planuję dalszych zakupów. Jestem zadowolona z tego co mam.
Mimo tego że najbardziej lubuję się w wyrazistych szminkach zbiór błyszczyków i konturówek KLIK okazał się całkiem pokaźny.
Pudry i podkłady KLIK mniej więcej zostały takie jak były. Ubyły dwie sztuki ale bilans ogólnie się wyrównał bo do kolekcji doszły dwa nowe produkty.
Zbiór bvaz pod cienie, korektorów, eyelinerów, kosmetyków do brwi i tuszy do rzęs KLIK uświadomił mi, że brakuje mi kolorowych kredek do oczu. Koniecznie muszę to zmienić!
Ostatnie były cienie do powiek KLIK. Tu nic się nie zmieniło od zeszłego tygodnia :)
Jestem bardzo ciekawa jaką ilość kosmetyków uważacie za słuszną a jaka ilość jest dla Was przesadą? Robicie przemyślane zakupy czy idziecie na żywioł? Przyznam, że moja kolekcja kosmetyków wydaje mi się być akurat, mam wybór ale i tak wszystko jest w użyciu. Co do zakupów jest różnie. Rzadko kiedy coś planuję i najczęściej idę na żywioł.
I najważniejsze, pokażecie Wasze kolekcje kosmetyków?
Masz przeogromną kolekcje podkładów, a kolekcja szminek najbardziej mi się podoba ;)
OdpowiedzUsuńPokażesz swoje zbiory?
UsuńChcialabym zrobic fotki moim zbiorom,ale ciagle brakuje czasu. Bardzo fajny pomysl z prezentacja kolekcji.
OdpowiedzUsuńBałam się, że nie podołam ale nie było to aż tak czasochłonne. Chętnie zobaczę co masz :-)
UsuńPrzyznam się, że zmotywowałaś mnie do pokazania swojej gromadki :)
OdpowiedzUsuńJestem jej bardzo ciekawa :-)
UsuńMuszę wymyślić jakiś harmonogram i wyciągnąć majdan do zdjęć. Zobaczymy co z tego wyniknie :)))
UsuńNajbardziej zazdroszczę kolekcji szminek, tyle MACowych.. rozmarzyłam się ;)
OdpowiedzUsuńJa tam nie mam co się brać za pokazywanie kolekcji, bo produktów do makijażu nigdy nie mam dużo, stawiam na sprawdzone produkty i starcza mi jeden czy dwa podkłady na przykład ;)
Chętnie zobaczyłabym jednak co u siebie masz :-)
UsuńKochana Gosiu masz kolekcje rożne i duże ;)
OdpowiedzUsuńMoja gromadka jest dużo skromniejsza, więc spokojnie mogę ją jeszcze dopełniać. Podobały mi się te posty i mam nadzieję, że ktoś podchwyci i poczytam na innych blogach o kolekcjach.
OdpowiedzUsuńU mnie spontanicznych zakupów brak. Zakup każdego kosmetyku jest mocno przemyślany, dlatego nie mam ich dużo. Ale to mi bardzo odpowiada :)
OdpowiedzUsuńja mam przesadną ilość lakierów najgorsze jest to, że połowa ma ten sam odcień a i tak go kupię;p
OdpowiedzUsuńMoje kolekcje wszystkiego z każdym dniem się powiększają :) Teraz intensywnie pracuję nad powiększeniem szminek, ale coś marnie mi to idzie, bo jak zamawiam przez internet to zazwyczaj kolory nietrafione ;p
OdpowiedzUsuńja się staram robić przemyślane zakupy, ale często nie wychodzi:D
OdpowiedzUsuńMasz wspaniałą kolekcję kosmetyków! Najbardziej zazdroszczę zapachów i szminek, ale rozwijam się powoli ;)
OdpowiedzUsuńDopóki się wszystko używa, uważam że nie ma co sobie robić wyrzutów, że jest tego sporo :))
Wow niezła kolekcja! U mnie kosmetyki pielęgnacyjne dominują, drogerię mogłabym otworzyć :P
OdpowiedzUsuńNaprawdę świetny pomysł z tą serią wpisów. Mam nadzieję, że za jakiś czas (może za rok?) doczekamy się aktualizacji:)
OdpowiedzUsuńAhh te Twoje perełki kosmetyczne! :)
OdpowiedzUsuńa na jaki nowy zapach się czaisz?:)
OdpowiedzUsuńŚwietne podsumowanie, widać ile i czego się ma. Ja już od dłuższego czasu robię przemyślane zakupy (staram się!), bo inaczej to bym chyba zginęła w gąszczu tanich np. podobnych odcieni lakierów do paznokci czy pomadek.
OdpowiedzUsuńświetny podsumowujący przegląd kolekcji :)
OdpowiedzUsuńTo dla mnie bardzo duża ilość kosmetyków :). Ale przyjemnie czytało się te posty i oglądało zdjęcia.
OdpowiedzUsuńznakomite podsumowanie twoich znakomitych postów :)
OdpowiedzUsuńmasz wspanialá kolekcjé :)
Bardzo lubiłam tą serię postów :-)
OdpowiedzUsuńFajna była ta seria postów :) Myślę, że Twoja kolekcja mieści się w granicach rozsądku. Dla mnie ( jak na mój użytek) byłoby zbyt dużo podkładów, ja mam obecnie 2 i mi to starcza w zupełności ;) Za to nadrabiam lakierami, które są moim małym uzależnieniem :D
OdpowiedzUsuńTeraz to sie dopiero okazale prezentuje ;) kiedyś chyba podchwyce ten pomysł i tez pokaże ile czego mam ;)
OdpowiedzUsuńJa dopiero zaczynam moją przygodę z makijażem, więc kolekcję mam malutką, ale mi to na razie wystarcza :) Poprosimy aktualizację kolekcji za pół roku lub za rok ;)
OdpowiedzUsuńNie ma za dużej ilości kosmetykow, ja wlasnie biorę sie za siebie i zaczynam taki cykl u siebie na blogu : )
OdpowiedzUsuńZgadzam się, kosmetyki to nasze hobby i żadna ilość nie jest za duża (to jest tak jakby mówić kolekcjonerowi znaczków, że ma przestać zbierać bo ma ich za dużo :D).
UsuńJa również czuję się zmotywowana do pokazania mojej gromadki :)