I to nie tych MACowych bo te pokazywałam już tu KLIK. Od tego czasu dorobiłam się dwóch nowych cieni ale o tym kiedy indziej. Inne cienie to w większości palety chociaż tych pojedynczych cieni okazało się być o wiele więcej niż się spodziewałam. Nie kieruję się żadnymi kryteriami przy wyborze cienia do powiek rano, zależy na co mam ochotę. Bywa i tak, że jakiś cień leży nieużywany przez kilka miesięcy żeby potem być mocno eksploatowanym.
Rozświetlający cień do powiek z Emite dostałam w zeszłym roku w Glossy. Najczęściej używam go solo w połączeniu z czarną kreską. Dwa cienie z Hean, ten pierwszy po lewej to róż o numerku 512 mający w sobie coś z paletki Naked 3 i różu Nars. Za to ten mocno miedziany kolor to 824, jest tak mocno napigmentowany, że używam go z ogromną ostrożnością coby nie zrobić sobie krzywdy. Matowy, brązowy wkład Inglot to 357. Uwielbiam go do podkreślania załamania. Sypki cień z bareMinerals to Gossip. Wielowymiarowy, nadający oczom blasku kolor, który niezmiennie mnie zachwyca. C'mon Chameleon z Catrice znają chyba wszyscy. Uwielbiam ten cień ale mam wielką ochotę na porównanie go z podobnym cieniem MACa. Sypkie coś z BM Beauty to tak naprawdę bronzer, Summer Warmth ale ja wolę używać go na powiekach. I ostatni już cień w kredce z Etre belle z ostatniego PowderPocket. Taka forma to dla mnie nowość ale coraz bardziej się do niej przekonuję.
Hean |
Clinique |
World Famous Neutrals w wersji glamorous z BeneFit to połączenie kremowych cieni, które coraz bardziej mnie zachwycają, z tymi zwykłymi. Dopiero się z nią poznaję, więcej napiszę kiedy indziej ;)
O Naked 2 i Naked 3 z Urban Decay napisałam już wszystko, o tu, KLIK. Ostatnio obie poszły trochę w odstawkę ale właśnie narobiłam sobie ochoty na makijaż z trójką.
Moja najnowsza paletka z Urban Decay to Ammo Palette, czyli zbiór popularnych cieni tej firmy. Kolory zachwycają ale aplikacja i konsystencja już nie bardzo. To tak w wielkim skrócie bo przygotowuję recenzję tej paletki.
I ostatnia już paleta, też z Urban Decay to Shattered Face Case. Gdyby ktoś był ciekawy jak wygląda dół i dodatki zapraszam tu, KLIK. Uwielbiam sięgać po te cienie bo w zależności od nastroju mogę mieć coś mniej lub bardziej drapieżnego.
To wszystko z moich cieni do powiek. Jestem ciekawa jak przedstawia się Wasza kolekcja?
Przepiękne pudełko Urbanka i Benefit też bym przygarnęła ;)
OdpowiedzUsuńŁadna kolekcja. :) Urbanka i Benefita i ja bym chciała. :)
OdpowiedzUsuńPiękne to wszystko :)
OdpowiedzUsuńMam dwa cienie do powiek - Maybelline Color Tattoo On and on bronze i Coconut Shake z L'Oreal Infallible Eye Shadow. Używam ich strasznie rzadko.
Troszkę tego jest, ja chyba mimo wszystko mam więcej ;)
OdpowiedzUsuńWidzę, że UD u Ciebie króluję. Mam kilka paletek tej marki i niestety nie wszystkie mnie zachwycają. Część cieni jak bardzo bym się nie starała osypuje się :(
OdpowiedzUsuńA które? Ammo Palette też się okropnie osypuje.
Usuńmasz piękne cienie, wszystkie kolory bardzo mi się podobają!!!
OdpowiedzUsuńFajna kolekcja, u mnie cienie jakoś zawsze idą w odstawkę, bo rano nie mam za dużo czasu na jakieś wielkie makijaże, tylko delikatne cieniowanie, żeby podkreślić załamanie powieki i tyle:)
OdpowiedzUsuńOstatnio przechodzilam przez taki okres. ;)
Usuńah zazdroszcze Ci tego cienia z Catrice, juz chyba niedostępny jest w sprzedazy :/ mam taki z maca i jest super, kupiłam tez podobny pigment z makeup geek i tez jesrt rewelacyjny! paletka z hean wyglada bardzo fajnie. no i muszę Ci powiedziec ze u mnie naked palety tez odeszly troche w zapomnieie a to za sprawa palet z maca cool neutral i warm neutral które uwielbiam ostatnio :D
OdpowiedzUsuńNaprawdę? No ja mam go już ponad rok, co najmniej. Aż się dzisiaj za nim rozejrzę. A MACowy odpowiednik za mną chodzi i na pewno za jakiś czas do mnie trafi.
UsuńAaaa, te palety bardzo mi się podobają!
hehe. tak te paletki z <MACa są świtetne, no i oczywiście polecam Ci Club z MACa czyli odpowiednik tego z Catrice... :)
UsuńPaletki sa genialne wszystkie. Gosiu wszystkie moje kolorki chetnie bym przygarnela Twoja kolekcje cieni
OdpowiedzUsuńALe spora kolekcja :D
OdpowiedzUsuńte cienie z benefitu fajne, z Twoich mam tylko naked
OdpowiedzUsuńPaletki z UD są moimi ulubieńcami :) Żyć bez nich nie mogę :D
OdpowiedzUsuńA jak się spisuje ten cień z Catrice??
Świetnie, naprawdę. Często podbijam go ciemną kredką żeby jeszcze bardziej wydobyć z niego kolor. Ale MAC i tak kusi.
UsuńFakt, kusi i to bardzo. Ja się skusiłam i jestem mega zadowolona :)
Usuńu mnie królują czwóreczki Avonu :) są fajnie zestawione kolorystycznie, a niektóre mają naprawdę świetną pigmentację :) poza tym ostatnio pokochałam Color Tattoo, z 9 dostępnych w PL mam 7 :D mam jedną wypiekaną paletkę e.l.f., jedną paletkę Catrice i kilka pojedynczych sztuk: Inglot, Essence i GR
OdpowiedzUsuńJakie kolory Color Tattoo masz?
UsuńTurquoise forever, Endless purple, Permanent taupe, Immortal charcoal, Timeless black, Everlasting navy i Eternal silver. O! Czyli 8 ^^ Taupe nadaje się do brwi, a czarnym można też spokojnie działać zamiast eyelinera :) szkoda, że w Polsce nie są dostępne wszystkie kolory :(
UsuńJa mam niewiele cieni :). U mnie królują brązy.
OdpowiedzUsuńTe z Benefitu podobają mi się bardzo :)
OdpowiedzUsuńNaked2 to takie moje małe kosmetyczne marzenie:) Generalnie rzadko używam cieni, w swojej kolekcji mam tylko dwie paletki ze Sleeka (Au Naturel i Oh So Specjal), trzy małe paletki z Inglota (5, 3 i 2) i trzy pojedyncze cienie:)
OdpowiedzUsuńTen niebieski cieni tzn granatowych to bajka !
OdpowiedzUsuńNawet nie wiedziałam, że cienie z Hean wyglądają tak dobrze, warto zajrzeć do drogerii i sprawdzić :)
OdpowiedzUsuńŚwietne cienie, obstawiałabym że masz ich dużo więcej :D
OdpowiedzUsuńU mnie prym wiodą paletki Sleek'a :)
Też bym obstawiała że Lilka tonie w cieniach ;)))
UsuńJuż nie przesadzajmy ;)
Usuńja myslałem, że te poczworne paletki to HEAN ... mega podobne kolory :D
OdpowiedzUsuńU mnie bardzo skromnie.
OdpowiedzUsuńMiałam ochotę na tą paletkę z BeneFit, ale jakoś kolory mnie nie zachwyciły...
O mamusiu, miedziany cień z Hean to petarda! ;-))
OdpowiedzUsuńEtre belle jest zjawiskowy poka się w nim :))
OdpowiedzUsuńI kolejna piękna kolekcja ;) Paletki UD chętnie bym Ci podkradła ;)
OdpowiedzUsuńTez mam gossipa z bare minerals:-)
OdpowiedzUsuńTe cienie z Benefitu są bardzo w moim stylu :) A ja obecnie zachwycam się swoją nowo nabytą paletką Inglota....
OdpowiedzUsuńwspaniała kolekcja ;) widzę, że Urban Decay króluje ;)))
OdpowiedzUsuńniezla kolekcja
OdpowiedzUsuńja mam tylko cienie z UD i wedlug mnie zadne im nie dorownuja ;)
jakoś nie przepadam za heanem...
OdpowiedzUsuńWszystkie Twoje brązy chętnie bym ukradła ;) szczególnie Benefit mi sie podoba.
OdpowiedzUsuńBenefit to mistrz opakowań. Są prześwietne i niepowtarzalne. Widzę, że masz także cień Catrice, ja je uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba paletka UD Shattered Face Case
OdpowiedzUsuńWszystkie Urban mnie zachwycają <3
OdpowiedzUsuńUwielbiam cienie UD, jedne z moich ulubionych :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ta paleta z Benefit, ładne kolory :)