Po całkiem sporym denku i wczorajszym poście na Dzień Dziecka, którego pisanie sprawiło mi ogromną przyjemność przyszedł czas na zaprezentowanie moich kosmetycznych nabytków. Nie jest tego dużo, powiedziałabym nawet, że tyci tyci ale nie mam ostatnio ani żadnych zachcianek kosmetycznych ani natchnienia do zakupów.
Taki jakiś marazm.
Kiedy jakiś miesiąc temu powiedziałam, że
się nie filtruję pojawiły się głosy, że powinnam. To sięgnęłam po filtr
Vichy Capital Soleil Spf15. Jak na złość zaczęły się wtedy pochmurne i deszczowe dni. Udało mi się go jednak kilka razy użyć i jestem z niego zadowolona. Na krem BB
Big Easy z
BeneFit skusiłam się bo tak. Testy nadal trwają i nadal nie wiem co o nim powiedzieć.
Znowu uzbierało mi się kilka pustych MACowych opakowań i w zamian za nie, w programie Back to
MAC dostałam kolejną już szminkę. Tym razem w kolorze
Creme cup. Delikatna ale ma w sobie to coś. Limitowana kolekcja
MACa Alluring Aquatic zainteresowała mnie, dzięki opakowaniom oczywiście, ale nie na tyle żeby wykupić wszystko co można kupić. Skusiłam się jednak na
Lipglass w kolorze
Peachstock, który ani trochę mnie nie zachwycił a o którym pisałam kilka dni temu.
Bronzer
Extreme Dimension z
MAC z tej samej kolekcji w odcieniu
Aphrodite's shell wkupił się w moje łaski i lubię po niego sięgać, nie jest zbyt trwały ale efekt na licu wynagradza mi wszystko. O nim też niedawno pisałam. Gdybym nie miała jednak czego nałożyć na poliki to teraz już mam.
Cha cha tint z
BeneFit jest soczysty, idealny na lato. Nadal uczę się go aplikować bo to moje pierwsze spotkanie z produktem tintującym.
Im więcej mam lakierów do paznokci tym bardziej te moje paznokcie nie chcą ze mną współpracować. Do zbioru doszły dwa lakiery
Essie - Mint Candy
Apple i
Muchi,muchi. Oba delikatne, pastelowe mało mam takich kolorów. Z limitki
MACa zgarnęłam też lakier do paznokci, duochrom w odcieniu
Submerged. Bardzo go lubię.
W ostatnim tygodniu maja trafił mi soę wyjazd. Ku mojemu przerażeniu okazało się, że nie zapakowałam tuszu do rzęs. Na szybko wybrałam Scandaleyes mascara by Kate Moss w kolorze 004 Eye Rock Jet Black z Rimmel. Nie sprawił, że zrobiłam wow ale spełnił swoje zadanie.
Nie ma tego dużo. Znacie któryś z tych produktów, co o nich sądzicie?
Piękne lakiery!
OdpowiedzUsuńFiltr Vichy bardzo lubię.
OdpowiedzUsuńWersja matująca doskonale się u mnie sprawdza :)
Mam nadzieję, że uda mi się go dobrze przetestować ;-)
UsuńChętnie przygarnęłabym wszystkie Twoje nowości ;) Podoba mi się każda jedna rzecz :)
OdpowiedzUsuńZnam filtr Vichy, ale mam bardzo mieszane odczucia. Tylko z kolei ja inaczej podchodzę do filtrowania i nie wykorzystuję od dawna typowych filtrów pod makijaż, mija się to z celem :)
OdpowiedzUsuńLakiery Essie goszczą od czasu do czasu u mnie, nie powiem że nie ;) ale szukam konkretnych formuł i kolorów pośród nich.
U mnie ostatnio także brak zachcianek, w zasadzie poza chciejlistą nie widzę nic dla siebie i staram się dozować przyjemności bo obawiam się, że jeżeli kupiłabym wszystko od razu, to byłoby jednocześnie pójściem na łatwiznę. Może za jakiś czas ponownie poczuję kosmetyczny głód, kto wie :D
Też nie mam zamiaru używać go pod makijaż :-) będzie używany w dni bez makijażu.
UsuńJakie formuły i kolory Essie Cię interesują?
Przynajmniej masz dobre podejście :)))
UsuńPrzerobiłam łączenie filtrów i makijażu, nie jest to zbyt komfortowe a i poziom ochrony mocno dyskusyjny.
Z Essie szukam typowych kremowych konsystencji, a kolory? bez ograniczeń, bo szukam tradycyjnych czerwieni, fioletów jak i też czegoś totalnie odjechanego. Musi wpaść w oko :)
Same fajne rzeczy, szczególnie lakiery :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę kosmetyków z Benefitu :) ten lakier z MAC'a cholernie mi się podoba.
OdpowiedzUsuńmasz same wspanialosci!!!
OdpowiedzUsuńLakiery chętnie podkradłabym Ci, bo w pastelach ostatnio czuję się najlepiej :)
OdpowiedzUsuńJakie masz śliczności z MAC'a <3
OdpowiedzUsuńMAC'owy bronzer mnie kusi właśnie :))
OdpowiedzUsuńMAC'owe naustne kolory zachwycają mnie a ten twój obecny to szał :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie to spore zakupy :). Nie miałam żadnego z tych kosmetyków. Podobają mi się lakiery :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe nowości, niech Ci dobrze służą. :)
OdpowiedzUsuńTen filtr uwielbiam, za niedługo do niego powróćę, czaję się tylko na jakąś fajną promocję :)
OdpowiedzUsuńA ten miętusek od Essie to nie przypadkiem Mint Candy Apple? ;)
Masz rację, nie wiem skąd wzięło mi się warm :-D
Usuńsuper nowości!
OdpowiedzUsuńŚwietne nowości :)
OdpowiedzUsuńLakiery super:)
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemne zakupy :) O filtrze Vichy ciągle czytam pozytywne recenzje, ale twardo zostaję wierna mojemu LRP ;) Za to BB od Benefitu chyba nie budzi pozytywnych emocji, a jeszcze niedawno sama miałam go kupić
OdpowiedzUsuńJa chciałam LRP(sama nie wiem czemu) ale Vichy był na promocji ;-)
UsuńNadal mam miesznae uczucia co do kremu BB Bene, kompletnie nie wiem co z nim zrobić.
Ja się właśnie zastanawiam nad zakupem jakiegoś filtru i nie wiem co by tu wybrać... Ten z Vichy biorę pod uwagę :)
OdpowiedzUsuńMam tint Cha cha z BeneFitu, na początku nie wiedziałam jak do niego podejść :D
A lakiery z Essie piękne wybrałaś, idealne na lato pastele :)
Masz jakiś niezawodny sposôb na aplikację?
UsuńNiestety nie znam niczego, ale bardzo chciałabym poznać się ze szminką MAC, bo ma piękny kolor i z lakierami Essie ;)
OdpowiedzUsuńFantastyczne nowości, których Ci zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńNiestety nic nie znam :(
Właśnie szukam filtra dla siebie i walka toczy się między Vichy i La Roche-Posay, podobno są najlepsze. I sama nie wiem, na który się zdecydować :/
OdpowiedzUsuńVichy przeciwsłoneczny jest fajny:)
OdpowiedzUsuńJak już nauczysz się "tintować" policzki to pokaż efekty :)
OdpowiedzUsuńOsobiście nie miałam absolutnie nic z Twojej gromadki:) Essiaki prezentują się ślicznie, bardzo wakacyjnie:)
OdpowiedzUsuńFiu, fiu wszystko mi się podoba :-) Creme Cup bardzo polubiłam :-)
OdpowiedzUsuńNiby skromnie, ale wszystko z wyższej półki ;-) Na Big Easy się czaiłam, ale chyba nie nadaje się do suchej cery. Daj znać jak u Ciebie się sprawdził.
OdpowiedzUsuńU mnie minimalistycznie. Kupiłam dosłownie kilka produktów ;-)
Pochwal się :-)
UsuńCreme Cup uwielbiam...uzywam moje juz 2 opakowanie tej pomadki :) jest to znakomity kolor na codzien.
OdpowiedzUsuńWspaniale zakupki :)
Ten kolor jest niesamowity!
UsuńKoniecznie pokaż Creme Cup na ustach :) Jakiś filtr też muszę sobie sprawić. Mint Vandy Apple mam i bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńta macowa szminka mnie zauroczyła!
OdpowiedzUsuńTwoje majowe nowości wyglądają razem kusząco ;) baaaardzo mi sie te Essiaczki podobają. Idealne kolory na zbliżające sie lato ;)
OdpowiedzUsuńCudne nowości! Creme Cup to piękny odcień, ale niestety nie do końca mi pasuje :(
OdpowiedzUsuńteż właśnie dziś wymieniłam 6 opakowań na szminę w kolorze pink plaid :) muchi muchi bardzo lubiłam- piękny kolor, daje super naturalny efekt, a mint candy apple musze kiedyś sobie sprawić bo już od dawna za mna chodzi :)
OdpowiedzUsuńCreme Cup z MACA wygląda bardzo ładnie, szukam właśnie jakiegoś deliaktnego różu, takiego, żeby nadawał trochę koloru i nie wyglądał trupio, ale żeby jednocześnie był dość neutralny, taki na co dzień. Kusi mnie coś w stylu Sunny Seoul też z Maca, ale Creme Cup też wygląda zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńTo chyba moja pierwsza tak delikatna szminka więc nie pomogę ;-)
Usuńale cudnosci !!! jejku zazdroszcze!!
OdpowiedzUsuńKrem Vichy to mój duży ulubieniec :) Na produkty z MAC właśnie się czaję :)
OdpowiedzUsuńDo mnie tez w tym miesiącu przyszedł tint z benefitu : ) a lakiery boskie kupilas !
OdpowiedzUsuńi to się nazywa dzień dziecka ! ja jeszcze sobie nie sprawiłam prezenta ale zainspirowałaś mnie :)
OdpowiedzUsuńsame wspaniałości !
Cudne nowości. Znam tylko filtr Vichy i bdzo lubię, ale mam w wersji SPF30 ;)
OdpowiedzUsuńTe tinty z benefitu są już można by powiedzieć - kultowe :) Ale wyobrażam sobie, że aby coś ładnego wyszło to rzeczywiście trzeba się umieć z nimi obchodzić :) Kusi mnie szminka z MAC, a ta nowa kolekcja rzeczywiście czaruje opakowaniami :)
OdpowiedzUsuńMój ulubiony lakier :)
OdpowiedzUsuńZaczynam się o CIebie martwić, jakże skromnie ...marazm nastał u Lilątka może jeszcze po sklepie się pobłąka ;) hyhyh ...takie tyci tyci zakupki wnet powiększą Twoje kolekcyjne kupki :D
OdpowiedzUsuńta limitka Macowa jest wyjątkowa ale nie dane mi jej powąchać ;)
Suuuuper! I humor od razu lepszy :D
UsuńMaczkowej limitki zazdroszczę! Bardzo, bardzo mi się podoba :) big easy to dla mnie pole minowe :/
OdpowiedzUsuńLakiery Essie są u mnie jednymi z ulubionych ;) Niestety sm podobnie jak Ty, im więcej lakierów przybywa tym paznokcie staja się bardziej niesforne ;p
OdpowiedzUsuń